Długo sie zastanawiałem czy zostać w Polsce i probować z chłopakami rozegrać zawody w Pińczowie czy jechać do Słowenii na Kobala Open 2012 i popatrzeć jak miedzynarowody zawody sie odgrywają i może kto wie nawet troche polatać i się nauczyć od najlepszych.
Więc decyzja jak się narazie okazuje była najlepsza, ponieważ z raporty który do nas dochodzą pogoda w Polsce jest tak zwany do d***, a tu jest rewelacyjne.
Przyjechał Darek P., Rusłan i ja jako lotniarze - nie mogę powiedzieć z polsce bo polak jest własciwie jeden - ale który sie nauczyli latać w Polsce.
![](http://1.bp.blogspot.com/-Nvf60FzsTUg/UCqrJYY3qPI/AAAAAAAAGeQ/1CO7V1sImtE/s640/20120811_170025.jpg) |
Po drodze do Tolmina, jakaś procesja ludowa. |
Dotarliśmy w sobota wieczorem, a niedziela i poniedzialek dni treningowy przed zawodami.
Ja własciwie nie biorę udział w tych zawody bo po 1) nie mam licencja FAI a po 2) to i tak jest dla mnie wszystko nowy i chcę jedynie polatać rekreacyjnie.
W niedziela było troche zachmurzenia rano, i dopiero kolo 14-15 sie wyczyscił, ale zdarzyliśmy troche polatac i rozpoznac region.
Poznałem osoba która był powodem żebym tu przyjechał, Matjaz Klemencic, miejscowy medialny lotniarz który lubi publikować swoje filmiki z latanie nad alpy julijskie na youtube. I to własnie te filmiki mi zmotywował od juz pary lat żeby tu przyjechać.
![](http://1.bp.blogspot.com/-Bok6jHbhItY/UCqsR-YpoFI/AAAAAAAAGeo/lknxhKl6TO4/s640/20120813_130619.jpg) |
Tolmin na dole. |
![](http://1.bp.blogspot.com/-ebgMdl_CiXs/UCqsL5hj1JI/AAAAAAAAGeg/JqIaq405N_Q/s640/20120813_134219.jpg) |
szybka wymiana sznórek od windy i lotnia gotowa. |
Ja robiłem swój najdłusży przelot (jak do tamtej pora) 33km ale nie zdarzyłem wrócic do lotnisko, wiec lądowanie przygodna.
Niestety trafiłem w moment kiedy wiatr dolinowy sie zmienił i nie mogłem stwierdzić (bo nic na ziemia sie nie ruszalo), z jakim kierunku wiał.
Więc w momencie kiedy sie zbliżylem do ziemia akurat lekki wiaterek się oderwał z tył, a byłem na tyle nisko że nie mogłem już zmienic kierunek, i tylko spróbować uratowac sytuacje z najmniej strata. Więc ramiona poszła i z kolana lakier troche uszkodzony. Ale i tak z wielkim uśmiech na twarz bo latanie nad wysoki góry to jest to :)
![](http://2.bp.blogspot.com/-ufZbMhB4vBI/UCqrvhdg1kI/AAAAAAAAGeY/uSmMQC9-KWw/s640/20120812_192651.jpg) |
Przygodna lądowanie, Krn w tle. |
---
Poniedziałek jeszcze lepszy warun. Poznałem Primoz Gricar topowy pilot. Zupełnie innaczej go wyobrażałem, jest bardzo skromny i bardzo spokojny duchowo człowiek (Darek mowi ze jest Buddysta). Tuż po starcie pokazał klasa kręcący komin z ogrąmnym kąt pochylenia tuż obok zbocze.
