[quote="sterylny"
.....Rozwiązanie sprawdzone w jakiejś konstrukcji niekoniecznie sprawdzi się w drugiej. Sama idea i owszem. Dlatego warto podpatrywać i dopasowywać do swoich potrzeb funkcjonujące u innych i już z powodzeniem przetestowane pomysły. Ale radość z opracowania czegoś odmiennego a równie dobrego - bezcenna.
Nawiązując do zdjęcia i zapytania w poście Wieśka, to rozmawiając w tej chwili, odnosimy się przecież do tanich konstrukcji
amatorskich. Taki amator zapaleniec najczęściej tworzy konstrukcje będące zlepkiem podpatrzonych i zmodyfikowanych rozwiązań. Internet jest przebogaty. Jest co podpatrywać. Oczywiście konstruktor sporo musi przewidzieć, choćby resurs tej niedokręconej śruby na zdjęciu Wieśka i to czy ta delikatna dolna obejma rzeczywiście wytrzyma przyziemienia , kołowanie i turbulencje,
Ja myślę, że Wiesiek wrzucił to zdjęcie z zamiarem skłonienia nas do analizy nad tym, czemu tak naprawdę warto dokładniej się przyjrzeć, jakie zagrożenia trzeba przewidzieć by je wyeliminować.[/quote]
.....................................................................................................................................................................................................................
Zacytowałem Roberta bo wskazał, że warto podpatrywać cały świat nie koniecznie zaraz małpując ale być przy tym przewidywalnym. Od długiego czasu jako równinny naprzykrzam się z tematami napędowymi i dochodzą mnie słuchy, że ludzie powoli uznają pomocnicze wózki do lotni za coś zwykłego. Niektórzy planują swoje realizacje dlatego myślę, że warto by było zacząć robić małą bazę przykładów sprawdzonych rozwiązań technicznych oraz omawiać ewentualne ich wady i zalety .
Tamtą fotkę znalazł gdzieś w necie i podesłał mi do oceny kolega, który zastanawia się nad budową lekkiego wózeczka do swojej lotni.
Trochę mnie to zdziwiło ,że autor węzła umieścił w necie coś czego nie przetestował w praniu, narażając ewentualnych naśladowców na popełnienie tych samych błędów( to się zdarza tez w dyskusjach np. sugestie typu : "chcesz latać motoszybowcem?-uwierz,spełnij marzenia biorąc kredyt na 10 lat i szybuj motolotnią
.
To co zauważyłem to że szeroko rozgięta obejma kostki na 100% wejdzie w kolizję z pasami spinającymi poszycie- to absolutnie niedopuszczalne aby blacha o nie ocierała -dotyczy sztywniaków.
Drugą wadą jest to, że boczne blachy będą ulegały przeginaniu w miejscu rozgięć pod kostką podczas manewrowania
gdyż przy skrętach i lądowaniach z silnym bocznym wiatrem występują tam ogromne siły skrętne w osi pionowej dla tego większość niemieckich wózków pod sztywniaki posiada w podwieszeniach połączenia elastyczne lub w małym zakresie skrętne.
W moim wózku w główce masztu funkcję elastczności spełnia tuleja gumowa z kołnierzami a kostka i obejma kila jest tradycyjna i podobna jak w ANT.
Jeśli chcemy podpiąć się wózkiem do lotni gdzie swobodnie wisi się na pasku to zależnie od wytrzymałości kila konstrukcje
powinny to uwzględniać ewentualnie przy wężle sztywnym motolotniowym należy zachowywać dużą ostrożność w powolnych manewrach kierunkowych na startowiskach.
Kolega ostatecznie zdecydował się na węzeł z poniższego linku gdzie są opisane korzyści z umiejscowienia osi kąta natarcia nad kilem - wydaje mi się on prosty do wykonania i poprawny
alltrikes.com/elgg/photos/image/67592/pitch-block
Pozdrawiam Wiesiek