TEMAT: Bezpieczeństwo!!!

...pewnie dlatego na sztywniakach uczą na początku ladowania na kołach, bo niebezpieczne...

Piotrolot, to nie było żadne lądowanie na kołach tylko typowy CFIT (controlled flight into terrain). Lotnia lecąca w trymie ma podniesiony nos 10-15°, po wytraceniu prędkości i dodatkowym wypchnięciu nie ma na tyle energii by obrócić dziób do przodu. Więc opowiadanie, ze to niebezpieczne można między bajki wsadzić.
Chyba że ktoś robi CFIT - ale na to jest tylko jedna rada: nie robić.

Ważny temat został poruszony na stronie dhv.de oraz jest dyskutowany na hanggliding.org:

plastikowe klipsy, które są zamocowane na końcach profili mogą pod wpływem przeciążenia się otworzyć

To może skutkować poważną utratą sterowności.

Tutaj jest link do artykułu na dhv.

A pod tym likiem znajdziecie dyskusję na hanggliding.org.

Sugerowane rozwiązanie na dhv mam zamiar wprowadzić w swojej lotni w najbliższym czasie.

vimeo.com/106099298

Panie i Panowie @ , dlatego Najbezpieczniejszym rozwiazaniem bedzie powrot do tego co juz bylo na rynku . To powrot do rozwiazania Firmy Seedwings z poczatku lat 2000 zastosowanego w lotniach Toples Vertigo i Viagro W Profilu znajduje sie sprezyna , ktora napina mocno poszycie .





Tu dwie wypowiedzi kolegow z Klubu


Lieber Piotr,

wenn man die Klips nicht "aufreisst" sondern "gscheit" aufmacht halten sie wunderbar, wie der Flaschen-Test zeigt. Das Problem sind glaube ich nicht die Klips, sondern der Drachen Mast-R, sonst wären schon etliche Piloten vom Himmel gefallen. Wer hat denn nicht schon diesen harmlosen Wingover gemacht? Ich habe keine Lust mir in die Hose zu machen bei 60 Grad Neigung! Da die Klips von aussen nach innen aufgehen kann man sich erklären, warum Willswing an der äußersten Latte kein Klip sondern eine Schlaufe angebracht hat - eigentlich nicht so geil für einen Competition-Drachen. Ich habe mich immer gefragt warum WW was altmodischeres als gar die Vertigo Klips da hin machen, ich denke jetzt weiß ich es. Die Italiener sind aber immer mehr modebewusst und Designfreundlich...

Die Ausrüstung des Unfallpiloten ist anscheinend wie neu!

Wichtiger noch als die Klips oder Räder, die bei senkrechter Landung nicht helfen, ist was den Unterschied macht zwischen einem sehr schwer verletzten Piloten und einem verkratzten Testpiloten bei gleichem Drachen und unausleitbarer Flugsituation: die Tatsache, dass der Unfallpilot mehr als quälende 7-8 Sekunden lang an irgendwelche Gurte herumzupft statt seine 5 cm weiter unten liegende Rettung raus zu ziehen!

Beim nächsten Flug und immer wieder: checken wo der Griff der Rettung ist!

G-Force Training machen!

So wie meine nagelneue Rettung vom Profi gepackt war habe ich zwei Flüge absolviert, bei denen sie mir nicht geholfen hätte, weil ich sie garantiert nicht herausbekommen hätte! Falsch angebrachte Sollbruchfäden die nicht zum soll-brechen gebracht werden konnten! ich wäre garantiert noch ein halbes Jahr damit weiter geflogen mit dem ruhigen Gewissen, durch eine neue Rettung mir mehr Sicherheit geleistet zu haben!

Wie auch immer: die Vertigo clips sind ur-hässlich!

Robert;

Grausiges Video ! Habe nicht gut geschlafen...
Wie Antonio auch schreibt - hier gibt es aber mehrere Baustellen... gar nicht so einfach emotionslos darüber nachzudenken.

1. Gurt/Fallschirm Kombination ? Manche Innencontainer gehen einfach
nicht raus wenn man darauf liegt, schon gar nicht bei 2g oder mehr
oder erfordern eine spezielle Packweise. G-Force Training ist da
ideal; leider gab es das zu meiner Zeit noch nicht. Wenn ich richtig
gesehen habe hat der Unfallpilot den Griff ziehen können aber der
Innencontainer kam nicht raus? Bei meiner Rettung hat der
Sicherheitsfaden den Splint gehalten, der ging im Video wie es mir
scheint aber auf...
2. Kombination Lattenclip/Segellattentasche/Achterliekgestaltung? Bei
weiten Lattentaschen springen manche Clips auch unter Last auf.
3. Spannung der Segellatten (eventuell auch unter dem Einfluss
eventueller Segelschrumpfung) zu hoch ?
4. Verschleißzustand der Clips (hatte welche am Spyder, nix hässlich) -
sorgloses Aufreissen ohne richtig die Sicherung niederzudrücken
macht auf Dauer die Widerhaken kaputt.
5. ...den aktiven Profis fällt vielleicht noch weiteres ein.