![](http://2.bp.blogspot.com/-wWVFm4gIl6M/UCqsq_YpcbI/AAAAAAAAGew/QKDwR60JBgY/s640/20120813_140454.jpg) |
Primoz i swój przypiękny sprzęt |
![](http://3.bp.blogspot.com/-slqD2R1u1-g/UCqtwD2qScI/AAAAAAAAGe4/u6YnirhUtYA/s640/20120814_110758.jpg) |
Kobala take-off. |
![](http://3.bp.blogspot.com/-w9Lxmius8qY/UCrDDXQPhuI/AAAAAAAAGgI/0UPjIGSkD68/s640/vlcsnap-2012-08-14-22h58m30s105.jpg) |
Latać tak blisko skalny szczyty jak Krn, widząc turysty na szlaku i mając skalny sciany prawie na zasiegu rak jest coś co się nie da opisać |
![](http://1.bp.blogspot.com/-YAuOVgqzt6M/UCrDJ_VouaI/AAAAAAAAGgQ/6OY6uiNpfxM/s640/vlcsnap-2012-08-14-22h55m50s21.jpg) |
Ze mną tuż nad szczytem latały kilka orły |
![](http://3.bp.blogspot.com/-uDhMCjvkBZc/UCrDRO-6JwI/AAAAAAAAGgY/OXCJPY5TfVw/s640/vlcsnap-2012-08-14-22h59m21s92.jpg) |
Widać schronisko gdzie turisci sie gapili do gory. Byłem w siódmym niebie. (Klatka z filmu nie daje poczucia trojwymiarowy, ale niedługo filmik) :) |
Udało mi się trójkącik FAI 27km.
Rusłan też polatał wiec uśmiechy były już w liczbie mnoga.
--
Dziś wtorek zaczyły się zawody. Ciekawy jest wsiadać do busika z kilkadziesiat lotnie na przeczepia i siadać obok spory topowy piloci światowy który znałem z relacje z zawodach. Darek mi sporo wskasówki po drodze dał.
O 12:00 briefing:
![](http://3.bp.blogspot.com/-TGYSyrBF7uc/UCquN3HEjsI/AAAAAAAAGfA/GlQlnoe_jVo/s640/20120814_122518.jpg) |
Task 1 - 112km. Też tak będziemy mieli niedługo w Pińczowie :) |
![](http://3.bp.blogspot.com/-L-Ad6bVwbWo/UCquvrW6yLI/AAAAAAAAGfI/3DzqW-hNDdE/s640/20120814_124241.jpg) |
Medytacja Primoza przed start. |
![](http://4.bp.blogspot.com/-SamNmx3fJHQ/UCqvMKpaGlI/AAAAAAAAGfQ/wCz8xH4Y9d4/s640/20120814_124814.jpg) |
Kolejka do startu |
![](http://4.bp.blogspot.com/-W8Os44BXMOI/UCqvZvsyV-I/AAAAAAAAGfY/DDEKULs0qnQ/s640/20120814_125111.jpg) |
I do góry |
![](http://3.bp.blogspot.com/-XRP3szykqEM/UCqvh5i2CVI/AAAAAAAAGfg/UK-5VzY763Y/s640/20120814_130851.jpg) |
Darek startuje |
![](http://4.bp.blogspot.com/-zUvV3nfI3z4/UCqvqFK9KRI/AAAAAAAAGfo/euNZdw3JJzc/s640/20120814_131104.jpg) |
I na górze robi się tłok |
Bedąc pod chmury się zastanawiałem czy próbować task wykonać czy raczej sie relaksować i po prostu poznać reszty tu skalny szczyty. Wybrałem druga opcja i nie załuje to był lot mojego życia.
Poleciałem do następnego pasek gorski który wcześniej się bałem i powoli wyrobie doswiadczenia i pewnosć gdzie bedą następny kominy (przynajmniej w takie gorach).
Pozwoliłem chmura mi ssać wiedząc że zaraz z niej wylecę, i jest to niesamowity uczucie nagle wychodzic z chmura i mieć inny chmury obok siebie.
Darek ładnie polatał po ustalony task, brakował mu ostatniego punkt zwrotny. Oto wyniki
Mi się udało znowu trójkącik FAI ale w tym razie troche większy 34km.
![](http://2.bp.blogspot.com/-eV5Cp3O8fNg/UCqv8t_vSgI/AAAAAAAAGfw/7hsN36GDP-Y/s640/20120814_174305.jpg) |
Niestety włoch miał twarda lądowanie i trzyba był zawołać po śmigłowca |
3 dni z rzędu latanie w niesamowicie fajny warunki termiczny, prawie 7 godzin w powietrzu.
Co tu więcej chcieć??
![](http://2.bp.blogspot.com/-II1i34pPzS4/UCqwVYGTApI/AAAAAAAAGf4/oweJYOzhNJ0/s640/20120814_192824.jpg) |
Może lodówka pełna zimny piwo tuż obok namiotu :) |
Jutro ciąg dalszy, ale ile tu pogoda może trwać....człowiek też potrzebuje odpoczynek ;)