TEMAT: Lotniowy Puchar Przelotowy 2015

A po drugie, jeszcze raz, jakie sa "podstawowe założenia LPP"? Pytam jako mimowolny użytkownik LPP realizyjacy jak rozumie przez to owe założenia.

Smyku a może byś dał nam spokój ze swoją upierdliwością?!!! Chłopie obudź się wreszcie!!!

Wojtek S. napisał: Kto redaguje za nazwa LPP?

ten slynny start w awatarze wygląda jak Smyk
to chyba nawet dzięki temu udało mi się nie smyrać Danką po krzakach, gdzie inni smyrali Marsami i Polarisami

Moim zdaniem trochę trudno się zrozumieć uczestniczącym w LPP z jednej przyczyny. Zarówno uczestnikom jak i organizatorom zalerzy bardzo na powodzeniu idei propagowania latania przelotowego. Tak, paradoksalnie jest zgodność idei, ale jest różnica w posterzeganiu sposobu jej realizacji. Pewne punkty regulaminu i chyba w odczuciu niektórych uczestników ignorowanie postulatów ich zmian, zawsze wzbudzały wątpliwości, ale myślę że należałoby się organizatorom więcej zrozumienia i zaufania. Oczywiście taka różnica zdań powinna być cenna dla obu stron, a wynik dyskusji nigdy nie zadowoli wszystkich. Pamiętajmy jednak, że tylko konsekwencja Smyka i RP skutkuje że istnieje LPP. Był nawet moment w którym były propozycje organizacji drugiego pucharu, ale po pierwsze brakło postulatorom entuzjazmu i siły do działania. Po drugie dzielenie tak małego środowiska nie miałoby sensu.
Ja za chęć działania Michalała jestem wdzięczny, bo choć czasami wzbudza kontrowersje to wykazuje się DZIAŁANIEM a nie gadaniem. Ja w przyszłym roku chętnie wezmę udział w LPP. Może nie jest doskonały, ale myślę, że powinienem mimo różnicy zdań w nim uczestniczyć.

Ja nie narzekam na LPP. Mimo, że tracki z moich przelotów wgrałem na xcontest.org Rada Pilotów zaliczyła mi je.

Zaznaczam, że do tej pory wszystkie moje przeloty wykonałem za granicą Polski więc gdyby nie LPP to nawet nie miałbym konkursu, w którym mógłbym rywalizować z innymi pilotami...

..

Dawno się tak nie uśmiałem. Maciek odpowiadając na mój post powyżej, usiłując zacytować wybrane fragmenty wziął i klepnął coś przez przypadek. Coś sczeliło , rozbłysło i znikło. Kurde i mistrzom się zdarza

Niestety pisałem na żywca i nie mam kopii. Mam jednak nadzieję, że ten kto miał przeczytać to przeczytał.

Na końcu mojej wypowiedzi był apel do wspólnej zabawy w LPP.
Pozdrawiam

Nie rozumiem dlaczego obcinanie traków stanowi dla niektórych pilotów taki wielki problem. Sam nie jestem bardzo rozgarnięty informatycznie, a zajmowało mi to najwyżej minutę. Uważam, że hol za motolotnią nie powinien być brany pod uwagę w rywalizacji sportowej. To tak jakby ktoś doliczył sobie do przelotu drogę na start ze zbocza. (oczywiście przesadzam jakby ktoś chciał się czepiać słówek).
Fernando! Zupełnie Cie nie rozumiem. Dlaczego piszesz, że nie chcesz brać udziału w " smykowym" pucharze. Myślałem, że latamy w naszym pucharze a nie w smykowym. Chyba przesadzasz.

Grzesiek to w takim razie ja również, jak ty to powiedziałeś, przesadzam. Bo też nie chcę brać udziału w smykowym pucharze. A jeżeli Lotniowy Puchar Przelotowy jest nasz wszystkich lotniarzy, to mam prośbę, czy można tak zorganizować, żeby Smyk nie zajmował się organizacją tego Pucharu?

Panowie, ale o co chodzi... Każdy ma prawo NIE startować w "smykowym pucharze". I w gruncie rzeczy nikomu nie musi się tłumaczyć ze swojej decyzji. Nie rozumiem dlaczego nie możecie tego zrozumieć...
Ja również od pewnego momentu nie biorę w tym udziału i krzywda się nikomu chyba nie dzieje... Latam tam, gdzie sprawia mi to frajdę i daje pozytywną energię. Każdemu życzę tego samego