TEMAT: Latanie zimą

Cześć.
Załączam zdjęcia wykonane w pierwszej połowie stycznia 2011.
Lataliśmy "w dwa" Artury (Artur C. i Artur S.) - dwie maszyny;) Było czarodziejsko pomiędzy warstwami chmur, aż nie chciało mi się stamtąd wracać. Na serio.
Pozdrawiam -
Artur.

Serdecznie witamy pierwszego Użytkownika i pierwszy post w dziale Motolotnie!!!!!
Na Autora czeka w Redakcji pamiątkowy kubek lotnie.pl, który może zostać wysłany pocztą, lub też być odebrany osobiście (Katowice lub W-wa lub Kraków).

PS.
Artur, gdybyś chciał wyświetlić dołączone pliki zdjęciowe w Twoim poście, wejdź proszę do jego edycji (przycisk "edytuj") i przy każdym z plików kliknij na "wstaw" a potem zatwierdź.
Zdjęcia wyświetlą się w poście.

art_c napisał: Załączam zdjęcia wykonane w pierwszej połowie stycznia 2011.

Doskonale sie przeglada je w powiekszeniu i przelaczajac strzalka u dolu.. Swietne zdjecia i niezly klimat!! i tylko pytanie.. nie mieliscie problemu z Icingiem?? czy jakis dobry patent na deicing w trakcie?

A to niespodzianka - b. dziękuję Agi za kubek i poproszę o przesłanie pocztą (Jak przekazać adres?).
Admin - oblodzenie płatowca nas raczej nie dotyczy, bo w chmurach nie latamy , ale wiadomo, że zakres warunków atmosferycznych sprzyjających oblodzeniu układu zasilania silnika, a głównie oblodzeniu gaźnika występuje w temp. -7 do + 21st.C i wilgotności 60 - 100%, a więc jest dość szeroki i oblodzenie zagraża nie tylko zimą. W naszym klubie stosowany bywa nadmuch powietrza ogrzanego tłumikiem wydechu. Są też dostępne, testowane przez kolegów w kraju i podobno sprawne, angielskie podgrzewy zasilane elektrycznie. W czasie prezentowanego na zdjęciach lotu w strefie nie stosowaliśmy podgrzewu gażnika, ale nieprzypadkowo lot był wykonywany parą dla ubezpieczenia kolegi. Przesłonięte natomiast zostały chłodnice - tak, że silnik trzymał wymagane temperatury. A tak na marginesie, to w chłodnych porach roku należy szczególnie płynnie operować przepustnicą. Zdarza się, że schłodzony silnik (zwłaszcza R582) pracujący kilkadziesiąt - kilkaset sekund na biegu jałowym po nieumiejętnym, raptownym dodaniu gazu robi pyr, pyr, pyr i ...gaśnie.
Pzdr -
A.

Ja sie nauczylem na kazdym schodzeniu (lato, Afryka, kurs PPL(A), C152) .. po kazdych okolo 1000 stop lekko wyplaszczac i dawac pelna moc (nie mowiac o podgrzewie naturalnie) tak chociaz na 10sekund ot tak na wszelki wypadek.. w koncu silnik moze sie przydac do ladowania
Ale mialem tez na mysli sople na wasach.. tutaj nie glikol chyba..
Pzdr - fil..

Adres do wysyłki proszę na
redakcja(małpa)lotnie.pl lub na Private Message (opcja na stronie).

Dwa Artury otworzyly sezon Motolotniowy 2011 A co z dwoma Grzeskami ??? czyz by jeszcze drzemali zimowym snem Gryzliego ??? Artur nie zapomne obietnic z ubieglego roku , ze odwiedzisz Wspolbraci lotniowych w 2011 z zaczepem do holowania lotni Latanie z kolpakiem na smigle jest brzydkie i niefotogeniczne . Tylko zaczep lotniowy w smigle jest szykowny i pachnie przygoda ????

Słoneczko wyżej - wiosna bliżej, choć mroźne powietrze nie pomaga w robieniu zdjęć bez rękawic;)
Pzdr-
Artur
PS. Piotrolot: pamiętam, pamiętam

OK - Pozdrawiamy z Mieroszowa i Tworzyjanowa od Delta Klub Sudety


Tu latamy - Na Moto Prezes latajacych Rokersikow Wojciech