TEMAT: Bezpieczeństwo!!!

PIotrolot, to co piszesz, przypomina mi kilka lat temu opublikowany artykuł w naszych miesięcznikach \'double check\' (konkretnie nie pamiętam którym).

(W skrócie: polski pilot pojechał do Australii podnieść kwalifikacje i strasznie go ponosiło, gdy jego instruktor pytał go czy sprawdził poziom oleju w silniku a następnie sam sprawdzał. PYtał go przy starcie samolotu, w którą stronę wykona zwrot przy awarii silnia a odpowiedzi \'pod wiatr\' nie uznawał, bo to książkowa odpowiedź, jego interesował kierunek przemyślany przed starem (konkretnie np. NWN). PRzy procedurze \'awaryjne lądowanie\' upierał się by powiadamiać pasażerów, choć leciał dwumiejscowym samolotem - \'DZiś takim, a jutro zapomnisz, że wieziesz tuzin pasażerów...\'. PO powrocie autor generalnie nie chciał się chwalić kursem do czasu przygody jego dobrego znajomego, który po dwóch lądowaniach na brzuchu kazał zakołkować sobie podwozie w stanie otwartym...).


NA pewno przy każdym starcie towarzysz adrenalina. TYm jej więcej im mniejsze nasze doświadczenie. A to znaczy, że mniej doświadczonym tym bardziej potrzebny jest taki \'double check\'. I jak go zwał tak go zwał - samemu go nie przeprowadzimy, bo jest jeszcze coś takiego jak błąd systematyczny - jeśli raz go popełniliśmy, to sami go nie zweryfikujemy... A Murphy twierdzi, że jeśli tylko możemy się pomylić, na pewno to zrobimy.
I tu jest miejsce dla kogoś takiego, o którym piszesz. I obyśmy zawsze tego kogoś mieli przy sobie przed startem...

CZego i Wam życzę.

(ZAraz opracuję \'check listę\' dla mojej żony, której miejsce już szykuję na każdy weekend tego lata w BOrsku :- )

Arti_

Pulsar i Arti dzieki za zyczenia . Arti Dobrze , ze podales przyklad ze silnikiem i sprawdzaniem poziomu oleju . Kuzwa juz zapomnialem po piatkowym powrocie z PL , ze w aucie smigam na dolnych stanach oleju . To odczytalem ostatnio na bagnecie

Aby sie nie zapomniec podpiac uszylem na rzepach takiego " oczojebka " aby wypalalo wzrok . Jak sie cos bedzie majtac w dwoch roznych kolorach to moze jakas babcia zauwazy



Startujac w gorach u mnie Check lista wyglada nastepujaco ;
1. Po zestrojeniu sie i podlaczeniu lampy stroboskopowej podpinam uprzaz . Sklejam na rzepach jezyki " STOP "
2. Sprawdzam koncowki skrzydla czy ostatni profil siedzi na miejscu i czy rzepy albo zamek koncowki skrzydla jest OK - Balagan na koncowce dziala jak wychylona lotka w szybowcu i calosc ciagnie w jedna strone !!! To jest mozliwe !
3. Ostatecznie sprawdzam raz jeszcze Bolce zamykajace Speedbar ( Quick Piny ) Na Quest Air przed laty z tego powodu zginol monachijski Pilot Lotniowy ! )
4. Instrumenty - Radio - Przestrzen - Start



