Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Sekretny klucz Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1

TEMAT: Puchar Podbrezowej 2016

Puchar Podbrezowej 2016 2016/07/29 09:16 #2020984

  • air_viking
  • air_viking Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Pilot, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Pilot, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 619
  • Oklaski: 20
  • Otrzymane podziękowania: 493
Cześć,

Lotniowy klasyk u naszych południowych sąsiadów już za miesiąc. Informacje organizacyjne są dostępne na stronie airtribune . Puchar Podbrezowej to jedyna w sezonie okazja do latania w najciekawszych partiach Niskich Tatr.

Pozdrawiam,
air_viking
Podziękowali: michalo, frnandu, Madziar

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Puchar Podbrezowej 2016 2016/07/29 09:53 #2020985

  • Mikołaj
  • Mikołaj Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot, Sponsor lotnie.pl 2015
  • Pilot, Sponsor lotnie.pl 2015
  • Posty: 1014
  • Oklaski: 10
  • Otrzymane podziękowania: 451
Zapisany. Oby pogoda dopisała :)
"Każdy lot ma swoje dostojeństwo" Saburo Sakai

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Puchar Podbrezowej 2016 2016/08/29 16:38 #2021119

Wygląda na to, że pogoda dopisała a Mikołaj w swoim debiucie zawodniczym zajął 6 miejsce.
Szkoda, że nie mógł wziąć udziału w pierwszym tasku bo wynik byłby jeszcze lepszy.

Mikołaj, GRATULUJĘ i życzę Ci aby w kolejnych zawodach poszło Ci jeszcze lepiej.

airtribune.com/ppc2016/results/task1890/comp/overall

pozdrawiam
Michał O.
Lotnie:
Air Wave - Magic Kiss 144,
Wills Wing - HP AT 158
Moyes - Xtralite 147,
Seedwings - Spyder 14
Quasar - Relief 215C
ŚK - od 2007r.
Podziękowali: Marcin GIE

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez michalo.

Puchar Podbrezowej 2016 2016/08/29 17:03 #2021121

  • Mikołaj
  • Mikołaj Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot, Sponsor lotnie.pl 2015
  • Pilot, Sponsor lotnie.pl 2015
  • Posty: 1014
  • Oklaski: 10
  • Otrzymane podziękowania: 451
Babcia Wiesia uratowała moje pierwsze zawody lotniowe w życiu. Zgodziła się zaopiekować Olą od rana w piątek, dzięki czemu w czwartek wieczorem ruszyliśmy z Jankosem na południe.

Prognozy nie obiecywały przelotowych warunków. Byłem pełen wątpliwości i omal nie namówiłem Janka na wyprawę do Słowenii... Na szczęście zmęczenie późną podróżą nie pozwoliło wstać wystarczająco wcześnie, aby atakowanie doliny Vipavy miało sens. O 7 rano ruszyliśmy z Węgierskiej Górki na Kralovą Holę.

Wyjazd na górę nisko zawieszoną Laguną nie sprawił większych kłopotów. Na szczycie dominuje arcydzieło sztuki brutalnej:



Od razu rodzi się pytanie: Jeśli szczyt jest tak okrutnie zeszpecony to dlaczego nie można tam latać przez cały rok?

Przyjechaliśmy dosyć późno. Wszyscy byli już gotowi do startu a my dopiero zastanawialiśmy się co począć z samochodem po lataniu... Piloci wystartowali, ja omal nie poleciałem z otwartymi kieszeniami na sprogsy... To byłby krótki lot :)

Ostatecznie wystartowałem o 14:41. Szybko nabrałem mały zapas wysokości i ruszyłem na zachód. Termika była słaba i szybko rozpływała się w inwersji na ok 1900. Warunki nie rozpieszczały. Powoli przesuwałem się w stronę punktu zwrotnego mijając uziemione na rozległych łąkach lotnie. Po godzinnym locie termika zaczęła słabnąć i pozostało mi wybrać, przy której grupce chcę lądować. Wybrałem lądowanie pod górę niedaleko miejscowości Bacuch.





Udane lądowanie przysporzyło mi popularności ;) Na ziemi poznałem Lado - inspektora LAA SK oraz Asai - reprezentanta Kraju Kwitnącej Wiśni. Janek niedługo zgarnął mnie i zameldowaliśmy się w Chacie Limba, bazie zawodów. Uroczyste otwarcie było spektakularne! W tym samym czasie rozpoczynały się zawody balonowe, tak więc "gorące giganty" towarzyszyły zebranym. Bardzo to widowiskowe:



Zmęczeni padliśmy wcześnie.

Pobudka o 7 rano, pyszna jajecznica z borowikami, pakowanie lotni Matiego na dach i szus na górkę!





Odprawa była o 11.30:



Task 65 kilometrów wyglądał na dobrze zaplanowany.







Jednak i tym razem słabe warunki zebrały żniwo... Lotnie kładły się pokotem. Udało mi się utrzymać w powietrzu i do zaliczenia pierwszego w życiu taska zabrakło tylko kilka kilometrów! Tak czy inaczej padł mój życiowy rekord odległości i jak się dowiedziałem później zająłem super wysoką, trzecią lokatę! Szok i niedowierzanie :)





A tu jest link do tego cudownego lotu.

