TEMAT: ... ja dziś polatałem

Dziś, wczoraj... Robi się zimno więc wrzucam na rozgrzewkę

Może odległości nie są imponujące, ale jak na moje możliwości to i tak się cieszę ,że w ogóle oderwałem tyłek od ziemi. A miejsce, to jedno z roztoczańskich wzniesień.

Trenuj, trenuj i wylewaj pot

stanlee napisał: Może odległości nie są imponujące, ale jak na moje możliwości to i tak się cieszę ,że w ogóle oderwałem tyłek od ziemi. A miejsce,

to jedno z roztoczańskich wzniesień.

Trenować trzeba i czym więcej zrobisz startów i lądowań na początku, tym łatwiej będzie ci w przyszłości.
Po obejrzeniu filmu, to radzę ci:
1 nie trenuj sam!!!
2 poproś kogoś doświadczonego pilota a najlepiej kilku żeby ci pomogli.
3 popraw swoje podwieszenie, bo z tego co zauważyłem, to wisisz bardzo wysoko nad speedbarem. To przeszkadza w sterowaniu i bardzo łatwo o błąd a co gorsze można dostać traumę przez takie wysokie podwieszenie.
Robisz sporo błędów a co gorsza że nikt (najlepiej instruktor) nie koryguje ci twoje błędy i ty je sam w sobie utrwalasz. Później bardzo ciężko wykorzenić z swojej technice, parazyt-owe odruchy!

Respekt za samozaparcie

Witamy w gronie latających

Gratuluję wytrwałości, z takim zacięciem możesz osiągnąć bardzo dużo!

Proszę - posłuchaj Rusłana, zgadzam się z jego oceną.

Od siebie dodam to: nie wypychaj sterownicy w trakcie rozbiegu! Z takim kątem natarcia lotni już bardziej nie rozpędzisz a możesz ją łatwo przeciągnąć. To się może zakończyć źle.

Czy Twoja lotnia nie ma tendencji do zakręcania w lewo?

Czołem!
pierwsze dwa punkty 100% racja. A podwieszenie chyba jest dobre, tylko Stanlee jeszcze się nie położył, a nogi w dole to ramiona w górze. Ale ja na takiej wysokości lotu też bym się nie kładł. Pozdrawiam. Pa

Zgadzam się z Rusłanem w kwestii obecności instruktora. Co do podwieszenia to nie wiem, słabo to przy takim zamocowaniu kamery widać. Moje uwagi to głównie
1. Poćwicz na sucho (np. lotnia podparta w węzłach bocznych sterownicy i na kilu na stabilnych stojakach) przechodzenie do pionu. Robisz to bardzo nerwowo.To powoduje utratę kierunku. Lepsza byłaby szkolna uprząż, bo w rybce jest trudniej. Przy ściągniętej sterownicy gdy przechodzisz do pionu druga ręka musi pewnie i szybko znaleźć się na ramieniu inaczej zawsze lotnia będzie ci uciekać.
Moim zdaniem pomogłoby ci gdybyś przeszedł wyżej (na większej wysokości) do pionu, lub w ogóle nie przechodził na speedbar gdy loty są niskie. Jak to zrobisz wyżej przy nie ściągniętej sterownicy, będzie znacznie pewniej. Dopiero potem ściągnij wyraźniej sterownicę. Aktualnie zbyt dużo robisz na raz. Ściągasz sterownicę, walczysz o utrzymanie kierunku i przechodzisz do pionu.

2. Ostatnie lądowanie jako tako. Do flary masz za nisko ręce. Przed jej wykonaniem koniecznie przesuń dłonie na wysokość barków. Wtedy to będzie, flara a nie pchanie sterownicy i dobieg. O ile przy czołowym wietrze i wybaczającej dużo lotni może być, to złe nawyki będą cię kosztowały dużo nerwów przy przesiadce na inne skrzydło.

Oczywiście to tylko moje skromne zdanie, bo wiem, że wielu kolegów woli np. przechodzić do pionu już po wyrównaniu, ale tak ja pozwalam sobie lądowac tylko na bardzo równym i skoszonym lądowisku, a i to też nie zawsze...

Pozdrawiam

I jeszcze najważniejsza rzecz .Jeśli nie jesteś zapisany na kurs, to się zapisz.Pozdrawiam.
A w ogóle na jakiej lotni ćwiczysz ?

stanlee zdrowo przyp... w glebę, spoko każdemu się to zdarza ale mało kto ma odwagę się do tego przyznać, plus za to. Powodzenia.

pozdrawiam

To się forum ożywiło!
Najważniejsze to jestem na kursie. Szkolę się w Polsce. Jeśli chodzi o przypie...lenieie to nic takiego nie miało miejsca, przy pierwszej glebie tuż nad ziemia wypchałem sterownice i poszła lotnia na koła. przy drugim lądowaniu zahaczyłem o krzak czarnego bzu , widać go na filmie rośnie na miedzy. Na szczęście krzak był mały i też poszło na koła. Faktycznie lotnia trochę skręcała mi w lewo , ale po drugim locie usunąłem przyczynę i dwa ostatnie loty były już ok. Podwieszenie wydaje mi się dobre podwieszałem się wcześniej na sucho i wydawało mi sie że jest dobrze , a w ostatnim locie włożyłem nogi do kokona i było super. Chyba nie będę startował więcej z tej górki , bo jak nie wieje dokładni wzdłuż tego pola z trawą to są tam spore rotory z prawej strony jest uskok na miedzy i jak jest odchyłka to generuje rotory , a jak jest odchyłka z lewej to jest z nad lasu i jest lipa. Niestety to jedyna górka z wystawą południową blisko mnie.