TEMAT: NOWE FORUM - UWAGA!!

No cofnęło mnie normalnie do miejsca, w którym jest forum. Tam był mój post już w porządku. Może masz jakies problemy z przeglądarką? Spróbuj wyczyścić tymczasowe pliki internetowe (w Internet Explorerze narzędzie -> opcje internetowe -> skasuj pliki (tymczasowe)).

Możliwe tez, że mechanizm forum odsyłał Cię na pierwszą stronę wątku. Zobaczymy... Dzięki za bardzo wartościowe posty - wpiszę wszystkie do kolejki. Teraz mam ten cholerny losowy obrazek po prawej stronie, któren nie chce się wyświetlać

Co do komentarzy - mamy zabezpieczenie antyspamowe, bo na poprzednich lotniach było to strasznie upierdliwe. Trzeba wpisać tekst z obrazka i nacisnąć ok. Zrobię w następnej kolejności.

Pozdro i zgłaszajcie jak najwięcej uwag - tak tez pomagacie. Mesiek - trzymam za słowo. Wpisuj miejsca lotniowe. Najnowsze miejsca postaram się wyświetlać na głównej

Vega nie poddawaj się tak łatwo. Napewno wielu młodych stażem lotniarzy chętnie skorzystało by z Twojego wieloletniego doświadczenia.

Do Mesiek ,opisz wszystko dokładnie na temat Bezmiechowej dokładnie co i jak,to dobre miejsce do latania, wszystkim się przyda .

Do Mesiek: latałeś może w okolicy Polichna? Dobre miejsce z wystawą na kilka kierunków - nestetey (lub stety) dla zupełnie początkujących.

Cześć Carol

Latałem tylko na "Bezmiechowej". Start na kierunek SE,S. Start z szerokiej łąki opadającej łagodnie () do podnóża góry. Nie startować z samej góry-zbyt płasko. Polecam zejść w dół do miejsca gdzie teren mocniej opada.
Lądowisko...hmmm jakby to określić
Niewygodne..o tak NIEWYGODNE!
Zbocze które opada w dół od mniej więcej połowy tworzy swego rodzaju "półki", które bynajmniej nie są płaskie a opadają. Lotnie o większej doskonałości będą miały utrudnione wyraźnie zadanie. Rozsądnym wydaje się podejście do górnej "półki" od prawej strony w miejscu gdzie wijąca się droga na szczyt zakręca, zbliżając się najbardziej w swoim biegu do zbocza/łąki. Precyzyjne lądowanie na ukos zbocza (tam "siadają" paralotniarze), a w ostatniej fazie na właśnie tej pierwszej "półce". Mi się nie udało przesmarowałem garb i próbowałem usiąść na drugim ....no i tez się nie udało:blink: . Lądowałem na samym dole szurając butami przez jakieś 100m po opadającym zboczu .

Zbocze góry ma na tyle niewielkie nastromienie, że żagiel możliwy ale przy wietrze rzędu chyba min 6-7 m/s.
UWAGA!
Na zboczu w weekend-y systematycznie odbywają się komercyjne hole szybowcowe. NIE polecam przecinania toru holu liny- baardzo sie denerwują

Należy/wypada zgłosić się do ośrodka (na szczycie) do kierownika lotów.

Reasumując jak dla mnie góra warta odwiedzenia ale raczej przy okazji bardzo sprzyjających warunków, lub urlopu w Bieszczadach

Dzięki za relację, z tego co piszesz, to więcej tam zamieszania niż frajdy (mam nadzieję, że nie odbierasz tego komentarza-oceny osobiście). Co prawda nigdy nie byłem w Bezmiechowej ale już się tam nie wybieram! (Staram się korzystać z doświadczenia innych ) Nie umiem na tyle latać, żeby bezstresowo szorować 100 m nogami, poza tym szkoda butów, co więcej, nie lubię konfrontacji z szybowcami, linami do wysiągarek, grupami ludzi, którzy ewentualnie musieliby się przesiąść (szybko, zdecydowanie i gwałtownie , żebym mógł lądować itp. itd.

Wolę zdecydowanie bardziej sielankowe i bezkonfliktowe lokalizacje. Na pewno takie istnieją nawet jeżeli ich jeszcze nie znamy.

Pozdrawiam.

Ja wspominam Bezmiechową bardzo miło.Pojechałem tam mając na koncie kilkanaście lotów wykonanych z Chełmu w Goleszowie,z pod szkoły na Żarze i w Jeżowie Sudeckim.Start na S,SW,lub po przejściu szczytem w kierunku E kilkuset metrów, przecinka w lesie na kierunek N(dziś pewnie zarośnięta) Do startu z szczytu trzeba się przyłożyć,nachylenie podobne jak na Żarze na W.Start z półki poniżej porównałbym do Żaru na N(nachylenie)startowisko szerokie,bez przeszkód.Start na SW z polany na szczycie,nachylenie podobne jak na S.Podejście do lądowania trzeba zaplanować,ale nie jest aż tak problematyczne.Zbocze gwarantuje nam sympatyczny żagielek dla zawansowanych termika.Długość zbocza na początek tak ok.1.5 km deniwelacja 120 m w przypadku przesmarowania pierwszego pagórka na lądowisku ok.200 m i kilkaset metrów więcej niesiena lotni.W Bezmiechowej wykonałem ok.40 lotów.Zaliczyłem pierwszy żagiel, przewyższenie pierwsze drzewo.A był ci to 20 lat temu.

Cóż będę mało odkrywczy bo jest miejsce takie jak Stranik. Start południowy jest prosty , a lądowisko płaskie jak stół i wielkie że nie ma możliwości nie trafić lub się nie zmieścić. Polecam również Jaworowy. Tu trochę trudniej na starcie, ale do lądowiska 680 metrów przewyższenia i również duuużo miejsca.

Gdzie jest ten Jaworowy?

Miesiek zgadzam się z tobą.Bezmiechowa dla zaawansowanych lotniarzy jest mało atrakcyjna(dymanie w pocie czoła z lotnią pod górę)Natomiast do nauki jest niezła.Można stopniować wysokość startu,pracować nad podejściem do lądowania i poprawić kondycję wnosząc lotnię na górę.Stranik i Jaworowy to górki raczej nie do szkolenia.Tam po starcie jest kilkaset meterków do matki ziemi,co może spowodować u pilota nieobytego z powietrzem i wysokością mocny dupościsk lub coś zupełnie odwrotnego.