Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Sekretny klucz Zapamiętaj mnie

TEMAT: Moskitowe Awarie

Moskitowe Awarie 2010/09/10 17:03 #2012300

  • Agi
  • Agi Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Sympatyk, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Sympatyk, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 2953
  • Oklaski: 19
  • Otrzymane podziękowania: 338
.
Mosquitokovi napisał:

Oglądałem te filmy i szczerze mi się podobają. Szczególnie to zimowe latanie. Było to fascynujące choć nie obraź się J77RS uważam że bardzo ryzykowne w moim odczuciu. Ja latam z Mosquito od 10 lat i nie odważyłbym sie na takie popisy na tak małej wysokości.
Jednak nie dziwię ci się bo mając takie "zabawki", ciągnie do ekstremalnych wyczynów.




J77RS napisał:

Tak masz zupełną racje że jest to ryzykowne i niebezpieczne,im dłużej latam tym mniej szarżuje na małej wysokości,z biegiem doświadczenia coraz mniej wierze w niezawodnośc sprzętu,miałem pare awari w powierzu jak pękniety wydech który wygasił silnik przy puszczeniu gazu momentalnie i umiemożliwił restart w locie-to sie stało dwa razy i to 2razy nad lasem taki pech ledwo,ledwo,przeleciałem dzewa i z wiatrem glebiłem całe szczescie że w zaorane grubo pole i mieko było(awaria spowodowana za słabymi spręzynami trzymającymi wydech,nie tłumiły wibraci w stopniu wystarczającym,wymiana na mocniejsze i problem znikł)
-zerwała sie linka od gazu po około 100h niestety na małej wysokości,lądowanie ledwo ledwo,sprzet nie ucierpiał ale mnie bolało wszystko,
-zamontowałem nową linke i ona pękła po 40min lotu!!!! na szcescie byłem wysoko i nie stanowiło to zagrożenia(konkretnie pękł hartowany nierdzewny prencik na koncu linki od gazu w miejscu łączenia z przepustnica w gazniku- niemożliwa żeby pękła a jednak...)
-pękł mi ustnik(gaz w ustach) b mała wysokoś tak że ledwo wylądowałem ale udało sie bezpiecznie- smigło ma slady do teraz po tym lądowaniu niewychamowane pokosiło troche krzaków ale wytrzymało
-pękła mi śruba łącząca wał napędowy z zębatką napędzająca go-stało sie to 3 razy!!! raz bez problemu,za drugim w lewym zakrecie waliłem w glebe,sterownica zgieta,połamane jedno kółko na sterownicy i to bolał nawet bardzo bo byłem w krótkim rekawku i spodenkach nie obyło sie bez wizyty w aptece rany sam opatrzyłem,trzeci raz jak pękła śruba to miałem wodowanie,jest to kosztowna sprawa-przewinięcie zapasu,wymiana tylnego wydechu(wata sie zbija od wody i silnik nie pracuje prawidłowo)da sie leciec ale mocy brakuje i potrafi zdechnąc motor także trzeba wymienić,wszystkie linki trzeba wymienić bo rdzewieją lub wyjąć z pancerza i nasmarować,rozkrecic silnik(dochodza uszczelki nowe) i wylać wode także nie polecam wodowania z napędem,z elektroniki tylko wario działa tak jak przed wodowaniem-piszą ze nie jest wododporny a jest!!! działa w pełni sprawnie
-ze 4 razy zatkał mi sie filter paliwa w mało oczekiwanym momencie
-pekł stożek(filtr powietrza),nie zauwazyłem tego i łapał bokem powierze zanieczyszczone-efekt- silnik sie zatarł-to sie stało zaraz po starcie-mało niewpadłem do stawu z rybami na łowisku-lądowanie z bocznym wiatrem-bolesne ale sprzęt ok
-zaciął sie gaz przy starcie na około 75%mocy-ciąg był na tyle silny że niemogłem wychamować biegu a ciut za słaby żebym sie uniósł,na moment przed udeżeniem w ziemie silnik wszedł na maksymalne obroty i tak został-efektem tego były dwa zgięte ramiona-i poteżne wyczerpanie-walczyłem z silnikiem po bolesnym upadku jeszcze 3-4min na full obrotach zeby smigło nie wiechało w poszycie,istny horror prawie sie poddałem ale motor sie zagrzał bo nie było chłodzenia i zdechł-na szczescie-bo konieczne było by nowe smigło(600euro ) i nowe poszycie ,w najlepszym wypadku dobrego krawca.
niepowodzen miałem znacznie wiecej ale te były kompletnym zaskoczeniem i to powoduje że już mi tak lekkodusznie sie nie lata na małych wysokościach(ciasne zakręty w których sie podpieram gazem) i trzeba bardzo uważać i sprzęt mieć w idealnym stanie technicznym bo to pierdzitko potrafi zawiesć w najmniej oczekiwanym momencie jak to zwykle bywa w życiu
pozdrawiam