Edytowany przez: piotrolot, w: 2010/04/06 07:41

Zakupy Lotni bez konsultacji
Wtorek, 17 Sierpień 2010 15:47 | Author: Piotr Adams | |
Serwus Aeromaniacy , wiem ze zakupy pierwszego swojego skrzydla sa Bolesne bo trzeba poplynac z oszczednosci . Do pewnego etapu mogliscie podginac sprzet Szkoly ale do lotow wysokich juz musicie " podginac " swoje wlasne skrzydlo - tak jest we wszystkich Szkolach na swiecie . Kiedy kupujecie swoje uzywane auto chcialo by sie miec kogos doswiadczonego obok siebie w Mechanice Pojazdow . Kiedy kupujecie lotnie na ktorej wisi Wasze Zycie , rowniez wypadalo by zabrac ze soba kogos kto widzi chociaz , ze rury lotni sa proste . Jeszcze lepiej bylo by puscic na tej lotni swojego instruktora Dlaczego ten dziwny wstep ??? Przed paroma dniami odwiedzilem Fly Ranczo a tu ku mojemu zdziwieniu na startowisku zaparkowal Space od Seedwings . Wypadalo wlascicielowi pogratulowac prawie nowego zakupu z rejonu Insbruka . Kiedy zaczelem sie przygladac wnetrzu lotni przeoczylem nienormalne wygiecie kila lotni . Dnia nastepnego lotnie oblatal instruktor ryzykujac polamania swoich wlasnych kosci i dzielnie wyszedl z opresji zlego " Handling " lotni . Nie stety nie dala sie ona nauczyc latac !!!! Nie dziwie sie , ze lotnia zostala zawieszona w lotach do ogledzin technicznych . Po wykonaniu telefonow do producenta okazalo sie , ze nowy wlasciciel lotni kupil skrzydlo od konstruktora amatora , ktory na SPECJALNE swoje zyczenie Kazal !!! sobie przykrucic linki dziobowe lotni o okolo 3 cm . Ta techniczna zmiana odbiegajaca od homologowanej produkcji seryjnej miala umozliwic start z UL- Minimum na specjalnych kolach nawet przy silnym wietrze . Kazano rownierz zdemontowac System zmiennej geometri VG . No coz , dzieki telefonom sprawa sie szybko wyjasnila i wszyscy w ten sposob uczymy sie ograniczonego zaufania nawet gdyby lotnie sprzedawal nam sam Mistrz Swiata . Nawet Mistrzowie kombinuja przy scinach bo chca skasowac forse za pierwsze miejsce na zawodach . Zapominaja oni natomiast w dniu odsprzedania aby powrocic ze scinami do poprzednich katow homologacyjnych !!! Dzisiaj telefonowalem z producentem i w zwiazku z tym , ze lotnia nie zostala kupiona w Serwisie tylko na Bazarze Firma Seedwings zaleca przebudowe skrzydla i wmontowanie VG za okolo 300 Euro -
Moja rada - kupujcie sprzet od waszych instruktorow obojetnie czy sa albo czy byli certyfikowani ! Kozystajcie z kontaktow ludzi ktorzy utrzymuja scisla wiez z Serwisami . W Aerosie ( Ost ) to wiadomo Ruslan - Cedro - Vega w strefie ( West ) Andrzej B , Leslaw - Piotrek - Sylwek . Zanim cos kupicie podchodzcie nieufnie i kazcie wlascicielowi pokazac , ze sprzet lata . Potem podpinajcie sie sami i probujcie . Wiadomo , ze jak cos podegniecie nalezy zwrocic koszty szkody !!! Wszystkie lotnie z homologacja sa zdolne do lotu . Sa tylko podejrzani ich byli wlasciciele !!!!!!!!!!

Na Focie Pawel z lotnia Space po nie udanych zakupach na Bazarze DHV. Lotnia musi wrocic do serwisu na ogledziny i nowy przeglad Techniczny . Waznosc przegladu uplynela 8 . 08.2010 plus przekonstruowanie skrzydla

Ciekawy artykuł o bezpieczeństwie:

http://ozreport.com/8.124#4

Generalnie gościu pisze (dla nieangielskojęzycznych), że wypadkowość w szybownictwie w porównaniu do wypadkowości w lotniarstwie w USA jest DALEKO POZA SKALĄ. Statystycznie co roku ginie tam 1 na 1000 szybowników.

Porównanie jest takie:
1) lotniarstwo stało się bardziej bezpieczenym sportem, bo konstrukcje są prostsze, mniej elementów może się zepsuć i łatwiej to wykryć, podczas gdy w szybowcu ilość elementów od których zależy bezpieczeństwo jest większa i trudniej wykryć ich uszkodzenie.
2) lotnia ląduje znacznie wolniej niż szybowiec i jakakolwiek skucha przy lądowaniu nie ma zbyt dużych szans stania się "ostatnią skuchą w życiu". Na szybowcach większość wypadków to wypadki przy lądowaniu.
3) Mniejsza ilość przestrzeni potrzebna do wylądowania w ternie przygodnym,
4) Otwarty sposób latania pozwala łatwiej usłyszeć i zauważyć inne statki powietrzne. Sporo szybowców się zderza.
5) Gdy nastąpi zderzenie, pilot szybowca ma 50% szans wyskoczyć ze spadochronem. Lotniarz musi tylko rzucić paczkę.

Ciekawe....

Witam!
Bardzo dobry artykuł
www.alpenglow.org/paragliding/writing/safety-thing.html
Serdecznie pozdrawiam Ruslan

Wreszcie analizy czarnych skrzynek z glosami pilotow w ostatniej chwili


de.rian.ru/video/20110113/258077630.html

Witam!
Jak ktoś lata na lotni, co ma długie ramiona sterownic, to proszę uważać w przypadku podobnego lądowania. Bo przy mocniejszym uderzeniu, to szyja może nie wytrzymać, jak ciężar lotnia w nią uderzy

w tej hameryce to jakieś samobójce latajo i jak nieodpowiedzialnie uczo!



ani jednego whacka, ani jednego cyrkla

Andrelo - nie masz bladego pojęcia o czym ja piszę a wtryniasz swoje 5 groszy. Stary opamiętaj się!!! Dopóki nie zaczniesz sam latać swobodnie, to lepiej nie pisz tego czego ciebie nie proszą.
Lotnictwo jest wielkie i można znaleźć sobie w nim zajęcie, ale w lotniarstwie raczej zatrzymują się ludzie co chcą latać i robią to!!!
Mam nadziej że dotarło do ciebie. I jak masz jaja, to pokaże swoje foto i filmiki z szkolenia lotniowego i latania na lotni.

Faktycznie nie wiem o czym mówisz - tu masz trochę więcej lądowań i dziobania też niewiele. Więc są metody by lądowania były bezpieczne, potwierdzam.




Daruj sobie mówienie co mam robić, bo twoje zdanie jest dla mnie nieistotne.