Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Sekretny klucz Zapamiętaj mnie

TEMAT: Nanotrajkowe przemyślenia

Nanotrajkowe przemyślenia 2016/12/09 00:37 #2021941

Podziękowali: Marcin GIE

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Nanotrajkowe przemyślenia 2016/12/09 22:06 #2021947

  • fotolot
  • fotolot Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot-Uczeń, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Pilot-Uczeń, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 169
  • Oklaski: -33
  • Otrzymane podziękowania: 89
Witajcie.

W ramach "myśli zebranych o lataniu"(legalnym) w Polsce chciałbym się z Wami podzielić kilkoma spostrzeżeniami odnośnie stworzenia przemyślanych uwzględniających bezpieczeństwo możliwości nabywania uprawnień na nanotrajki z napędami elektrycznymi czy spalinowymi do lotni swobodnych w klasie do 120kg.

Około dwa tygodnie temu zauważyłem na forum paralotniowym jak pewien ukraiński Przedstawiciel handlowy kierował zainteresowanych na kontakt telefoniczny w sprawie szkoleń na nanotrajki do 120kg do Pana Grzegorza Cedro. Z relacji pewnego ucznia w tym samym wątku wynikało że na super lekkie nanotrajki szkolił się u tegoż Pana i zdobywał odmienne nawyki(siły sterowania,prędkości,moc silnika,masy, reakcje itp. 2-5krotna różnica) na tradycyjnej ciężkiej motolotni w klasie do 450kg.(i wg,"tradycyjnych "polskich" zasad dla klasy biznes :dry: )

Z całym przekonaniem uważam że wpajanie nie właściwych nawyków pilotażowych na innej klasie sprzętu uczniowi jest absolutnie nie bezpiecznym procederem, co w przypadku reakcji pilota w stresującej ekstremalnej sytuacji może mieć fatalny skutek(co potwierdzają historie wypadków).

Szkolenie właściwe powinno się odbywać na tej samej klasie sprzętu czyli nanolight trike tandem w klasie do 120 kg.

Podczas szkolenia lotniowego i po nim poznałem kilku kolegów Lotniarzy bardzo zainteresowanych lekkimi trajkami do swoich lotni swobodnych i lataniem na nich tak jak w normalnych krajach jak np. Francja (zwyczajnie jak na poniższym filmiku).

Myślę ,że przy okazji spotkań warto jeszcze zapytać Instruktora ostatniej szkoły lotniowej Andrzeja Binkowskiego czy nie zechciałby się jednak zaangażować szkoleniowo(możliwe że wielu by pomogło w ULC-u czy również w zdobyciu odpowiedniego do szkoleń fabrycznego superlekkiego wózka czy silnika)i stworzyć w końcu po kilku latach od wprowadzenia tej lekkiej amatorskiej klasy(na razie zablokowanej lobbystycznymi absurdami)
w naszym kraju ojczystym coś całkiem zwyczajnego i normalnego w sposób uwzględniający potrzeby,ekonomiczne możliwości i bezpieczeństwo dla przyszłych Pilotów mikrotrajek(podobnych jak te francuskie i najlepiej budowanych ze sprawdzonych planów).

Pozdrawiam Wiesław :(


Podziękowali: henryk.doruch, Wojtek M

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez fotolot.

Nanotrajkowe przemyślenia 2016/12/10 00:02 #2021948

nanolight trike tandem w klasie do 120 kg


Możesz podać jakiś konkretny przykład takiej konstrukcji?
Lotnie:
Air Wave - Magic Kiss 144,
Wills Wing - HP AT 158
Moyes - Xtralite 147,
Seedwings - Spyder 14
Quasar - Relief 215C
ŚK - od 2007r.
Podziękowali: fotolot

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Nanotrajkowe przemyślenia 2016/12/10 01:15 #2021949

-SP.Lech Molewski na wozku swojej konstrukcji \TRABANT,podwojne A\
wyszkolil wielu pilotow...

-wozek ze skrzydlem wazyl ponizej 1200 kg.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Nanotrajkowe przemyślenia 2016/12/10 09:09 #2021950

  • musick
  • musick Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot-Uczeń, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Pilot-Uczeń, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 135
  • Oklaski: 1
  • Otrzymane podziękowania: 40
Prosze bardzo. Toni Roth szkoli na trajce wlasnej konstrukcji. Co ciekawe zestaw napedza silnik Pollini o pojemnosci zaledwie 200 cm. To pokazuje dosadnie roznice pomiedzy motolotniami a nano trajkami.
Podziękowali: Marcin GIE, henryk.doruch, Wojtek M

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez musick.

