Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Sekretny klucz Zapamiętaj mnie

TEMAT: Strachovka - tekst oraz tłumaczenie

Strachovka - tekst oraz tłumaczenie 2010/11/15 01:46 #2013204

  • Agi
  • Agi Avatar
  • Wylogowany
  • Sympatyk, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Sympatyk, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 2953
  • Oklaski: 19
  • Otrzymane podziękowania: 338
Ruslan:

...postaram się następnym razem na Krymie dokładnie sfilmować wszystkie trzy metody i jak się je uczą opanowywać...


Metodę nr 2 mamy już poniekąd sfilmowaną. ;)

Komentarz Ćwiczącego:
"6 rano, człowiek jeszcze sie nie obudził, a oni chcą żebym sie ratował - leniwie wyszło"
http://www.youtube.com/user/smolen#p/u/24/NmUW1poN58I


pzdr
Agi

"Dzień bez zaglądnięcia na Forum, jest dniem straconym" - Dr Flatter
"Jak jest?? Jest lotnie!!"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Strachovka - tekst oraz tłumaczenie 2010/11/15 03:21 #2013205

Witam

tak, jak powiedział kol.Rusłan z tego przetłumaczonego tekstu na temat ratowania się podczas nieudanego lądowania,mogą polecieć szyszki.Poleczą bo muszą polecieć JAK SIĘ CZYTA TAKIE RZECZY,KTORE NIJAK MAJĄ SIĘ DO PRAKTYKI LOTNIARSKIEJ.Na początku chcę powiedzieć młodszym kolegom przeczytajcie jeszcze, raz post kol.Dasia ,tam jest cała prawda na powyższy temat.A proszę mi wierzyć na słowo,ze ten kol. wie o czym mówi i ja się z tobą Dasiu zgadzam na 1000%. Ja trochę temat postaram się rozwinąć. A więc na początku na pewno wszyscy kol.zemną się zgodzą,ze lotniarstwo to sport urazowy, tak było, tak jest i teraz , nie wiem czy tak w przyszłości będzie.No,ale czy piłka nożna nie jest sportem urazowym ? czy lekkoatletyka jest sportem urazowym oczywiście,ze jest. Więc każdy rozpoczynając przygodę z lotniarstwem musi zdawać sobie z tego sprawę. No ale nie od dzisiaj wiadomo ,ze lotniarstwo to sport nie dla mięczaków. Ale wróćmy do meritum sprawy. Moim zdaniem i na pewno wśród tego bardziej doświadczonego pokolenia lotniarzy,którzy mają olbrzymie doświadczenie wykonali setki lotów i widzieli setki startów i lądowań swoich kolegów.Istniały, też różne opinie w ratowaniu się podczas nie udanego lądowania w tamtych czasach.I proszę mi wierzyć nie znam takiej metody,która by się sprawdziła i była przez nas praktykowana. Gdyby, tak było dawno te metody były by wdrożone w światku lotniarskim. Kiedyś dawno dawno temu na Żarze próbowałem zastosować kol.Rusłan tą metodę podczas nie udanego startu na północ a wiało 10m/sek.Zapamiętałem celuj w środek sterownicy no i udało się trafić w środek-:woohoo: efekt był taki,ze jak głową przydzwoniłem:ohmy: w glebę to zobaczyłem wszystkie planety w naszym układzie slonecznym zobaczyłem wszystkich świętych razem wziętych.Dzisiaj z tego sobie,jak widzicie zartuję wtedy proszę mi wierzyć nie było mi do śmiechu tym bardziej,ze przez 1.5godz byłem całkowicie sparalizowany[uszkodzone kręgi szyjne]. Więc pytam się jaka to metoda,inym razem podczas nieudanego lądowania z wiatrem bo to,też się zdarza w praktyce lotniarskiej przy dużej prędkości walnąłem w glebę wpadłem do sterownicy i nic mi się nie stało.Tak, jak napisał kol.Dasiu być dobrze wyszkolonym to jest warunek,ze glebowanie będzie rzadsze, ale nie ludzmy się,ze w tym sporcie nigdy nie glebniemy.To się zdarza nawet najlepszym w tym sporcie.Miedzy bajki można włożyć,ze jak Lądowanie nie wychodzi to nabież powietrza do płuc złącz razem nogi owiń się wokół sterownicy albo przyjmij pozycję embrionalną krzyknij rany boskie jeszcze nie zapomnij sobie zdjęcia zrobić he he:).Podejrzewam,ze ten kto to wymyślił to chyba latał ale latawcem a nie lotnią.W rzeczywistosci pilot lotni jak zepsuje lądowanie to dowiaduje się o tym sek. przed walnięciem albo jeszcze krócej i nic nie może żrobić albo prawie nic.Bo po prostu niema na to czasu. Ja tak, jak kol.Dasiu twierdze niema reguły ratowania się podczas nieudanego lądowania każde, takie lądowanie zalezy od bozi czy ma dobry humor i pozwoli ci wyjść cało z kraksy czy masz po prostu pecha i bozia cię dzisiaj nie lubi.:angry: Jak lądowanie nie wyjdzie albo pilot o coś zawadzi podczas lądowania to wektory śił,występują, tak szybko i są tak duże, ze pilot jest bardzo często zupełnie bezradny. OCZYWIŚCIE PILOT DOBRZE WYSZKOLONY ZDARZA MU SIĘ TO NIEŻMIERNIE RZADKO.Jaki wniosek analizować swoje lądowania i kolegów. Zastosujcie stop klatki z filmów lotniarskich zobaczycie, ile błędów robią piloci,ze dochodzi do nie udanego Lądowania. Niech, te tematy i inne często goszczą na łamach tego forum. Piście o przesłankach,które mogły się żlę skonczyć .Piście dla kolegów o czym mają pamiętać wybierając się np. na Skrzyczne czy w inną partię gór.Reklamujcie te miejsca piście, jakie tam panują warunki lotne do jakiej grupy lotniarzy jest ten rejon a dla kogo jeszcze nie.Mam dla obecnych na zakończeniu sezonu lotnego w 2009r.w Pińczowie zagadkę, kto odnajdzie przyczynę wjechania w drzewa kol.podczas holowania,za wyciągarką.Uwaga beczułka Żywca w przyszłym sezonie lotnym.Co się tyczy postu kol.Gumiego bardzo na czasie i b.ważny temat dobry kask Wiem coś o tym kask uratował mi kiedyś życie na motolotni.Nigdy nie żałujcie na dobry atestowany kask.Z lotniarskim Pulsar.:)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Strachovka - tekst oraz tłumaczenie 2010/11/15 08:59 #2013206

