Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Sekretny klucz Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Czy to ma sens?

Odp:Lotnia przed kursem.Czy to ma sens? 2009/09/10 16:11 #2009540

  • daf
  • daf Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Pilot
  • Pilot
  • |_ /\ T /\ /\/\
  • Posty: 557
  • Oklaski: -3
  • Otrzymane podziękowania: 38
smyk napisał:

Gdybym miał Targeta przez pierwsze dwa sezony, zrobił z 5 przelotów, to zupełnie inaczej by się moja kariera potoczyła.

Discuss albo tenże Moyes Sonic - pewnie na 3ci sezon.


OK, tylko z tego co widze na DHV to roznica miedzy Discusem(DHV2-3) a Sonicem(DHV1-2) jest zasadnicza.:P
Discus duzo bardziej "brutalny".

D.
Airborne FUN 160 >> Thalhofer Vector >> Airborne Blitz 146
ZK-B 2012r., w powietrzu 18 godz.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Lotnia przed kursem.Czy to ma sens? 2009/09/10 17:47 #2009541

Tym pilotem - o którym pisał Smyku - który latal na poczatku Targetem, a potem kupil naped, Discusa i wszystko sprzedal jestem ja... :-) (pozdrowienia Michal)

Zrobiłem podstawowy błąd w mojej ścieżce doskonalenia pilotażu: za szybko zrezygnowałem z Targeta. Lotnia rekreacyjna wybacza wiele błędów początkującemu pilotowi. Nie łudź się, że Ty będziesz wyjątkowy i błędów unikniesz ;-). Dlatego szukaj takiej lotni, która będzie w krytycznych momentach trochę za ciebie "myśleć". Poza tym prosta lotnia to też tania relatywnie eksploatacja. Jak złamiesz rurkowe ramie sterownicy, to wymiana kosztuje grosze w porownaniu z ceną ramienia lezkowego.

Ucz się na błędach innych, czyli lataj chłopie na prostym skrzydle kilka sezonow, naucz się krecic kominy, lataj w roznych warunkach, a dopiero potem zmien sobie na ODROBINE lepsze skrzydlo.

Inaczej albo sie zniechecisz do latania w ogole, albo skonczysz jak ja: przesiadziesz sie na cos latwiejszego (dzisiaj wykonalem swoje pierwsze dwa loty na PPG ;-) )

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Lotnia przed kursem.Czy to ma sens? 2009/09/10 18:33 #2009543

  • daf
  • daf Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Pilot
  • Pilot
  • |_ /\ T /\ /\/\
  • Posty: 557
  • Oklaski: -3
  • Otrzymane podziękowania: 38
OK, dzieki za posta. Kupie pewnie szkolniaka, byleby mial plywajacy dzwigar.
Czy to znaczy,ze zupelnie zrezygnowales z lotni i zaczales smigac na glajcie?

D.
Airborne FUN 160 >> Thalhofer Vector >> Airborne Blitz 146
ZK-B 2012r., w powietrzu 18 godz.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Lotnia przed kursem.Czy to ma sens? 2009/09/10 20:15 #2009544

W takim razie www.vimeo.com/1489760 - krótki
i warto byłoby looknąć chociażby ze względu na to po co nam "to wszystko" i na co te wszystkie trudy...pozdro!!!

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Lotnia przed kursem.Czy to ma sens? 2009/09/10 20:43 #2009545

Lata P.Adam Chodorowski - w dole Krasnystaw i dolina Wieprza.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Lotnia przed kursem.Czy to ma sens? 2009/09/10 22:57 #2009546

daf napisał:

OK, dzieki za posta. Kupie pewnie szkolniaka, byleby mial plywajacy dzwigar.
Czy to znaczy,ze zupelnie zrezygnowales z lotni i zaczales smigac na glajcie?

D.


Jak to mówią: "nigdy nie mów nigdy" ;)
Powiedzmy, że na razie poznaje od strony praktycznej paralotnie i ppg B) I - na razie - bardzo mi się to podoba. Tak naprawde, to nieważne na czym latasz. Grunt żeby Ci to sprawiało frajdę.

