W każdym dniu Tygodnia Przedświątecznego
- mały Dodatek Specjalny ;)

 

 

NIEDZIELA - Nazwy jaj wielkanocnych

Nazwy jaj wielkanocnych zależą od sposobu ich barwienia.

Kraszanki
- jajka o czerwonej barwie, od staropolskiego słowa "krasić" - barwić, upiększać.

Malowanki - jajka jednobarwne o innych kolorach.

Drapanki - na jednolitym tle kraszanki lub malowanki wyskrobuje się wzorek (np. szpilką).

Wyklejanki - jajka z naklejonym obrazkiem z listków, sitowia, włóczki itp.

Nalepianki - jajka ozdobione nalepionymi na skorupkę różnobarwnymi wycinkami z papieru.

Pisanki - przed zanurzeniem jajka w barwnym roztworze robi się na nim wzory woskiem. Tam, gdzie był wosk, zostawał biały, niepomalowany ślad na kolorowym tle. Dawniej po naniesieniu wzoru na skorupę jajka, farbowano je używając naturalnych barwników, które dawały piękne kolory. I tak kolor zielony uzyskiwano z listków młodego żyta, kolor czerwonawo-żółty z łusek cebuli, kolor ciemnobrązowy i czarny z kory śliwy lub olchy, kolor czerwony uzyskiwano dzięki burakom a kolor niebieski z płatków kwiatu bławatka. Po wykonaniu wzoru woskiem i zabarwieniu skorupy, z wysuszonego jajka ścierano wosk uzyskując zaplanowane, białe wzory, tworzące piękną, dwubarwną pisankę.

 

 


PONIEDZIAŁEK - Mądrości ludowe:

1. Gdy w Wielkanoc wiatr północny, będzie w lecie warun mocny.

2. Gdy w Niedzielę zachód wiał, będzie krótko sezon trwał.

3. W Poniedziałek niż na wschodzie, spędzisz sezon w samochodzie.

4. Gdy w Wielkanoc wiatr z południa, będą loty aż do grudnia.

 

 

 

WTOREK - Święty Lejek:

Oblewanie się nawzajem wodą w Poniedziałek Wielkanocny (nazywany z tej okazji Świętym Lejkiem) to zwyczaj stary i wywodzący się najprawdopodobniej z obrzędów związanych z wiarą w dobroczynne właściwości wody. Był przy tym i jest doskonalą zabawą dla całej rodziny, a także okazją dla psotników, by płatać figle... w zgodzie z ludową tradycją.
Polewano się różnie, na dworach paroma kropelkami wody perfumowanej, na wsiach wiadrami i konewkami. Niejedna panna została nawet wepchnięta do rzeki czy koryta z wodą. Mimo pisków i wrzasków dziewczęta nie narzekały, że je oblewano. Wierzono bowiem powszechnie, że woda w wielkanocny poniedziałek "przyda licu gładkości i rumieńca". Ponadto liczba kawalerów, uganiających się za dziewczyną z wiadrami, świadczyła o jej atrakcyjności. Gospodarze również nie zabraniali oblewania swoich córek, bo dla ojca przemoczenie córki do suchej nitki wróżyło urodzaj i pożytek z gospodarskich zwierząt. Znacznie wzrastały też szansę panienki na korzystne zamążpójście. Nie trzeba było się wstydzić mokrego ubrania; wstydziły się te panny, których nikt nie chciał oblewać!
Chłopcy starali się polać wodą jak najwięcej dziewcząt, by zapewnić sobie pomyślny rok, a ten, który nie zdołał oblać żadnej, był uważany za pechowca. Przez cały rok robota miała mu się nie darzyć, zostawał też złośliwie okrzyknięty "babskim królem".

 

 

 

ŚRODA - Koszyk Wielkanocny:

W koszyku wielkanocnym powinien się znaleźć baranek oraz 7 potraw, które mogą być następujące:
- chleb - gwarantuje dobrobyt i pomyślność,
- sól - odstrasza zło, symbol życia, oczyszczenia i prawdy,
- jajko - symbol powracającego życia, symbol triumfu życia nad śmiercią,
- kiełbasa - symbol dobrobytu oraz płodności,
- chrzan - oznaka siły,
- ciasto - symbol doskonałości i umiejętności, musi być własnoręcznie zrobione,
- ser - oznaka przyjaźni człowieka ze zwierzętami.

