Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Sekretny klucz Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Kłopot w trakcie lotu...

Kłopot w trakcie lotu... 2011/09/16 15:10 #2122

  • Andrelo
  • Andrelo Avatar
  • Wylogowany
  • Czasowo zablokowany
  • Czasowo zablokowany
  • Posty: 1347
  • Oklaski: -172
  • Otrzymane podziękowania: 35
Na szczęście nie zakończyło się jak na tym znanym filmie z wypadku lotni "bułgarii"



Dobrze Smyku, że umieściłeś tam wpis o luff linesach - dzięki temu kilka dni później na szkoleniu dokładnie sprawdzałem lotnię, a akurat przed pierwszym lotem boczna linka zaplątała się i była przełożona nad sterownicą - pewnie miałbym efekt ściągania jak ten koleś z wygiętymi ramionami.
Lataj, wnusiu, nisko i powoli
i zwalniaj na zakrętach

Finsterwalder Funfex

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Rada Forum. Powód: Zmiana lokalizacji postu

Kłopot w trakcie lotu... 2011/09/17 05:47 #2130

  • Mesiek
  • Mesiek Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Pilot, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Jezu jak się cieszę z tych króciutkich wskrzeszeń.
  • Posty: 970
  • Oklaski: 9
  • Otrzymane podziękowania: 148

Na Lijaku na starcie paralotniowym byla taka sytuacja, ze wialo nam mocno i odrywalismy sie szybko, ale potem dolatywalo sie do krawedzi nad urwisko i tam byl maly rotor, wiec lotnia tracila sile nosna troszeczke, a ze maciej juz mial nogi w kokonie to przyladowal kolkiem w skale.. (Maciej popraw mnie jak bylo inaczej..).


Wiało mocno, ale cały czas słabło w trakcie naszych startów. Ja leciałem jako ostatni.
Wy dyndaliście już na całego, a ja kręciłem się jak idiota na rozbiegu. Raz dmuchnęło z lewej, raz z prawej (+-30st.)W chwili gdy zdecydowałem się na rozbieg było ok, ale po wykonaniu kilku kroków poczułem jak skrzydło skręca w lewo. Generalnie powietrze nie niosło na rozbiegu (myślę, że to zasługa rotora). Kontra i niestety nie można było już przerwać startu. Skrzydło na wpół wyprowadzone znalazło się zbyt blisko krawędzi urwiska. Rzuciłem się w sterownicę (jakkolwiek to brzmi nie najlepiej to było to jedyne wyjście) Siła nośna była na tyle słaba, że lotnia z przechyłem w lewo uderzyła lewym węzłem sterownicy w kamulec przy krawędzi urwiska. W tym samym niemal momencie strugi powietrza sprzed ściany, wyrwały mnie do góry. Przy uderzeniu ramie sterownicy jak pisałem mocno się zgięło (nie mogę znaleźć zdjęcia). Lewa linka zawinęła się o oś kółka sterownicy (w moim ramerze koła są na zewnątrz węzła sterownicy!)i w takiej konfiguracji sobie poleciałem ze spiętymi pośladkami ;-) (nanoblaszka) nad lądowisko.
lotnie: Atlas, Moyes GTR, WW RamAir, Laminar MR700

Sklep/serwis MOTOR
ul. Bystrzańska 75
43-300 Bielsko-Biała
www.sklepmotor.pl
www.sklep-motor.pl

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Rada Forum. Powód: Zmiana lokalizacji postu

Kłopot w trakcie lotu... 2011/09/17 13:18 #2135

  • Andrelo
  • Andrelo Avatar
  • Wylogowany
  • Czasowo zablokowany
  • Czasowo zablokowany
  • Posty: 1347
  • Oklaski: -172
  • Otrzymane podziękowania: 35
to może dla zmiany tematu...

o tym jak hardcorowe jest życie pionierów:

Lataj, wnusiu, nisko i powoli
i zwalniaj na zakrętach

Finsterwalder Funfex

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Rada Forum. Powód: Zmiana lokalizacji postu

Kłopot w trakcie lotu... 2011/09/17 15:58 #2138

Witam.