Niektórzy piloci zaczynają brawurowo i tak im zostaje, latają często i się rozwijają. Inni (a w Polsce to jest chyba największa grupa; ja do niej należałem) latają rzadko, mają nieduże naloty i nieregularne treningi, polują na warun i często z latania są nici.
Być może będziesz pilotem z pierwszej grupy i zostaniesz lotniarzem do późnej starości? A może będziesz co roku robił tylko 3 loty po godzinie i Cię to zadowoli? Wszystko zależy od Twojej determinacji.

Lotnie dają niesamowite wrażenia i uczucie ptasiego latania. Ale jest to sprzęt wymagający dobrego przygotowania kursowego, a potem regularnego latania. Jeśli nie możesz regularnie latać, to radzę Ci kupić skrzydło "weekendowe". Oferta gumi_krakusa jest dla Ciebie naprawde korzystna. Znam to skrzydło bardzo dobrze i wiem, że Cie nie zawiedzie :-)
Target ma pływający dźwigar, jest lekki, łatwy w pilotażu i lądowaniu. Najlepiej jakbyś zobaczył go gdzieś w akcji. Gumi_krakus jest z Krakowa ;-)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Lotnia przed kursem.Czy to ma sens? 2009/09/10 23:23 #2009547

  • Mesiek
  • Mesiek Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Pilot, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Jezu jak się cieszę z tych króciutkich wskrzeszeń.
  • Posty: 970
  • Oklaski: 9
  • Otrzymane podziękowania: 148
Ja również dorzucę swoje pięć groszy.
Zasadniczo zgadzam się z kolegami, tyle że...:P
Moim zdaniem kupowanie szkolnej lotni po ukończonym kursie to trochę jak (posłużę się Jackowym przykładem ;-)) ukończenie pierwszego stopnia wtajemniczenia bokserskiego i po nim walka z leszczem który jeszcze nawet nie wie co to rękawice bokserskie ;-)

Przesiadanie się na skrzydło wyczynowe po kursie uważam jak koledzy za kardynalny błąd!
Tyle, że moim zdaniem współczesne lotnie DHV 1-2 lub nawet niektóre DHV 2 nadają się na przesiadkę po kursie (PEŁNYM KURSIE !)Porównywanie ich pilotażu do starszych lotni o charakterze wyczynowym typu Magic Kiss jes moim zdaniem nie na miejscu.

Wilku:

W lotni nie wiek jest najważniejszy ale stan lotni.
Co do osiągów to faktycznie czasami lotnie "szkolne" latają lepiej od "wyczynówek" i lepiej posłuchać opinii kolegów którzy nie jedna sterownice już połamali


Wilku czy uważasz że: U2 , Sonic, Laminar Easy, Seedwings Space, WW Sport2 to "wyczynówki" ? :blink:

Tak się składa że ostatnio lałem na żaglu na "szkolnej" lotni z odkrytym dzwigarem a razem ze mną latał kolega na XS-e. Lataliśmy tak samo długo po 1,5 godziny aż do skończenia warunków.


No wiesz przy odpowiednio silnym żaglu to pewnie i słoń poleci ;-), ale czy to oznacza że Litespeed RS i wylatany Mars Moyes-a nie różnią się specjalnie od siebie gdy "radzą sobie" na dobrym żaglu?

Moje lądowanie było jednak bardziej udane od tego na XS-e.
Wieczór na lądowisku zero wiatru i wtedy doceniamy zalety lotni szkolnej.


Wilku moim zdaniem oczywiście masz rację, że w tych warunkach lądowanie będzie łatwiejsze na szkolnej lotni, a na powiedzmy "standard rogallo" jeszcze łatwiejsze, ale wydaje mi się jednak, że jeśli ktoś opanuje wszystkie fazy lądowania bardzo dobrze na kursie, to poza przypadkami losowymi tak samo "siądzie" na Marsie jak i na XS-e (swoją drogą to XS to DHV 3 ???).
Żeby nie było niedomówień, oczywiście nie zakładam lecz WIEM, że to w twoim przypadku na lądowisku po prostu los tak chciał i tyle.