 

 

 

CZWARTEK - Zajączek Wielkanocny:

W wielu kulturach, począwszy od starożytności, zając był symbolem odradzającej się przyrody, wiosny i płodności. Czczony i otaczany kultem z racji swojej witalności, bywał także uznawany za symbol zmysłowości i tchórzostwa. W XVII w. skojarzono go z jajkiem wielkanocnym. Do Polski dotarł prawdopodobnie z Niemiec na początku XX w. Początkowo występował na Śląsku i Pomorzu. Koszyczki z niespodziankami od zajączka i z kolorowymi jajami wielkanocnymi, łakociami, a później także prezentami rzeczowymi, chowano w ogrodzie lub w różnych skrytkach domowych, a dzieci szukały ich od wczesnego ranka w Niedzielę Wielkanocną. Z czasem zwyczaj dawania dzieciom różnych prezentów na Wielkanoc przyjął się w innych regionach Polski.

                             

 

 

PIĄTEK - Czarownica zamiast zajączka:

W Finlandii wierzono, że między Wielkim Piątkiem a Wielkanocą latały na miotłach czarownice. Dlatego obecnie symbolem Świąt Wielkanocnych jest tam nie nie zajączek, ale czarownica. W Niedzielę Wielkanocną po fińskich domach chodzą dziewczynki przebrane za czarownice i trzymają w rękach rózgi. Otrzymują od domowników słodycze i datki pieniężne.

We Włoszech święta symbolizują baranek i gołębica z ciasta. W tym czasie ludzie obdarowują się czekoladowymi jajkami niespodziankami. W Wielką Niedzielę ulicami przechodzą procesje rezurekcyjne. Ludzie układają dywany z kwiatów, po których przechodzi ksiądz, niosący Pana Jezusa w monstrancji.

We Francji, podobnie jak w Niemczech, w pierwszy dzień Wielkanocy rodzice chowają w ogrodzie czekoladowe lub cukrowe kurczaki, baranki, jajka i ryby. Dzieci szukają ich przed śniadaniem. Dorośli także obdarzają się słodyczami.

W Niemczech i Austrii śmigus-dyngus wygląda inaczej niż w Polsce. Tydzień przed Wielkanocą ścina się gałązki brzóz, przynosi do domu i w każdym pokoju wstawia do wazonu. Kto pierwszy wstanie z łóżka w Poniedziałek Wielkanocny, ten wyciąga brzozowe gałązki i "dynguje" (uderza) nimi po nogach śpiących domowników. W mieście dyngujący otrzymuje od nich słodycze, na wsi - koszyki jaj. W niedzielę rano rodzice chowają w domu lub ogrodzie jajka wielkanocne i zające z cukru lub marcepana. Przed pójściem do kościoła dzieci szukają łakoci.

 

 

 

SOBOTA - Pogrzeb żuru i śledzia:

To dawny zwyczaj ludowy praktykowany w Wielką Sobotę, związany z końcem postu.
Pożywienie wielkopostne najczęściej ograniczało się do żuru i śledzi. Kiedy więc Wielki Post dobiegał końca, śledzia wyciętego z drewna lub tektury, wiązano na grubym powrozie i
wieszano na wierzbie nad drogą.
Była to symboliczna kara dla powieszonego za sześciotygodniowy post. Natomiast garnek z żurem zakopywano poza wsią. W krakowskiem dodatkowo zakopywano garnek z popiołem, co oznaczało koniec pokuty.

 

 

 

Wielkanocne przysłowie mówi:

"Wielki Piątek rób początek, a w Sobotę kończ robotę"

- tak więc i ja kończę moją robotę w tym wątku i życzę Wszystkim WESOŁYCH  ŚWIĄT !!!



 

Opracowano na podstawie:

- Wikipedia

- Skarbnica Rozmaitości

- Swieta-wielkanocne.blog.onet.pl