Piszecie na forum o sytuacjach,,które każdy pilot latający prędzej czy póżniej,będzie miał osobiśćie do czynienia.Takie jest lotnictwo,takie jest lotniarstwo.Nie żeby was straszyć,ale ten sport tak po prostu ma.W żeglarstwie też się można utopić.Cała sztuka polega na ,tym żeby tam w powietrzu w sytuacji ekstremalnej umieć zachować zimną krew, bo wtedy idzie o wysoką stawkę no i mieć odrobinę szczęścia. JA kiedy jeszcze latałem też oczywiście,z takimi sytuacjami przyszło mi się zmierzyć nie raz i nie dwa.Mojemu pokoleniu lotników te sytuacje zdarzały się bardzo często bo wiadomo na jakim sprzęcie myśmy latali.Jedną taką sytuację opisałem w moich opowiadaniach,kiedy w powietrzu złożył się mój Kanion.A stało się to całe szczęście metr nad ziemią,wtedy bozia darowała mi życie chyba jeszcze wtedy lubiła mnie hi hi.Niektórzy koledzy piszą ,ze zastanawiali się tam w powietrzu czy rzucić paczkę czy nie.Takich dylematów nie miał kol. Rysio Zamarło, bo nie miał paczki,kiedy nad Żarem szczelił dzwigar czy natarcie w jego lotni bo zdarzyło mu to się dwukrotnie, tylko dzisiaj już nie pamiętam co było pierwsze.A żyje Rysiu jakby przeczuwając,za drugim razem o ile pamiętam 800m przewyższenia kiedy się lotnia jego żlożyła miał pierwszy raz pożyczony od kolegi spadak.Teraż sobie przypomniałem,ze kiedyś Krzysiu Grzyb lądował z Żaru i będąc na kilku m. na skraju lasu przy szkole wypadła mu paczka i się rożłożyła na całą dlugość.Tych przygód było bez liku.Kiedyś, kiedy lataliśmy jeszcze w siedzących będąc na Żarem zauważyłem, ze mi się uprząż rozpada szłyszałem ,jak się szwy prują a ,ja wisiałem coraz niżej pod sterownicą.Oczywiśćie ,ze jeszcze wtedy nawet nie marzyliśmy o spadakach.Szkoda,ze stara wiara lotniarska ,tak mało pisze o swych przygodach w powietrzu i na ziemi.A było setki sytuacji wesołych,śmiesznych i zabawnych, jak jeden z kolegów ,już nie pamiętam niestety jego nazwiska wylądował doslownie na krowie ja konczyłem dobieg po dachu autobusu w okolicach szoferki.W kieleckim pola aż po horyzont i jedno jedyne drzewo w promieniu kilku km. i o nie rozbija się lotniarz.Na boga piście o swoich przygodach w powietrzu i na ziemi przecież wiem,ze takowe macie też ,już jako nielot chciałbym posłuchać wasze opowieśći i poczuć ten dreszczyk i ten klimat dawnych dobrych czasów pod skrzydłami lotni.NIECH Z TEGO FORUM RAZ NA ZAWSZE ZNIKNIE WSZELAKA KRYTYKA I WYMĄDZANIE SIĘ, WSZYSCY KOCHAMY LATANIE A DOGRYZAMY SOBIE WZAJEMNIE ZAMIAST DAWAC DOBRE RADY MŁODSZYM KOLEGOM.KOCHANI GDZIE WY WSZYSCY JESTEŚCIE WRACAJCIE NA NASZE FORUM Z POWROTEM BO FORUM ZAMARŁO I GINIE A SZKODA WIELKA SZKODA TO JEST APELLLLLL TO JEST APELLLL :ohmy: :ohmy: :ohmy: :ohmy: :ohmy: :ohmy: WRACAJCIEEEE PULSAR
Podziękowali: lonek

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Rada Forum. Powód: Zmiana lokalizacji postu

Kłopot w trakcie lotu... 2011/09/17 16:47 #2140

  • JWracing
  • JWracing Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot 100+
  • Pilot 100+
  • Pilot 400+ ŚK-brak
  • Posty: 76
  • Oklaski: -65
  • Otrzymane podziękowania: 16
Wypowiedź usunięta jako niezgodna z zapisami regulaminu.
Autora prosimy o przestrzeganie zasad panujących na forum.

Rada Forum

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Rada Forum. Powód: Zmiana lokalizacji postu, usunięcie treści

Kłopot w trakcie lotu... 2011/09/17 17:16 #2141

  • Andrelo
  • Andrelo Avatar
  • Wylogowany
  • Czasowo zablokowany
  • Czasowo zablokowany
  • Posty: 1347
  • Oklaski: -172
  • Otrzymane podziękowania: 35
Wypowiedź usunięta jako niezgodna z zapisami regulaminu.
Autora prosimy o przestrzeganie zasad panujących na forum.

