TEMAT: Prawie wiosna

Podtopienia na Mazowszu 13 kwietnia 2013r.
Znaczna dynamika zmian w atmosferze: rozwój chmur kłębiastych, lokalne, intensywne opady deszczu, widzialność zmieniająca się w kilkanaście minut, intensywny, pionowy rozwój pojedynczych chmur o tendencjach burzowych.

c.d.







Pozdrawiam -
Artur

Wielobok Żyrów - Białobrzegi - Warka - Góra Kalwaria w dniu 15 kwietnia: sporo wody na łakach wzdłuż Pilicy, ale Wisła utrzymuje się w swoim korycie:














Pozdrawiam -
Artur.
PS. Niniejszy temat powinien się znaleźć w dziale motolotnie, a nie tutaj. W dziale "lotnie" umieściłem go przez pomyłkę, za co przepraszam i proszę o przeniesienie do właściwej lokalizacji.

Ładne zdjecia. To byl malowniczy dzien. Piekne niebo, bardzo ladne chmury. Dzisiaj bylem nad Wisla, stan wody jest wysoki ale nie czuc zagrozenia.

art_c napisał: Wielobok Żyrów - Białobrzegi - Warka - Góra Kalwaria w dniu 15 kwietnia: sporo wody na łakach wzdłuż Pilicy, ale Wisła utrzymuje się w swoim korycie

Artur, chyba sie pomyliles w dacie, poniewaz 15 kwietnia to dzis

A dzis to i ja byłem nad Wisła, wrescie sie wzbilem w powietrzu, otwierajac swoj sezon motolotniowy:

docs.google.com/file/d/0B9JZU9olV8zWUldFZ0hJdTB2a3M/edit

A w okolice Kołbiel tez sporo wody i zalany tereny, niestety nawet kilka domow otoczony wodą:

picasaweb.google.com/114395563537982133668/KoBiel

Zgadza sie Artur, pachnie wiosna z twoich zdjec, ale wciaz nie jest to na co czekamy. Tutaj tez jakos wiosna nie chce przyjsc choc Chicago jest cirka 1000km na poludnie od Pinczowa. Wszedzie woda stoi, zimno, plucha przez 5-6 dni i slonce swieci przez kilka godzin po to aby wszystko zakitowalo sie w mgnieniu oka. Bylismy w stanie tylko jeden dzien polatac z termika do 600m i to w wiekszosci pod grubym cirrusem. Zadne przeloty tylko hole na 1000m w celu regulacji lotni. Na dodatek przy ostatnim ladowaniu podparlem sie sterownica (podmuch z boku) i troche zabolalo w lokciu. jak po 2 dniach zobaczylem wylew to do lekarza i okazalo sie ze kostka w lokciu zlamana. Juz jestem po malej operacji, siedze na wiadomo czym i wciaz wypatruje ta wiosne. Mam podobno czasu na 4-5 tygodni ...
Jakos ten dwatysiace "13"-ty nie chce sie rozkrecic ...

Grybol, życzę Cię szybkiego powrotu do zdrowia

Frnandu: Pomyliłem się w dacie - powinno być 14 Twoje zdjęcia - superowe. Przylatuj do Żyrowa.
Grzybol:
1.Dzięki.
2. Nieoczekiwana kontuzja na progu oczekiwanego sezonu - nieprzyjemna sprawa, ale jestem pewien, że minie szybciej niż myślisz. Jestem z Tobą i pozdrawiam.
Artur.

Hej Fernando!

Fajowe zdjęcia!

Oby nie zalało nieszczęśników.

Dsieki za trzymanie kciukow!