Witam!
Przepraszam Pulsar ale nie przeczytałem twojego postu do końca, bo uważam że piszesz bzdury i to na dodatek wierzysz w nie.
Tak na początek zapytam ciebie. Jakie to ogromne doświadczenie ty masz? Pochwal się wynikami, godzinami, co dokonałeś w lotniarstwie. Ubierz mundur z orderami i pokaż się!!!:)
Bo jak na razie to widzę że nie wiele dokonałeś, oprócz pisania bzdur czas od czasu i obrażania bardzo doświadczonych pilotów.
Jak dokładnie przeczytasz jak i kiedy się stosuje określone metody to przestaniesz wypisywać brednie i opowiadać jak przydzwoniłeś bo to właśnie metoda stosowana prawidłowo w twoim pojęciu.
Odpowiem ci na to co pisałeś w upadku na Zarze i z wiatrem. Ja osobiście bym zastosował niezłapaniem rękami za jedną sterownicę i to by pomogło przed doznaniem uderzenia głową. Jak ty tego nie widzisz i nie rozumiesz to chłopie nie głoś swojej teorii, że walnięcie glowąjest prawidlowe od ratowanie je.
Każdy z nas sam decyduje co ma czynić w trudnej sytuacji. Ja swoje robię i będę robić, pomagam pilotom na tyle ile mogę.
Każdy kto chciał to przeczytał artykuł o strachowce i na pewno coś z tego zostało.
Tak dla przykładów z praktyki. No filmiku widać upadek kursanta 2,58s vimeo.com/16797520
Dzień-ki zastosowania metody owinięcie się na ramionku pilot nic sobie nie zrobił, wyszedł z tego cało. Lotnia ucierpiała, złamane ramionko. Powiec Pulsar czy twoja metoda waleniem głowąjest leprza od tej?
Serdecznie pozdrawiam Ruslan
Lotnia Aeros Combat 13.5GT, Paralotnia NIVIUK ARTIK5
www.aeros.com.ua
www.aerospara.com
www.kievprop.com/index.html
www.youtube.com/user/RuslanBushchak/videos
www.facebook.com/ruslan.bushchak
Skype: ruslan-b,
tel. +48 503 547 987
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Strachovka - tekst oraz tłumaczenie 2010/11/15 10:06 #2013207