Oj chłopie, nie wiem czy byś się chciał znaleźć w ostrej termie na jakimś "lepszym" skrzydle zaraz po szkoleniu


1. Gumi co to jest dla Ciebie "lepsze skrzydło" ?
2. Czy uważasz że swoim poziomem wyszkolenia osiągnąłeś już poziom ucznia kończącego szkolenie ? (powiedzmy te 10godz. nalotu)



Moja rada:

Nie kupuj żadnej lotni.
Zrób pełny kurs.
Jeśli uznasz Ty i twój instruktor, że czujesz się na siłach/możesz przesiąść się na coś odrobinę lepszego, to kupisz sobie lotnie "szytą na twoją miarę" :-). Kurs potrwa pewnie 2 sezony.
Nie śpiesz się z zakupem lotni, masz czas.
Jeśli kupisz teraz lotnię "szkolną", a okaże się że jednak drzemie w Tobie duży potencjał, to po kursie zaczniesz żałować. Latać sam, nawet po pierwszych niskich lotach na kursie nie będziesz, bo jesteś rozsądny (mam nadzieję ;-)). Po co ci więc w tym czasie lotnia szkolna w garażu?

P.S.
Dla mnie Discus to rewelacyjna lotnia, tyle że raczej nie zaraz po kursie.
lotnie: Atlas, Moyes GTR, WW RamAir, Laminar MR700

Sklep/serwis MOTOR
ul. Bystrzańska 75
43-300 Bielsko-Biała
www.sklepmotor.pl
www.sklep-motor.pl

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Lotnia przed kursem.Czy to ma sens? 2009/09/10 23:50 #2009549

  • daf
  • daf Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Pilot
  • Pilot
  • |_ /\ T /\ /\/\
  • Posty: 557
  • Oklaski: -3
  • Otrzymane podziękowania: 38
Hej Mesiek, fajnie ze sie wtraciles :)
Zrobie pewnie jak mowisz, wstrzymam sie do zakonczenia kursu, tylko ,ze niekoniecznie moge sie dlugo wstrzymywac, bo :
- wariant mieroszowski - zaklada koniecznosc zakupu WLASNEJ lotni juz od etapu III, czyli stosunkowo szybko;
- wariant slowacki - nad ktorym pracuje Smyku -
to doslownie 2-3 tyg. - przynajmniej w zalozeniu - zakladajac koniecznosc doszkalania sie, moze 4 tyg.
Jesli da sie to zrobic sprawnie, to zaczac latac przyjdzie szybko - nawet pod okiem instruktora - co za tym idzie koniecznosc zakupu sprzetu.

To co Mesiek slusznie zauwazyl - ja pisze o kupnie skrzydla DHV1-2 i to PO pelnym KURSIE, chociaz tytul watku mowi o zakupie przed kursem(po prostu znalazlem okazje, ale moge sie wstrzymac jesli to nie ma sensu) - a teraz watek powinien sie nazywac raczej "Jakie skrzydlo po kursie?". Wiekszosc kolegow pisze wyzej o wyczynowkach, a mi to nie w glowie. Latam na glajtach jakis juz czas i wiem jak jest w powietrzu, jesli idzie o sprzet to mam swiadomosc, ze nalezy dobierac go na takiej samej zasadzie jak glajta - bez przegiec. Natomiast nie potrafie ocenic czy roznica miedzy szkolniakiem a lotnia DHV1-2 jest taka jak w glajtach, czyli niewielka, a podejrzewam,ze tak jest.
Gwoli scislosci : po kursie paralotniowym zakupilem od razu DHV 1-2 i nie powiem zeby mnie przerastal jak do tej pory, a latalem juz w roznych warunkach, w turbulentnym powietrzu, kominach +5m/s, etc.
Wiec pytanie czy z lotniami mozna zrobic podobnie czy tutaj jest jednak inaczej?


