TEMAT: Kółka a wysoka trawa - zdarzenie TomBerry

Kółka fajna rzecz, o ile zadziałają, na wszelki wypadek przestrzegam że poleganie na nich w wyższej trawie nie jest dobrym pomysłem.
W moim przypadku skończyło się to tak:


Następne loty niestety już w przyszłym sezonie

TomBerry, zdrowiej szybko i wracaj do pełnej sprawności!


Lądowanie w wysokiej trawie

Wracaj do zdrowia Tom! Polatamy razem w przyszłym roku

TomBerry, USZY DO GÓRY, kostka nie wygląda najlepiej ale na nas lotniarzach wszystko goi się jak na psie. Jak mniemam to kość lewego przedramienia. Kilka lat temu też miałem ją złamaną po lądowaniu w wysokim zbożu. W Boże Ciało wypadek, ale już we wrześniu nieśmiałe latanie. Da się żyć. Wojtek S miał podobną przygodę z połamaną łapą (dokładnie w tym samym miejscu) i lata aż miło.

Podstawa teraz to dobry chirurg zeby Ci reki nie zbabral.
Calkowitego powrotu do zdrowia TomBerry.

Mi sie wydaje ze jednak najwazniejszy bedzie narysowac ladna lotnia w gipsie

Wroc szybko do zdrowia!

Tom @ poznalismy sie w Maju w Mieroszowie przy opowiesciach i kominku . Nie chce mi sie wierzyc , ze padles ofiara . Staram sie unikac wysokiej trawy bo brakuje nad nia Ekranu , ktory rozprasza sie w trawsku . Ladowanie z tylnym wiatrem rowniez jest podejrzane . Ja w 2005 dupnolem w gore lodowa jak Tytanik . Uszkodzilem nerw i sezon mialem z glowy . Po roku prawa lapa wrocila do pelnej sprawnosci za pomoca igly Tytanowej, ktora po odwiercie w ramieniu wbito ja w kosc . Co za pieszczota .
Mysle , ze fachowcy zrobia Ci to samo i nie bedziesz mial blizn po lapie . Wracaj szybko do zdrowia i do zobaczyska

Z mojego niewielkiego doświadczenia nad wysoką trawą np. zbożem występuje efekt podłoża, tylko wyżej i słabszy. Daje się to odczuć przelatując znad zboża na mniej porośnięte miejsce. W sumie zgodnie z teorią - efekt podłoża to wynik mniejszego strumienia powietrza w górę przed lotnią przy takim samym w dół za lotnią. Więc pewnie ma tu jeszcze znaczenie "gęstość" roślinności.
Na pewno warto zwracać na to uwagę.

Nie martw się, Tom. Złamana rurka lub rąsia to przepustka do licencji lotniowej - ale to już nie ze swojego doświadczenia

Bywa i Bywało, ale co nas nie zabije:) Wracaj do zdrowia:D