  • Piotrolot
  • Piotrolot Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot 100+, Sponsor lotnie.pl 2015
  • Pilot 100+, Sponsor lotnie.pl 2015
  • Posty: 4295
  • Oklaski: -258
  • Otrzymane podziękowania: 583
Ja Ruslan rowniez nie przeczytalem twojego postu do konca bo uwazam , ze piszesz BRDURY i prowokujesz doswiadczona Stara Polska Szkole do awantury przez nietaktowne obrazanie . Nic wiecej tu nie potrafisz na tej stronie tylko prowokowac i obrazac czesto ujmujac jak pisales w czesniejszych postach ze robie Bydlo i chamstwo !!! ten smrod jak pisala Agi POZOSTAJE - pomimo pucowania .
Wieloletni Praktykant i instruktor majacy jeszcze ochote z toba dyskutowac Dasiu juz dawno powiedzial o metodach RATOWANIA . Pulsar grzecznie ci podpowiada ze temat przedyskutowalismy - Masiek i Gumi rowniez grzecznie sygnalizuja ze wystarczy o tym . Cedro - Binkowski - Vega nie maja ochoty jak widac dalej dyskutowac o tym bo jak wiadomo wszystko juz w tej materii powiedziano . Ty aby przestraszyc forum lotniowe wstawiasz upadki lekkomyslnych paralotniarzy robiac nam i nowym kandydatom ktorych chcieli bysmy pozyskac do naszego sportu poprostu swinstwo . Nasze zony tym bardziej uwazaja nas przez takie filmiki za lekkomyslnych ktorym komplatnie nie zalezy na przyszlosci RODZINY - Hobby ponad kalectwo !!!!!!!!

Uwazasz ty i redaktor " aptekarz " tego tekstu ukrajinskiego ze nalezy obowiazkowo wskakiwac w sterownice nawet jak lotnia jest polamana i ladujemy na zapasie - co za brednie - to doszlo juz do tego w szkoleniu ukrainskim ze AUTOMATYCZNIE MUSIMY WSKAKIWAC W KUPE ZLOMU bo " intruktory " kazali ???

Punkt 7 zaleca dla instruktorow dobra uprzez - domyslam sie ze Aeros

Skoncz juz z ta narodowa pedagogika i wez wreszcie udzial w korepetycjach u Dobrych Starych Polskich Instruktorow ale w Karkonoskim Klubie Paradudkowym


Edytowany przez: piotrolot, w: 2010/11/15 10:29
Pilot Szybowcowy 326 h. Prak Instr. kl 2. Mech.Osługi s-ków do 5700 kg według CZLZ-4i-1311/4/78. Pilot Motolotni Nr. 1072 (25 h) Pilot Moskito - 1 h

Delta Piotrolot

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Strachovka - tekst oraz tłumaczenie 2010/11/15 10:39 #2013208

  • J77RS
  • J77RS Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Posty: 243
  • Otrzymane podziękowania: 0
kol.Pulsar , Rus1 nie jest w stanie z obecnym nalotem zrozumieć tego co piszesz nawet w znikomej częsci,a każdy kto ma rozum z biegiem doświadczenia gwarantuje ,że przyzna Ci rację,ja po około 300h i 3000 lądowań zgadzam sie z tobą w 1000% co do tego tematu i możliwości ratunku
pozdrawiam

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Strachovka - tekst oraz tłumaczenie 2010/11/15 12:23 #2013211

  • Elwood
  • Elwood Avatar
  • Gość
  • Gość
no i znowu zaczeliście szarpac się za brody jak żydzi w synagodze... , dwóch sie szarpie a reszta podjudza - wstyd!!!
Miałem kolejny raz nadzieję, że dyskusja odbędzie się na temat!!! Kolejny raz wszyscy chcą opawiadac o sobie i swoich "dokonaniach" Zapomnijcie na chwilę że jesteście "doświadczonymi dinozaurami lotniarstwa" i rozmaiajmy o tym co napisał człowiek, któremu polskie lotniarstwo może "buty wiązac". Autor tego artykułu jest jednym z największych autorytetów w kraju, który wydał mistrza świata i wielu bardzo cenionych pilotów. Corocznie przybywa tam więcej pilotów niż u nas w 10 lat!!! Nasze polskie lotniarstwo naprawdę reprezentuje poziom o wiele niższy niż Ukraina (trzeba byc ślepym żeby tego nie widziec) i to nie tylko w zakresie osiągnięc sportowych, konstrukcji lotni ale przede wszystkim w poziomie i metodach szkolenia.
Nie zachęcam do dyskusji na temat powyższego, od tego powinien byc inny wątek, chcę jedynie powrotu do tematu!!!
Proszę przeczytac jeszcze raz początek artykułu!!
Tekst dotyczy głównie metody szkolenia uczniów-pilotów!!
Ci którzy nie uczyli się samostrachowki podczas szkolenia skazani są na wyginięcie!!!;)
Samostrachowka ma przede wszystkim chronic pilota ale także instruktora (by nie włóczyc sie potem po prokutaturze)
Jeśli istnieją metody mogące uratowac życie i (lub) zdrowie to należy ich uczyc, chodźby ich zastosowanie było niewielki lub żadne.

