TEMAT: Lotniowe Mistrzostwa Polski 2011

W okresie pospolitego ruszenia w ub.r. oraz ew. w tym roku ochotę wyrażali:
1. Darek
2. Jacek
3. Maciek
4. Michał
5. Michał
6. Michał
7. Łukasz (?)
8. Robert
9. Romek
10. Rusłan
11. Bartek

Ja wycisnąć tę garstkę to chyba mało kto zostanie... A może jakaś nowa/stara twarz?

A moze jednak uzbiera sie garstka chetnych na taka impreze?
Szkoda ze wiele doswiedczonych pilotow w dziwny dla mnie sposob zrzucili latanie na lotni.

Czy pojechał ktos z lotniarzy na LMP 2011?

pozdrawiam

Witam!
Tak pojechałem ale z glajtem.
Poszło 5 tasków a mogło być 6. Pogoda dopisywała i latanie było każdego dnia w bez chmurowej termice.
Miejsce niesamowite wręcz czarujące. Jak odsapnie to może coś napiszę o lataniu w tym miejscu.
Serdecznie pozdrawiam Ruslan

Czyli LMP 2011 nie rozegrane?
Polatałes co Rusłan? Miejsce naprawdę ładne i chyba ciekawsze od Bassanova tak na moj gust )

pozdrawiam

Ja pojechałem pierwszy raz na taką imprezę o takiej randze i organizacji. pojechałem w nowe miejsce gdzie nigdy nie latałem i na nowym glajcie na którym również pojechałem latać pierwszy raz. Pomimo wielu nieznanych dla mnie to spokojnie mogę powiedzieć że Słowenia to najciekawsze miejsce do latania jakie widziałem. Tak mówią paralotniarze z dużym doświadczeniem co latali w wielu miejscach.
Samo miejsce jest bardzo ciekawe i techniczne trudne do latania. Oczywiście do pewnego stopnia trudności tasku. Jak ktoś latała tam kilka razy w zawodach lub freefly to latania tam można powiedzieć troszeczku przypomina latanie po meblach. Znasz miejsce i atakujesz z odpowiedniej wysokości odpowiedni punkt zwrotny. Nie wiem jak bym sobie powradził na lotni za pierwszym razem ale wiem że teraz po lataniu na glajcie spokojnie bez stresowo bym latał w tym miejscu. Oczywiście to zależy w dużej mierze od pogody.
Pogoda dopisała i przez cały tydzień bylo latanie codziennie w termice bez chmurowej. Wysoko czasami mocno wiało i torbilo, trzeba było nie źle popracować łapkami żeby nie wyskładało. Jak się wykręcało wyżej to miałeś zapierające dech w piersiach widoki wysokich skał. tech nieda się opisać czy pokazać na foto, to trzeba zobaczyć samemu. Normalny szok jak tam super!
Co do samego latania to jest technicznie trudne i wymaga wiedzy. Trzeba było czasami kręcić przy samych skałach czy drzewach. Cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość czego mi brakuje. Na samym początku po starcie niby było ok. Start dzida i lecimy stadem na następny punkt. Chwila nieuwagi czy nie dokręcenia do sufitu i ty już składasz glajt na łące tak właśnie było w moim przypadku. Leciałem za szybko i nie pilnowałem stada. Takie zawody dają wiele do myślenie i ogromną szkołę latania.
W sumie było 6 dni latania w turbulentnych warunkach w mega zajebiastym miejscu do latania.
Serdecznie pozdrawiam Ruslan

Sporo informacji jest na stronie PSP
sport.psp.org.pl/pl/ppo-2011/niusy
Kilka filmików można znaleźć tu

Mam nadzieje że lotniarze z Polski pozbierają się i w większym gronie pojadą na LMP 2012
Serdecznie pozdrawiam Ruslan