Cześć,
grzybol napisał: Ojej, ale tu sie podzialo. Dwa dni mnie nie bylo i widze ze "zima" zawitala na calego tutaj na lotnie.pl. U mnie jeszcze jesien, odebralem "Gecko" z Moyesa poskladalem dzisiaj i jutro jade oblatac. Wrzuce zdjecia i informacje za chwile w innym temacie.
Ucieszyłem się na wieść, że masz nowe Gecko. Z wielką przyjemnością przeczytam szczegółową recenzje. Na fotkach widać ciekawie rozwiązany kompensator w górnej części masztu.
air_viking napisał: [...] zebranie informacji o doświadczeniu zawodowym w jednym miejscu specjalnie nie przeszkadza.
air_viking
grzybol napisał: Szanuje twoje preferencje ale przyznasz ze to nie fachowe i wywoluje usmiech na ustach czytajacego ten raport.
Pewnie jest tak, że w komisji wypadkowej pracują ludzie wysoko wyspecjalizowani w różnych dziedzinach wiedzy. Zakładam, że fachowiec od wyszkolenia miał za zadanie utworzyć zbiór wiedzy o doświadczeniu całej załogi. Łatwo sobie wyobrazić mniej poważny incydent, w którym pojawia się jakiś element akcji ratunkowej np. ewakuacji pokładu pasażerów i wtedy sprawność działania stewardes może być kluczowym zagadnieniem.
grzybol napisał: Wiadomo ze opadanie jest efektem zmniejszonego ciagu ale piloci zmniejszyli ciag bo byli nad kreska i w efekcie zaczeli szybciej opadac a wieza nigdy im nie skorygowala (oprocz ostatniej informacji - juz nie potrzebnej) ze zeszli w sciezke a pozniej ze schodza niebezpiecznie pod kreske. Wieza MILCZALA co jest widoczne na profilu podejscia natomiast jednoznaczne dla pilotow z zerowa widocznoscia ze to co robia robia dobrze.
[...]Ciesze sie ze tu sie zgadzamy bo ... to moj niezbity dowod na "zaniechanie" (moge dosadniej) pomocy ze strony wiezy w tych ciezkich warunkach pogodowych. Za to jest kryminal. Nie wiem czy wiesz jak wyglada taka wspolpraca wieza-pilot. Mialem ten zaszczyt siedziec dwukrotnie w kokpicie B-767 na podejsciu O'Hare i Okeciu (znajoma zaloga mojego brata). Pierwszym razem noc widocznosc 10 mil, drugim razem dzien podstawa 400m. W obydwu przypadkach zaloga dala mi sluchawki. Facetowi z wiezy buzia sie nie zamykala. W pierwszym przypadku najdluzsze przerwy to 2-3 sekundy w drugim non-sto od cirka 8-10km do samego progu pasa. Nad progiem jest juz cisza. Te tam (wlasnie! - kto?) w Smolensku odezwal sie 5 razy na odleglosci 10.5km! Chyba przyznasz ze cos tu nie tak...
[...]Tak uwazam ze nie mamy wystarczajacych informacji ktore byly przyczyna wypadku. [...] Mnie interesuje dlaczego wieza milczala w newralgicznych sekundach i z tym "wujem z wiezy" chcialbym pogadac. Czy Miller z nim rozmawial ?
Ten temat ma już wyłącznie znaczenie edukacyjne. Nie każdy może się poszczycić wiedzą i doświadczeniem takim jak Twoje. Zaglądają tu piloci z różnym stopniem zaawansowania i z myślą o nich spróbujmy uporządkować wiedzę o tym jak powinno być oraz o tym jak z wielkim prawdopodobieństwem było...
System lądowania nieprecyzyjnego według wskazań instrumentów z zastosowaniem dwóch radiolatarni bezkierunkowych (NDB) wymaga:
1) dwukierunkowej łączności radiowej kontroler-załoga,
2) nawigowania kursowego według wskazań dwóch radiokompasów kierunkowych (ARK),
3) ustabilizowanych parametrów lotu na ścieżce zniżania,
4) widoczności pasa do lądowania z punktu najbardziej restrykcyjnego pośród minimów lądowania: lotniska, samolotu oraz załogi.
5) kontrolowania wysokości nad pasem według ustalonego dla danego dnia ciśnienia odniesienia QNH
Radiolatarnie NDB rozmieszczone są na przedłużeniu osi pasa pod planowaną ścieżką zniżania i nazywają się BRL (bliższa: 1,1Km, 640kHz, kod "O") oraz DRL (dalsza: 6,1Km 310 kHz, kod "OK"). NDB przekazują swój kod alfabetem morsa modulując amplutudowo częstotliwość główną. Ścieżka zniżania zaczyna się na wysokości 500m w odległości 10Km od progu pasa. Parametry ustabilizowanego zniżania prędkość postępowa 280Km/h, prędkość opadania 3.4 m/s, nachylenie ścieżki 2.4 stopnia. Załoga nie jest w stanie na podstawie sygnałów NDB określić odległości od progu pasa i musi tą wiedzę pozyskać z innych źródeł (np. radiolokacyjnego systemu lądowania RSP jakim dysponuje lotnisko). Załoga na podstawie wskazań ARK wie w której z trzech faz ścieżki zniżania się znajduje (przed DRL, pomiedzy DRL a BRL, za BRL i przed progiem pasa). Wysokość decyzji osiąga się przed BRL w odległości 2Km od progu pasa.
