TEMAT: MOSQUITO NRG Z REGULACJĄ KĄTA POCHYLENIA NAPĘDU

Witam Mosquitowców

Chciałbym zaprezentować pewną przeróbkę, którą zastosowałem w swoim napędzie.
Daje ona możliwość zmiany kąta pochylenia napędu w locie. Generalnie gdy latałem na zwykłej lotni to napęd miałem tak wyregulowany , aby w powietrzu był ustawiony idealnie poziomo (mniejsze opory powietrza).
Latam teraz na sztywnopłacie i gdy po raz pierwszy podpiąłem z nim napęd wyregulowany jak dla zwykłej lotni, to stwierdziłem, że było mi bardzo trudno ustawić się do startu. Powodem tego jest to, że taśma podwieszenia jest daleko z przodu w stosunku do zamontowania ramion sterownicy i podnosząć skrzydło następowało naprężenie taśmy podwieszenia i zacząłem odczuwać jak tył napędu był przeze mnie dźwigany do góry, więc miałem na swoich nogach dodatkowy ciężar. Również podczas lądowania zauważyłem że miałem sterownicę daleko z tyłu w momencie gdy postawiłem się do pionu aby wylądować. Teraz po zamontowaniu tego systemu, mogę startować z napędem nieco opuszczonym i w powietrzu mam możliwość podniesienia go do poziomu. Przed lądowaniem opuszczam napęd do dołu. Obniżony napęd daje większy opór oraz wcześniej zaczyna ślizgać się po ziemi przez co zmniejsza prędkość lądowania.

Oglądając różne filmy z Mosquito zauważyłem że większość pilotów lata z lekko opuszczonym napędem.
Do przeróbki zastosowałem:
- knaga
- linka poliamidowa 5mm / 2m
- 2 bloczki
- zderzak bloczka
- kawałek rurki aluminiowej aby zabezpieszyć linkę przed przecieraniem w punkcie przechodzenia jej przez otwór w uprzęży
- rączkę
- gumę powrotu rączki - 2mm/1m

z tym systemem latałem poprzedni sezon i sprawował się on wyśmienicie.
Opis tej modyfikacji przesłałem również do producenta Mosquito.



Daniel Kowalczyk

Z tego co piszesz to bez takiej regulacji to prawie się nie da na sztywniaku. A ważne jest, aby mieć wygodny start i lądowanie, bo nie zawsze warunki są idealne i wtedy okazuje się, że można potknąć się nawet o niezawiązaną sznurówkę.

Daniel, a nie masz czasem zdjęć poszczególnych elementów tego systemu (zamocowanych w uprzęży)? No chyba, że zgłosiłeś do do Urzędu Patentowego i nie masz jeszcze decyzji.

Dzięki za wrzucenie nowego pomysłu.

pzdr
bartek

Dla tych, którzy jeszcze nie czytali, przypominam artykuł Daniela:

Phantom i Mosquito - czyli para prawie doskonała

Bardzo mnie interesuje ile Daniel wazy na Golasa a ile ze sprzetem . Wiadomo , ze taki tluscioch jak ja latem 83 kg a Zima 85 kg mogl by miec problem na rozbiegu ?

85 kg?
Przecież to wcale nie jest dużo jak na 75 lat...!
Piotr to Ty jesteś jak Młody Bóg!


(żart, żart, Piotr mam nadzieję że masz poczucie humoru...)

Witam
Daniel się wstydził podać swoją wagę na golasa więc ja ją podam:
76,65634562 kg zaraz po kąpieli (podałam dokładnie bo może dla kogoś to ma znaczenie).
A co do sprzętu to Daniel mówi, że z Mosquitem zatankowanym na full 106,6589752 kg.
Chyba że Piotrolotowi chodzi o inny sprzęt.