Edytowany przez: Elwood, w: 2010/11/15 13:06

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Strachovka - tekst oraz tłumaczenie 2010/11/15 12:42 #2013212

No niestety koledzy,towarzysze,obywatele wrócili do dawnych metod. ;) - syndrom zimowego spięcia jaj.
Co do ratowania to polecam przeczytać od początku ten temat ;)

zacytuje sam siebie ;-) - tak się to w zasadzie prawie skończyło rok temu ;)

a i jeszcze takie końcowe przemyślenia - metod może być wiele - ale wg mnie najważniejsze to: zminimalizować prędkość tuż przed uderzeniem, zniszczyć maksymum sprzętu a na samym końcu połamać najmniej przydatne części ciała i BEZWZGLĘDNIE CHRONIĆ GŁOWĘ
dlatego polecam nie oszczędzać na jakimś badziewiu tylko kupić "zajebisty" kask

- optymalnie by było gdyby każdy dał jakieś przemyślenia końcowe ;)

Edytowany przez: gumi_krakus, w: 2010/11/15 12:42

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Strachovka - tekst oraz tłumaczenie 2010/11/15 15:33 #2013215

Witam!
Panowie ja osobiście uważam że trzeba wiedzieć o metodach ratowania się w krytycznej sytuacji. A to czy pilot skorzysta z niej czy nie to już jego wola i wybór.
NA Ukrainie w każdej szkole lotniwej i nie tylko Ukrainie a w byłym związku stosuje się takie nauczania strachowki.
Przykład z filmu 2,58s, to polski kursant popełnił parę błędów w loci skutkiem czego było lądowanie z wiatrem w stok. Można opowiadać co jest lepiej i kiedy ale rezultat mówi sam za siebie, kursant wyszedł z tego całym, nie połamanym, to jest najważniejsze reszta jest nie istotna.
Oleg Bondarczuk kiedyś powiedział, że miał w swojej karierze lotniowej kilka bardzo poważnych sytuacji przy lądowaniu i jakby nie wiedział i nie umiał się ratować to nie był by Mistrzem Świata.
Dzisiaj usłyszałem tekst na temat strachowki. Rusłan ale tego nie uczą na zachodzie!!! Dla mnie to dziwne ale to ich sprawa.
Serdecznie pozdrawiam Ruslan
P.S.Mam nadzieje że temat strachowki jest opisany i teraz każdy sam sobie wybierze czy ma się jej uczyć czy nie.
Lotnia Aeros Combat 13.5GT, Paralotnia NIVIUK ARTIK5
www.aeros.com.ua
www.aerospara.com
www.kievprop.com/index.html
www.youtube.com/user/RuslanBushchak/videos
www.facebook.com/ruslan.bushchak
Skype: ruslan-b,
tel. +48 503 547 987
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Strachovka - tekst oraz tłumaczenie 2010/11/15 16:40 #2013216

  • Agi
  • Agi Avatar
  • Wylogowany
  • Sympatyk, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Sympatyk, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 2953
  • Oklaski: 19
  • Otrzymane podziękowania: 338
Gumi:

optymalnie by było gdyby każdy dał jakieś przemyślenia końcowe...


Ja sobie myślę, że jak się komuś Strachovka podoba - to dobrze, a jak się komuś nie podoba - to drugie dobrze. :)
Jak ktoś ma potrzebę jej stosowania - to świetnie, a jak nie ma - to drugie świetnie. :)

Ludzie, my naprawdę nie musimy być wszyscy na tym Forum jednego i tego samego zdania.
Żyjcie i dajcie żyć innym. :side:

Temat Strachovki jest opisany i teraz każdy sam sobie wybierze, czy ma się jej uczyć czy nie. (Rusłan, pozwoliłam sobie wypożyczyć to zdanie) :silly:


pzdr
Agi

Edytowany przez: Agi, w: 2010/11/17 01:40

"Dzień bez zaglądnięcia na Forum, jest dniem straconym" - Dr Flatter
"Jak jest?? Jest lotnie!!"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Strachovka - tekst oraz tłumaczenie 2014/10/22 07:35 #2016280

Witam!
Dokładnie widać na 1.30 min, jak pilot robi STRACHOVKE i tym samym ratuje siebie od, możliwie, poważnego urazu. Panowie nie legceważcie metody strachowki. Trzeba wiedzieć o niej i trenować te metody, żeby w potrzebie umieć ją wykorzystać.
Życzę każdemu udane starty i mień-kie lądowania :)

Lotnia Aeros Combat 13.5GT, Paralotnia NIVIUK ARTIK5
www.aeros.com.ua
www.aerospara.com
www.kievprop.com/index.html
www.youtube.com/user/RuslanBushchak/videos
www.facebook.com/ruslan.bushchak
Skype: ruslan-b,
tel. +48 503 547 987
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Moderatorzy: sterylnyLeslawmichalo
Zasilane przez Forum Kunena