Smyk napisał:

I to jest oryginalne Mosquito? :/




Mosquitokovi napisał:

witaj
widzę że niesamowity splot katastrof Cię dopadł
z problemów jakie ja miałem w ciągu tych 10 lat to:
- 4 x urwał się kołek mocujący śmigło
- 1 x pękła śróba mocująca wał z kołem zębatym
- 5 x pękła sprężyna przy tłumiku.
- 1 x pękła obejmka podtrzymująca silencer
- 1 x przetopił się przewód od świecy i doszło do zwarcia podczas ztyku z obudową i zgaszenia silnika.
To wszystko co miałem.
Widać że jednak od czasu do czasu coś się może przydażyć i najlepiej jest gdy ma to miejsce jeszcze na ziemi lub gdy się jest wysoko.


Edytowany przez: Agi, w: 2010/09/11 23:50

"Dzień bez zaglądnięcia na Forum, jest dniem straconym" - Dr Flatter
"Jak jest?? Jest lotnie!!"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Moskitowe Awarie 2010/09/10 17:05 #2012301

  • Agi
  • Agi Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Sympatyk, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Sympatyk, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 2953
  • Oklaski: 19
  • Otrzymane podziękowania: 338
Mosquitokovi napisał:

4 x urwał się kołek mocujący śmigło...

:blink:


Jaki procent tych przypadków miał miejsce na ziemi, a jaki w trakcie lotu??
I... co się działo ze śmigłem bezpośrednio po urwaniu się kołka...??

Pytam ze szczerego zaniepokojenia, gdyż dosyć często zdarza mi się przebywać na ziemi w niedalekim sąsiedztwie śmigła... :S ;)

pzdr
Agi

Edytowany przez: Agi, w: 2010/09/15 15:13

"Dzień bez zaglądnięcia na Forum, jest dniem straconym" - Dr Flatter
"Jak jest?? Jest lotnie!!"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Moskitowe Awarie 2010/09/10 18:27 #2012304

Juras pisałeś kiedyś, że techniczna obsługa mosqito`a jest niezwykle prosta bo sam rozkręciłeś i skręciłeś już silniczek. Tylko jak wygląda sprawa z częściami? Zamawiacie od producenta czy po prostu "sztukujecie" ze starych dętek i szprych? Przy okazji jak to cenowo wygląda z częściami - pytam bo mosquito same w sobie nie jest przecież tanie heh.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Moskitowe Awarie 2010/09/10 18:29 #2012305

Oj, pomaśliłem tu trochę ale pytanie dalej aktualne.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Moskitowe Awarie 2010/09/11 14:41 #2012310

SRATATATA!!!

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Moskitowe Awarie 2010/09/11 14:45 #2012311

  • Agi
  • Agi Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Sympatyk, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Sympatyk, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 2953
  • Oklaski: 19
  • Otrzymane podziękowania: 338
???

"Dzień bez zaglądnięcia na Forum, jest dniem straconym" - Dr Flatter
"Jak jest?? Jest lotnie!!"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Moskitowe Awarie 2010/09/11 15:13 #2012312

No tak...chyba nie mam cierpliwości wędkarza, grzybiarza itp. lol

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp: Moskitowe Awarie 2010/09/13 14:35 #2012321

Tak się właśnie doczekałem:angry: ...a koledzy powyżej chyba wątek pomylili...:angry:
.
.

Edytowany przez: Agi, w: 2010/09/13 14:57

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp: Moskitowe Awarie 2010/09/13 14:49 #2012322

  • Agi
  • Agi Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Sympatyk, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Sympatyk, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 2953
  • Oklaski: 19
  • Otrzymane podziękowania: 338
.
Ciekawy napisał:

...a koledzy powyżej chyba wątek pomylili...

Posty Pulsara i Piotrolota zostały przeniesione TU
.
.

Edytowany przez: Agi, w: 2010/09/14 17:37

"Dzień bez zaglądnięcia na Forum, jest dniem straconym" - Dr Flatter
"Jak jest?? Jest lotnie!!"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Moskitowe Awarie 2010/09/13 15:37 #2012323

pozdrawiam

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez dane_usuniete.
Moderatorzy: Leslawsterylnymichalo
Zasilane przez Forum Kunena