Dzień dobry Kochani!
To mój pierwszy post, więc witam wszystkich serdecznie i od razu zaznaczam, że nie mam kompletnie żadnego doświadczenia w lataniu
Zaczęliśmy proces produkcji arcade'owego (niezbyt realistycznego, a bardziej wrażeniowo-zabawowego) symulatora lotni w wirtualnej rzeczywistości (VR). Po swojej stronie mamy świetny team software (programowanie gry i tworzenie grafiki 3D) i elektronicznego hardware (sterujemy wentylatory bezpośrednio z gry, żeby dodać wrażenie pędu i wiatru). Do pełni sukcesu brakuje nam tylko odpowiedniego fizycznego 'modelu', który też chcemy zbudować we własnym zakresie (z pomocą lokalnego spawacza:) )
Próbowałem jednego z dostępnych w internecie rozwiązań (plany) i w moim odczuciu wymiary były kompletnie nietrafione, aczkolwiek używanie było bardzo wygodne (szybkie wchodzenie/schodzenie). Dlatego zastanawiam się, co moglibyśmy wykorzystać z gotowych rozwiązań. Np. z elementów używanych lotni, które byłyby tanie, a już raczej nikomu się nie przydają ze względu na np. ich niezbyt nowoczesne parametry. Myślę, że moglibyśmy skorzystać np. z trójkąta sterowego i uprzęży, ale i tak wolę spytać zawodowców
Tutaj film rozwiązania studentów, które choć ma bardzo dużą ramę (prostopadłościan dookoła), wydaje się pracować świetnie:
link
.
Tutaj rozwiązanie, którego próbowałem:
Wady były takie:
- brak możliwości pochylania na boki trójkąta sterowego i 'noszy',
- zbyt mały trójkąt sterowy,
- zbyt mała odległość drążka za który się trzymamy do twarzy,
- bliska odległość do przedniej rury stelaża.
Dużą zaletą była natomiast bardzo szybka 'instalacja' użytkownika. Wystarczyło stanąć na tych 'noszach' i przechylić się do przodu trzymając się trójkąta - po jednym pokazaniu było to bardzo intuicyjne. Bardzo możliwe, że w tym rozwiązaniu wystarczyłby większy trójkąt
Na budowę pierwszej wersji mamy tylko dwa tygodnie, więc wszelkie rady bardzo mile widziane. W ostateczności zrobimy po prostu większą wersję tej dostępnej w internecie
Docelowo będziemy chcieli rozwijać projekt, tak by w końcu stał się symulatorem z prawdziwego zdarzenia.
Serdeczności,
Kuba