Wünsche Euch allen gute Flüge und bruchfreie Landungen.

Pokarze Wam pozniej Vertigo klip w komplecie z klipami od Viagro . Narazie Andrzej " ratuje " uszkodzenie . Zasada dzialania klipa jest podobna do modelu Viagro

No i troche mnie zatkalo . W czoraj odwiedziny w Seedwings w sprawie reanimacji poszycia rezerwowego do mojego Impulsa . Leslav oddal skrzydlo na przeglad . Ceny za godzine pracy szwacza troche mnie ostudzily , ale niech to lepiej reanimuje profesjonalista . Przy okazji weszlismy na powrot ekipy Seedwings z Monachium , gdzie testowano z Krzysiem Kratznerem malego Sky Runera dla pilotow do 70 kg masy ciala . Lotnia przeszla test i bedzie produkowana dla " maluchow " albo latajacych Niewiast . Przy okazji podeslalem Filmik z www.lotnie , w ktorym Pilot doznaje wypadku na Ikaro Mast z powodu otwartych klipsow . Ogladano ten film i skwitowano tak ;
Wypadek w Spirali to Nie wina klipsow . Pilot wprowadzil w ten stan lotu i zamiast zdecydowanie rozpedzic lotnie i gwaltownie sterowac przeciwnie spadal biernie przekrecajac sie . Michi dodal ; My w Seedwings testowalismy juz wszystko . Lot ze zlamanym napinaczem koncowki skrzydla . Nie wiele sie dzieje i lotnie z taka kontuzja leca dalej . Potem przerabialismy lot z otwartymi klipsami i rowniez stan lotu byl bezpieczny . Pomimo wszystko osobiscie Nie ufam tym klipsom i stawiam na te , ktore juz byly w Seedwings . Spytalem Konstruktora Markusa Goli z kad Seedwins bral napinacze profili do Viagro i Vertigo . Markus dodal , ze od AEROS

Piotrolot napisał: Spytalem Konstruktora Markusa Goli z kad Seedwins bral napinacze profili do Viagro i Vertigo . Markus dodal , ze od AEROS

A teraz Piotrolocie zapytaj mnie u kogo firma Aeros kupuje te klipsy?!!! Bo widzę że cię zaczyna ponosić jak zwykle zresztą....!!!!

Tekst usunięty z powodu naruszenia Regulaminu Forum.
Rada Forum


Christof Kratzner DHV - Airborn i Moyes , z wielkim uporem wciskaja nam ciemnote . Juz nasz Roland jako pierwszy meldowal otwieranie klipsow w Funky /Moskito . To "Badziewie " wynaleziono , aby ponoc walczyc z tzw Oporem szkodliwym w rejonie krawedzi splywu . Juz widze jak lotniarze osiagneli przez to piec jednostek doskonalosci wiecej . To tak pomoglo jak ponowne zalozenie kol albo Kuf na droga 1000 euro karbonowa Sterownice - ponoc " aerodynamicznie " zoptymalizowana .
Teraz musicie Kolegowac sie z Sylwkiem - Majstrem Energetykiem i prosic go aby zalatwil Wam sciagacze do kabli elektro . DHV " Radzi uporczywie " , ze tylko w ten sposob podniesiecie swoje Bezpieczenstwo latajac na tej australijskiej " popelinie " Poto z DHV info







I Nie zapomnijcie nakleic nalepki " uwaga wysokie napiecia "

To jest cenny wątek, ale szczególnie ze względu na jego tytuł chciałbym liczyć na to, że znajdę tu fakty a nie mity. Inaczej trudno nam będzie rozróżnić co ma znaczenie a co nie. Wartość takiego wątku mocno spada. No i co na to mają powiedzieć w ogóle nie zorientowani w temacie nowicjusze. Nie służy to promocji lotniarstwa....

Treść usunięta jako niezgodna z Regulaminem Forum.

Rada Forum

Witam ponownie Sympatykow w moim Bezpieczenstwo

To chyba jedyny produkt , ktory kupil bym i stosowal dalej od Aeros poza udana ramka Wiatrowskazu . Te napinacze profili stosowaly prawie wszystkie firmy produkujace lotnie bezmasztowe . Zielony Niesmiertelny napinacz stosowany byl w lotni Viagro . Popatrzcie na pomyslowosc Andrzeja Binkowskiego w sytuacji awaryjnej i jak udalo mu sie " Wyfrezowac " nozem mysliwskim kolejny " Pazurek " zaczepu oplotnienia.