TEMAT: Motolotnie czyli zmotoryzowane Lotnie

Witam wszystkich forumowiczów

Jestem nowy na tym forum. Piszę ten post ponieważ znalazłem tu kilka informacji na temat Rysia Borkowskiego. Tak się składa że znałem Rysia osobiscie i to właśnie z nim wykonałem swoje pierwsze loty na motolotni. Bardzo się cieszę że wykonujecie śmigła według jego projektów.Zresztą... każda część jego motolotni, każdy detal, był godny naśladowania.Miło również widzieć wasze motolotnie, szczególnie dla tego że są wykonane przez Was samych, a dodatkowo latają na silnikach VW.Ja również latam na tym silniku. Rysiek był nie tylko konstruktorem ale również bardzo dobrym kolegą. Niestety zginął tragicznie robiąc to co kochał.

Mam nadzieję że uda mi się poznać osobiście kolegę Tadzia Pilarka i kolegę Piotrolot jak i innych motolotniarzy z okolic.


Pozdro z `lotniska Brzeg-Skarbimierz`

Paweł Z

A to oczywiście Rysiek i jego cacko..


Edytowany przez: motpilot, w: 2010/11/06 15:16

W ostatnich kilku tygodniach miałem okazję porównywać dwie piękności.
1. Pipistrel Spider (silnik Rotax 582), skrzydło masztowe Hazard 15.
2. Ultra (silnik Rotax 912), skrzydło bezmasztowe Hazard 15S.
Obie były wyłącznie dla mnie;)
I choć są jakby siostrami to każda ma inny charakterek!
Czarna - jak zwykle; sterowna, łagodna i posłuszna za wyjątkiem ciasnej spirali (ale tu z każdą trzeba uważać),
"ryżawa" - narowista przy starcie, twarda, wymagająca więcej siły w manewrach i koncentracji na podejściu:pinch: .

Pzdr -
A.

Edytowany przez: Artur Caban, w: 2010/11/06 19:43

.

..

...

Serwus Motpilot i Artur Caban . Super , ze pokazujecie na Lotnie . pl do czego zaszlo lotniarstwo . Tylko motoryzacja naszych konstrukcji daje pelna wolnosc i piekno latania . Nie rozdzielajmy lotni od motolotnii bo jestesmy jedna rodzina i powinnismy sie nawzajem popierac . Swietej pamieci Konstruktor Borkowski jest Ikona dla Tadzia Pilarka i teraz widze podobienstwo konstrujcji wozka bez amortyzatora . To funkcjonuje nawet przy twardych ladowaniach . Wojtek Gumis z Tworzyjanowa do dzisiaj z tego kpi ??? dlaczego nie wiem A ja dzisiaj sholowalem z Pod Baden - Baden Schwarze-Minimum do napedu lotni . Mam extra sterowane podwozie do wzmocnionej lotni Sierra i zbiornik benzyny . Kuzwa smiglo ma prawie metr na kilu i musze uwazac aby mi " migdalow " nie obcielo . Bedzie fajna jazda w kluczu z Moskiterami !!! Pozdrowka i wstawiajcie foty z jesiennych lotow moto . To pomoze przetrwac do wiosny

Czołem Piotrolot!
A bo ja wiem, czy prawdziwą wolność daje tylko motoryzacja lotni? Ja mieszkam i pracuję ok. 40km od swojego klubu i lotniska. Jak mnie "przyciśnie" - to latem, po pracy jestem w powietrzu do zachodu słońca. I ogromnie cenię sobie, że motolotnie pozwalają na spory nalot przy zachowaniu prawie niezakłóconego rytmu zawodowo - rodzinnego. Ale latałem też kiedyś dużo bez napędu (na paralotniach)i wciąż pamiętam te rozterki: że wieje, albo i nie, albo nie na tę górę... Pamiętam eskapady jak jechało się na cały weekend albo tydzień, a polatało na żaglu najwyżej godzinę czy dwie itd.
W motolotniach mamy jak wiesz kategorię maszyn, które nazywam "muscle trike": małe 10 - 12 m2 skrzydło, duży 80-100KM silnik...Zaczynamy latać na trasy (nie przeloty) z prędkościami jak małe Cessny. Zaraz będziemy używać transponderów. I to jest super!
Ale wiesz co? To latanie bez silnika ciągle mi się śni:)
Do miłego -
A.



Edytowany przez: Artur Caban, w: 2010/11/07 01:53

Edytowany przez: Artur Caban, w: 2010/11/07 01:51

Serwus Artur - ladnie to powiedziales ze zmotoryzowanie pozwala niezaklocac rytmu zawodowo - rodzinnego . Tylko za konsumcje benzyny Brojlery z Ministerstwa kaza sobie placic i zniewalaja nas do startu z lotnisk . Jest troche luzu z Moskito i Minimum ale na silniku to generalnie startujemy z lotnisk . Latanie swobodne to inne piekne przezycie a terma relaksuje nas do szpiku kosci . Powinienes wreszcie zamontowac zaczep do holowania lotni i zdemontowac ten cacany kolpak w smigle . Przyjedz wtedy do nas lotniarzy a zobaczysz wtedy ten rodzinny blysk w oczach tych mlodych ludzi . Z Lotniczym Pozdrowieniem

Ten pomysł z holowaniem jest gut i już noszę go już w sobie od jakiegoś czasu.
Jak mnie ktoś nauczy jak to robić zgodnie ze sztuką, to ja zorganizuję hole na Mazowszu i okolicy:)

Pzdr-
A.