P.S. Kontakt z lotnia juz tez mialem dzieki uprzejmosci Wojtka z Krakowa, zapoznalem sie z budowa lotni, dzwigalem lotnie, Wojtek popedzil mnie rowniez po Bloniach z nia i pokazal mi podstawy odnosnie poruszania sie pod lotnia, startu, sterowania(na ziemii oczywiscie). Lotnia to Target zreszta - w super kolorze - czerwonym.:evil: Sympatycznie sie prezentuje swoja droga. Po dwoch i pol godzinie treningu mialem dosc, ale bylo super.:cheer:

Przy okazji : Wojtek, jeszcze raz WIELKIE DZIEKI za ten fajny dzien:)

D.


Edytowany przez: daf, w: 2009/09/11 00:12
Airborne FUN 160 >> Thalhofer Vector >> Airborne Blitz 146
ZK-B 2012r., w powietrzu 18 godz.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Lotnia przed kursem.Czy to ma sens? 2009/09/12 00:31 #2009551

Wywołany do tablicy odpowiadam Maćku ;)

Oczywiście lotnie które wymieniłeś to nie "wyczynówki" ale lotnie "rekreacyjne", tak jak zresztą napisałeś ścisły podział na klasy jest bardzo umowny bo przecież Atlas dzisiaj uznawany za lotnię szkolną gdy powstawał był traktowany jako rasowa wyczynówka B), podobnie lotnie typu GTR lub Magic IV. Te dwie ostatnie w Polsce często są traktowane jako lotnie "po kursie".
Od dawien dawna lotnie starszej generacji i o gorszych osiągach od wyczynówek z danego okresu spadały w hierarchii i stawały się lotniami używanymi do szkolenia. Podobnie sprawa wyglądała z testami DHV zmieniały się one wraz z rozwojem lotniarstwa. Z tego co pamiętam na przykład Atlas ma DHV2.
Od około 15 lat kiedy rozwój lotni nie przebiega tak dynamicznie wyodrębniły się lotnie klasy rekreacyjnej oraz typowe lotnie szkolne konstruowane specjalnie do tego celu. Od niedawna na zachodzie obecna jest również "klasa" "Floater-ów", czyli lotni z odkrytym dzwigarem dużej powierzchni i bardzo łatwym i przyjemnym pilotażu. Należy do niej na przykład Airbone Fun. Jest ona produkowana w rozmiarach 160, 190, 220 stóp. Ma tak łatwe sterowanie poprzeczne, że można na niej latać wiele godzin bawiąc się lotem. A co taka lotnia potrafi widać na przykład na filmikach kolegi Jurka (J77RS). Sam miałem okazę lecieć na Fun-ie 190 i byłem pozytywnie zaszokowany:woohoo:
Co do osiągów to lotnie "szkolne" mają przeważnie dużo mniejsze obciążenie powierzchni co pozwala im bardzo dobrze się "wznosić" na żaglu i w termice ;) przelatując wolno przez obszary noszeń. Lotnia "wyczynowa" lata na większych prędkościach, ale z kolei prędkości te są potrzebne na przelocie i podczas przebijania się pod wiatr.
Co do latającego słonia :laugh: to mógłby mieć drobne problemy w sterowaniu bo by mu trąba przeszkadzała;)(chociaż wagowo to do słonia mi niewiele brakuje:P )
A tak na poważnie to na żaglu ja latałem niżej od XS co było w pewnym stopniu odzwierciedleniem osiągów.
Co do lądowania to nie do końca się mogę z Tobą zgodzić. Niektóre współczesne lotnie wyczynowe sprawiają problemy przy lądowaniu nawet zawodnikom z wiellllogodzinnym nalotem ... Widać to czasami na filmikach w internecie...

Ale poza tym masz 100% rację ;)

Edytowany przez: wilk, w: 2009/09/12 20:01

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Moderatorzy: Leslawsterylnymichalo
Zasilane przez Forum Kunena