Pozdrawiam
Magda
Żona Daniela

hej Bartek
dawałem sobie ze sztywniakiem radę choć było to zdecydowanie bardziej ucążliwe gdy nie miałem tego systemu regulacji.A teraz jest lepiej. Dużo lepiej
Co do zdjęć to wyślę w przyszłym tygodniu.

pozdrawiam
Daniel

No Jaga ciekawy jestem ile Ty bedziesz wazyc jak bedziesz miala te 75 -c latek . Trzy zabki i brzuszek na ktorym beda zwisac dwie " Gwirzdzace " rurki

Pani Magdusiu - dzieki za wymiary . Wierze , ze Daniel ma Urodziwy Sprzet , bo na pewno by zony nie znalazl . Latajacy Sprzet rowniez niczego sobie . Myslalem kiedys aby zabrac sie za praktyczne przetestowanie Pfantoma bo napracowalem sie artykulem dla Przegladu Lotniczego . Widzialem jak latal na nim Primosz Gricar w Bawaria Open 2005 . Primosz to skura i kosc i lata na nazwisku . Obojetnie co wezmnie do lapy to wykona na tym przelot . 13,5 m2 powierzchni Pfantoma to troche dla mnie za malo . Szkoda , ze tej konstrukcji nie rozwija sie dalej , albo jestem zle poinformowany . Pfantom to jedyna lotnia od Aeros , ktora podnosi mi cisnienie . Lotki na krawedzi splywu bardziej przypominaja lotki szybowcowe w stosunku do przerywaczy Atosa

Znam opinię pewnego francuza, który latał na STRATOSIE, ATOSACH i ma PHANTOMIE, (chyba nawet posiada wszystkie te skrzydła), który według niego jest najlepszym sztywnym skrzydłem. Ucieszyła mnie jego odpowiedź bo stwierdził, że najlepiej lata mu się na PHANTOMIE.
Tylko dlaczego ten Phantom nie jest tak rozpowszechniony? Uważam, że dlatego, że to produkt ze "wschodu" i tkwi w nas stereotyp że to coś gorszego, ale w tym przypadku reguła się nie sprawdza. Słyszałem że mają wznowić produkcję ale czy napewno to Rusłan będzie wiedział więcej.
Więc jeżeli ktoś myśli o zakupie sztywnego skrzydła niech nie podąża za modą tylko za rozsądkiem. PHANTOM I TYLKO PHANTOM. No i teraz naraziłem się na polemikę z posiadaczami Atosów. No i bardzo dobrze bo może wyniknie coś ciekawego z tej rywalizacji na argumenty. Tylko żauważcie że aby wyrazić swoje stanowisko w tym temacie trzeba by było latać na różnych sztywniakach a francuz latał i w związku z tym jego opinia jest zdecydowanie najważniejsza.

Kovi

Kovi jestes w bledzie - NIKT tu na Forum i okolicy nie czepia sie Wschodu i produktow Wschodu . To kwestia uczepienia sie ulubionej marki - to tak jak z pierwszym samochodem czy Dziewczyna . Zawsze serce zapyka jak ja nawet po latach szczerbata spotkasz . Twoj Wschod jest nie uzasadniony i w niemczech wielu kolegow lata wschodem . Nastawialem juz wielokrotnie ucha dlaczego Pfantom nie robi kariery ??? Bo Pfantom ma PROBLEM i dlatego Atos przejol prowadzenie jak zawsze swoim wynalazkiem rozwojowym Extaccy .
Dopisze tu raz jeszcze po konsultacji z kolegami w klubie o co biega . Wielu lata A-I-R Atos i dawno by zainwestowali w konkurencje , gdyby nie bylo problemow ze skrzydlem . Osobiscie obserwujac Primosza w czasie ladowania na Pfantomie nie podobalo mi sie , ze nie trafia w punkt wypchniecia i walil w glebe . Primosz to skura i kosc wiec jest - leki do 13,5 m2 . Zanim urodzi sie nastepca Phantom 2 bedziecie juz dawno latali urzywkami za 1200 -1500 Euro od Atos A-I-R -uwierzcie