Przyziemiłem na ściernisku obok grupki Czechów. Starali się mi pomóc pokazując streamerem, że wieje wschód a nie tak jak na wysokości południowy zachód. Podziękowałem im z powietrza za uprzejmość ale zabrakło klepki w głowie i lądowałem z wiatrem w plecy. Dobrze, że pod górę bo mimo błędu wyszło dobrze.

Fajnie jest poczuć się docenionym, gratulowali Czesi, Słowacy, Australijczyk i oczywiście Polacy :) Od razu wskoczyłem na 7 pozycję w klasyfikacji generalnej zawodów. Wymarzony debiut! Tak udany dzień świętowaliśmy przy winku (z prywatnych zapasów Państwa M.!) wraz z Matim i Pavlo.

Niedzielna poranna odprawa śniadaniowa zarysowała przed nami widoki na podstawy do 2700! Trudno mi w to było uwierzyć ale "numericka" prognoza napawała optymizmem... innych. Na szczycie powitał nas silny wiatr:



Task rozplanowano pod prognozę. Nie podobał mi się. Za mało opcji na przygodne lądowanie.




Szczególnie trudne wydawało się pokonanie Benuszki, góry która zatrzymała mnie pierwszego dnia.





Z jednej strony cieszyłem się, że będzie łatwiej wystartować (przy słabym wietrze na 2000 metrów rozbieg z lotnią musi być dłuuugi) z drugiej zapowiadało się jeszcze więcej turbulencji i trudna przeprawa na drugą połowę zadania. Startowałem gdzieś w środku stawki i z niezbyt dobrym nastawieniem ruszyłem w trasę. Lot był trudny ale przyjemny. Wreszcie pojawiły się cumulusy i termika ruszyła. Zmęczenie niezbyt mi przeszkadzało i z małymi trudnościami doleciałem do trudnego punktu. Prognoza nie sprawdziła się. Podstawy były na ok 2000 a wiatr wiał z zachodu.

Przegrałem w swojej głowie i zamiast próbować atakować bezpośrednio zacząłem kombinować i próbowałem przeskoczyć na drugą stronę doliny. Pokręciłem się i padłem w tym samym miejscu co za pierwszym razem.



Czekałem na Janka chyba ze 3 godziny. Dobrze, że obok wylądował małomówny Siergiey - Litwin, który lata pod barwami Ukrainy. Zgraliśmy w Limbie track z przelotu i ruszyliśmy do Warszawy nie czekając na ceremonię zamknięcia zawodów.

Niecierpliwie czekałem na objawienie wyników. Wreszcie dziś po południu okazało się, że moje pierwsze w życiu zawody ukończyłem na super 6 pozycji! Jestem szczęśliwy i dumny! A wszytko to dzięki mojej Mamie, Jankowi, Martinowi, Tomkowi, Darkowi, Michałowi, Robertowi, Jackowi i oczywiście dzięki mojej ukochanej Ani!

Szczególnie jestem wdzięczny Jankosowi za podzielenie się dietą niskowęglową i wsparcie w jej zastosowaniu. Efekty są znakomite. Po 3 godzinach lotu nie odczuwałem zmęczenia i zawrotów głowy, co zdarzało mi się wcześniej. Wprowadzam ją w życie!






"Każdy lot ma swoje dostojeństwo" Saburo Sakai

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Agi. Powód: Dodanie zdjęć

Puchar Podbrezowej 2016 2016/08/29 17:52 #2021122

  • frnandu
  • frnandu Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot 100+
  • Pilot 100+
  • POLtugalczyk
  • Posty: 716
  • Oklaski: 2
  • Otrzymane podziękowania: 207
juhu, zajebiscie!
Gratuluję i cieszę sie że sie wkręcasz w zabawa w zawodach :)
Czy Leci z Nami Pilot?
……………………………………………………………………………………
Lotnie: Aeros Combat L , Wills Wing U2 160 , Seedwings Space 14 , Synairgie Club 15 (ŚK od 2011)
Motolotnia: Jazz2000 Stratus P2L Rotax 582 (ŚK od 2012)
Podziękowali: piotr6641, Mikołaj

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Puchar Podbrezowej 2016 2016/08/29 23:54 #2021123

  • bartek
  • bartek Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot 100+, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Pilot 100+, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 1236
  • Oklaski: 16
  • Otrzymane podziękowania: 263
Gratuluję spokoju, determinacji i oczywiście wyniku.
Można pozazdrościć fajnego polatania pod koniec sezonu.
... a może jeszcze Pińczów nas zaskoczy spokojnymi, jesiennymi warunkami do latania.
Atos VR, Aeros Discus C, Mosquito NRG
(wcześniej Aeros Discus, UP TRX, Kanion Bravo)
ŚK 2001
Podziękowali: Mikołaj

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Strona:
  • 1
Moderatorzy: Leslawsterylnymichalo
Zasilane przez Forum Kunena