TEMAT: Klonówka moja miłość

Ta mała górka ma swoją magię, nie ma co. Ostatnio jest zarośnięta, rosną jakieś brzózki i start sprawia jeszcze trudniejsze wrażenie. Ale lata się niesamowicie, osiągając zawrotne nierzadko wysokości

No i teraz, w moje imieniny, i jeden dzień po Dniu Lotniarza (który przypominam jest w ostatni piątek września) , polatalismy sobie z Grześkiem Cedrą wśród 20 paralotni.

Byłoby jeszcze dłużej, ale uciekliśmy w stronę lotniska w obawie że już kończą sie warunki (prognoza mówiła o osłabnięciu wiatru i tak to wyglądało przez moment). Tymczasem glajty latały jeszcze jakieś 2h .

Ale i tak pół godziny w pięknej żaglotermie... wśród zaoranych pól i kontrastów z ugorami, po długiej, prawie miesięcznej przerwie - były bardzo mile spędzonym czasem

Często latasz na Klonówce?

2 -3 razy w sezonie