ad 1) Kontroler wektoruje samolotem do punktu rozpoczęcia ścieżki zniżania. Po jej rozpoczęciu przekazuje załodze odległość od progu pasa oraz informację o obserwowanej pozycji względem prawidłowej ścieżki zniżania. Informacje te przekazuje nie rzadziej niż co 2 Km przed DRL oraz nie rzadziej niż 1 Km po minięciu DRL. Załoga potwierdza kontrolerowi komunikaty podając swoją wysokość QNH. Zawiązuje się w ten sposób kanał wymiany informacji w którym oba zespoły ludzkie są w stanie wykryć nieprawidłowości działania własne bądź respondenta. Kontroler podał odległości 10, 8, 6(DRL), 4, 3, 2 Km
ad 1 nieprawidłowości) po stronie kontrolera brak informacji dla 5 Km, brak korekty ścieżki zniżania przy widocznych odchyleniach w każdej z dwóch osi, podawanie odległości z wyprzedzeniem 300-600m. Nieprawidłowości po stronie załogi to brak potwierdzenia pozycji wysokością, Odległość 6Km potwierdzona jako 4Km. Całkowity brak współpracy nawigatora ( w 4 osobowej załodze!) z kontrolerem.
ad2) Nawigacja kursowa przy pomocy ARK przed DRL wymaga dokonywania takich korekt kierunku aby oba wskazywały odchyłkę kursową 0 (zero). Po minięciu DRL a przed BRL wskazówka "bliższej" nadal utrzymuje wskazanie kursu kątowego 0 natomiast wskazówka "dalszej" po chwili wahania zaczyna pokazywać kurs kątowy 180. Po minięciu BRL obie wskazówki ARK podają kurs kątowy 180. Jeśli samolot opuszcza linię ścieżki zniżania co jest szczególnie ewidentne gdy znajduje się pomiędzy DRL a BRL możemy dokonać przykładowych obserwacji gdy samolot jest na lewo od wymaganej pozycji; wskazówka "bliższej" RL kąt kursowy 5, wskazówka "dalszej" RL kąt kursowy 175. Analogicznie gdy samolot jest na prawo od wymaganej pozycji wskazówka "bliższej" RL kąt kursowy 355, wskazówka "dalszej" RL kąt kursowy 185.
ad2 nieprawidłowości) przyjęcie jako jako podstawowej metody nawigacji FMS i brak weryfikacji uzyskiwanej ścieżki przy pomocy wskazań ARK, brak komunikacji nawigatora do załogi w tej sprawie
ad3) Zniżanie z pozycji startowej do progu pasa przy prędkości 280Km/h powinno trwać 128 sekund. W tym czasie wymagane jest ustabilizowane opadanie rzędu 3.4 m/s. Przy włączonej automatycznej nawigacji kierunkowej FMS oraz automatyce ciągu pilot sterował ścieżką zniżania przy pomocy pokrętła pochylenia samolotu dostępnego na konsoli PU-46 systemu ABSU. Robił to na tyle nieprecyzyjnie, że doprowadził do nadwyżki wysokości przed osiągnięciem DRL. Musiał więc skompensować większym pochyleniem w osi poprzecznej co doprowadziło do zwiększenia prędkości opadania oraz co szczególnie ważne ustawienia silników na obroty minimalnego ciągu przez co najmniej 40 sekund bezpośrednio przed krytycznymi manewrami. Tym samym silniki utrzymywane były w stanie, gdzie natychmiastowe zadysponowanie pełnego ciągu nie było możliwe.
ad3 nieprawidłowości) zastosowanie automatycznego zniżania bez dostępnego systemu ILS. Opóźnienie wykonania decyzji przerwania zniżania i odejścia na drugi krąg pomimo komend. Próba wykonania odejścia na drugi krąg w trybie automatycznym bez dostępnego systemu ILS.
ad4) wymagane warunki widzialności pasa wysokość 100m odległość 2 Km nie były spełnione
ad4 nieprawidłowości ) Warunki widoczności na lotnisku przy próbie lądowania wymagały dysponowania systemem ILS typ 3c lub systemem jeszcze bardziej precyzyjnym.
ad5) zadysponowane ciśnienie odniesienia lotniska QNH wynosiło 745mmHg
ad5 nieprawidłowości) Wysokościomierz baryczny nie był stosowany. Co więcej w trakcie zniżania został przez pilota przestawiony z QNH na ciśnienie 760mmHg by pozbyć się alarmów systemu antykolizyjnego TAWS. Nie można więc było na pokładzie na 5Km przed progiem pasa w jakikolwiek sposób odnosić się do informacji od kontrolera.
Mamy szereg przesłanek wskazujących, że załoga uczyniła wiele by być autonomiczną w trakcie lądowania i polegała na systemach dostępnych w kokpicie. W tej sytuacji uwypuklanie odpowiedzialności za to co się stało po stronie kontrolera nie wydaje mi się szczególnie zasadne.
Pozdrawiam,
air_viking