Jacku, to nic!
Ja w styczniu eksperymentowałem ze sprzętem również. W moim przypadku vario spięte z 76-ką. Jeździłem samochodem z zaklinowanymi oboma przyrządami między szybą i górną płaszczyzną deski rozdzielczej (nie mam uchwytów, a u mnie kształt obu pozwala na to
), w celu rozgryzienia tych wszystkich wariantów cylindrów startowych, funkcji GOTO i innych funkcji z których do tej pory nie korzystałem. Sonda prędkości wysunięta za okno.
trochę mi się tylko głupio zrobiło, gdy zadzwonił do mnie kolega (lotniarz z parą
), który stał równolegle do mnie na światłach gdy wprowadzałem jakiś tam WP.
Usłyszałem:
- Halo? Maciek...hmmm...czy ty zdajesz sobie sprawę że twój stan się ciągle pogarsza? Co na to lekarz,żona...
Jacku. Co by nie mówić, to tak całkiem "normalni" to my nie jesteśmy
Wiesz, ale mi z tym dobrze
Trzeba być trochę nienormalnym żeby nie zwariować