Spanie na brzuchu już uskuteczniam
Co do pianki, to jest to chyba bardzo dobry pomysł Jacku.
Ze swojej strony dodam, że
wyeliminowanie wszelkich suwaków i guzików umieszczonych na przedzie ubrania zwiększa komfort lotu.
Po zmianie uprzęży na Tenaxa 2 i dostosowaniu odzieży, po 3 godzinach lotu nie odczuwam niewygody. Zobaczymy jak będzie przy dłuższych lotach...
Bardziej wpływa na mnie zmęczenie jeśli warunki są mocne. Na to znalazłem proste remedium - saszetki energetyczne. Można je łatwo skonsumować
w czasie lotu a zastrzyk energii jest taki, że spokojnie można lecieć dalej. Stosuję też nawadnianie
przed lotem przy użyciu elektrolitów rozpuszczanych w wodzie. Znacznie mniej piję w powietrzu, niż czyniłem to na początku mojego latania.