Rada Forum
Lataj, wnusiu, nisko i powoli
i zwalniaj na zakrętach

Finsterwalder Funfex

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Rada Forum. Powód: Zmiana lokalizacji postu, usunięcie treści

Kłopot w trakcie lotu... 2011/09/17 19:34 #2142

  • JWracing
  • JWracing Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot 100+
  • Pilot 100+
  • Pilot 400+ ŚK-brak
  • Posty: 76
  • Oklaski: -65
  • Otrzymane podziękowania: 16
Wypowiedź usunięta jako niezgodna z zapisami regulaminu.
Autora prosimy o przestrzeganie zasad panujących na forum.

Rada Forum

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Rada Forum. Powód: Zmiana lokalizacji postu, usunięcie treści

Kłopot w trakcie lotu... 2011/09/17 21:11 #2146

Cos mnie ominelo chyba...pozdro i peace!!

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Rada Forum. Powód: Zmiana lokalizacji postu

Kłopot w trakcie lotu... 2011/09/17 21:41 #2148

Witam!
Ne wiem Panowie o co Wam chodzi ale dajecie nie złe kino tu :lol: Jest fajnie co z rodzaju ostrych przypraw do jedzenia.
Andrelo powiem ci ze swojego niewielkiego doświadczenia. Pilotem się staje po 3 latach aktywnego latania :) Nie ma wyjątków, każdy wcześniej czy później ma kryzys i musi go przechorować. A ci co szybko szybko biorą się za poważne latanie to jeszcze szybciej z niego rezygnują. W lataniu na lotni nie ma pośpiechu. Szkolenie podstawowe spokojnie można zrobić w 2 tygodnie nawet pod koniec drugiego tygodnia kursant będzie latać na żaglu i słabej termice ale na dalszy jego rozwój potrzeba czasu i odpowiedniego programu szkolenia i rozwoju. Jak tego nie robi to momentalnie zapomina to czego nawet nie wiedział. Tak więc nie pisz że spokojnie można sobie poradzić za 1,5 roku i się wyszkolić, to nie prawda i nie siej zamętu w głowach kursantów i pilotów początkujących swoimi teoriami.
Przyjedz do Pińczowa porozmawiaj z nami, popatrz jak to wszystko wygląda, jak działa i tak dalej. Sam zrozumiesz wiele i podejmiesz odpowiednie kroku w swoim wyborze, latać czy nie.
Można tu na forum pisać różne głupoty i mądrości, jak się mówi papier wszystko wytrzyma. Ale jednak przychodzi taki moment że trzeba przyjechać w to miejsce gdzie się lata i poznać się ze wszystkimi. Powiem ci że lepiej będzie dla wszystkich, jak podacie sobie ręce z uśmiechem na twarzy.
Lotnia Aeros Combat 13.5GT, Paralotnia NIVIUK ARTIK5
www.aeros.com.ua
www.aerospara.com
www.kievprop.com/index.html
www.youtube.com/user/RuslanBushchak/videos
www.facebook.com/ruslan.bushchak
Skype: ruslan-b,
tel. +48 503 547 987
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Rada Forum. Powód: Zmiana lokalizacji postu

Kłopot w trakcie lotu... 2011/09/18 17:46 #2155

Kino w oscarowym wydaniu :) nieźl było hehe może założymy wątek off top "prosto w oczy" albo "miedzy oczy" sporo spraw by się wyjaśniło :)

Pewien stary lotniarz tłumaczył mi, że latanie na lotni to nie tylko latanie ale też kultura ludzi zgromadzonych w koło tego sportu. To sposób traktowania drugiego człowieka. Pewien archaiczny sposób szacunku i choldu dla drugiego lotniarza. Pewien archaiczny, nazwać by można "ikarowski" sposób traktowania tej dyscypliny jako coś wzniosłego z pewną dozą patosu. Tak mnie szkolił i bardzo mu za to dziekuje. Dlatego wybralem lotniarstwo ponieważ nosi ono ten bagarz wiekowej już kutury szybowania jak ptak dostepny tym którzy "tam" byli. Szkoda, że dla niektórych to tylko latanie.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Moderatorzy: Leslawsterylnymichalo
Zasilane przez Forum Kunena