Nanotrajkowe przemyślenia 2016/12/10 09:10 #2021951

  • musick
  • musick Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot-Uczeń, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Pilot-Uczeń, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 135
  • Oklaski: 1
  • Otrzymane podziękowania: 40
i jeszcze przyklad z za naszej poludniowej granicy:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Nanotrajkowe przemyślenia 2016/12/10 18:36 #2021954

Czytałem ten wątek na forum paralotniowym o którym wspomniał kolega Fotolot i trochę zastanawiająca była informacja na temat ceny przeszkolenia na tą Nano-trike. Kolega Marcin napisał " Już dziś można zrobić taki kurs motolotniowy w podobnych cenach jak na trajkę PPG. " co niestety mija się z prawdą bo nie ma w Polsce szkoły która przeszkoli przyszłego nabywcę Nano-trike w cenie kursu PPG-trike ok. 2500-3500zł.
Jeśli takowa szkoła się już pojawi to proszę o informację bo jestem zainteresowany przeszkoleniem na Nano-trike.
Pozdrawiam.
Podziękowali: henryk.doruch

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Nanotrajkowe przemyślenia 2016/12/10 23:58 #2021957

-gdyby jeszcze pasazer odbil sie nogami,
mozna by jeszcze skrocic start!

www.prospective-concepts.ch/pdf/projekte/kaenguruh_en.pdf

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Nanotrajkowe przemyślenia 2016/12/11 00:02 #2021958

-przyklad z balu przebierancow=by latac na KASPERWINGu,
trzeba nauczyc sie latac na "nano-trike!

-kiedys stracilismy swietnego motolotniarza,bo durny przepis nakazywal zdac egzamin najpierw na lotni=polamal sobie obydwie rece!

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Nanotrajkowe przemyślenia 2016/12/11 02:05 #2021959

fotolot napisał: Witajcie.

Około dwa tygodnie temu zauważyłem na forum paralotniowym jak pewien ukraiński Przedstawiciel handlowy kierował zainteresowanych na kontakt telefoniczny w sprawie szkoleń na nanotrajki do 120kg do Pana Grzegorza Cedro. Z relacji pewnego ucznia w tym samym wątku wynikało że na super lekkie nanotrajki szkolił się u tegoż Pana i zdobywał odmienne nawyki(siły sterowania,prędkości,moc silnika,masy, reakcje itp. 2-5krotna różnica) na tradycyjnej ciężkiej motolotni w klasie do 450kg.(i wg,"tradycyjnych "polskich" zasad dla klasy biznes :dry: ) Z całym przekonaniem uważam że wpajanie nie właściwych nawyków pilotażowych na innej klasie sprzętu uczniowi jest absolutnie nie bezpiecznym procederem, co w przypadku reakcji pilota w stresującej ekstremalnej sytuacji może mieć fatalny skutek(co potwierdzają historie wypadków).


Witam

To ja jestem tym uczniem, zdobywającym rzekomo odmienne nawyki sterowania motolotnią. Obecnie już co prawda pilotem motolotni ze świadectwem kwalifikacji i ponad dwudziestogodzinnym nalotem, ale jednak wciąż jeszcze słabo opierzonym. Z racji mego znikomego doświadczenia w (moto)lotniarstwie, nie czuję się kompetentny wchodzić w polemikę do powyższej wypowiedzi o trochę dość radykalnej ocenie. Jednak z mego skromnego doświadczenia nie wynika abym po przesiadce z ciężkiej motolotni na nanotrajkę odczuł coś co można określić "niewłaściwe nawyki pilotażowe". Sterowanie nanotrajką jest takie samo jak motolotnią i wymaga podobnych nawyków. Inna jest oczywiście charakterystyka sterowania, charakterystyka zespołu napędowego i siły na sterownicy, ale podobne odczucia miałem gdy z instruktorem odbyłem podczas szkolenia lot na motolotni ze skrzydłem Stratus P-15 (wcześniej latałem na Aeros Still). Po prostu przesiadka na inny sprzęt zawsze wiąże się z pewna adaptacją do charakterystyk nowej maszyny. W moim odczuciu na nanotrajce lata się łatwiej, tzn. mniejsza prędkość, mniejsze siły, łatwiejsze sterowanie. Wydaje mi się, że gorzej byłoby w druga stronę, na ciężkiej motolotni wszystko dzieje się szybciej, zarówno przy starcie jak i przy lądowaniu i wymaga bardziej zdecydowanych reakcji.

fotolot napisał:
Szkolenie właściwe powinno się odbywać na tej samej klasie sprzętu czyli nanolight trike tandem w klasie do 120 kg.


Problem w tym, że nie ma takich nanotrajek w klasie do 120 kg. Sama klasa 120 kg z definicji zawiera statki tylko jednoosobowe.
Zrobienie zaś trochę lżejszej tandemowej motolotni ze skrzydłem sztywniaka byłoby zapewne droższe niż "normalna motolotnia", a nawyki po przesiadce na nanotrajkę "miękką" chyba mogłyby trochę zaskoczyć ucznia na początku.
Alternatywą jest takie coś, oczywiście w wersji spalinowej:

Ostatnimi czasy nanotrajki zdobywają coraz większe zainteresowanie potencjalnych klientów. Można by więc pomyśleć o takim sprzęcie. Tylko czy miałoby to sens ekonomiczny i czy szkolenie na podobnym sprzęcie radykalnie zmniejszyłoby koszty ?

Pozdrawiam
Tomek

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Moderatorzy: Leslawsterylnymichalo
Zasilane przez Forum Kunena