TEMAT: Bezpiecznik do uzdy

JacekJJ napisał: Nasi niemieccy koledzy za Odrą stosuja dwa bezpieczniki na linie. Od strony motolotni 120kg i od strony pilota 100kg. Robia wielokrotnie wiecej holi niz my, wiec chyba mozna zaufac ich wyliczeniom. oznacza to tyle, ze spokojnie mozemy zakladac bezpieczniki o wytrzymalosci pomiedzy 40 a 50kg w naszym ukladzie. Bedzie mniej zerwan przypadkowych, a poziom bezpieczenstwa pozostanie na odpowiednim poziomie. Tak przynajmniej dowodzi ich praktyka.

Dla mnie, to nie oznacza że ja ze spokojem mogę zakładać bezpiecznik na uzdę z wytrzymałością 50kg!!! To Jacku twoje zdanie i lepiej jak pisząc będziesz dodawać że to twoim zdaniem, co nie oznacza że jest prawidłowe i dobre dla wszystkich.
Co do zerwań, to powiem że to chyba drugie takie zerwanie bezpiecznika w moim przypadku, od samego początku holowania się. Więc mogę powiedzieć że wprawie żadne!!!
Odnośnie bezpieczeństwa, to z tych kilku holi, jakie widziałem w Pińczowie, które były emocjonalne, to w przypadku 50kg bezpiecznika, to zerwanie liny nastąpiło by na jakiś czas później, a to już by mogło być zupełnie inne emocjonalne przeżycia dla wszystkich!!! Nie widzę żadnej potrzeby zwiększać wytrzymałość bezpiecznika, to co jest, to jest bardzo dobrze!!!
Jacku odnośnie holi i ich ilości, to powiem ci tak, Andrzej w Pińczowie cały czas holuje i to w różnych warunkach i jego doświadczenie i praktyka jest na samym wysokim poziomie

Najwazniejsze, zeby kazdy wyciagnal wlasne wnioski z tego co napisalem, zgodnie ze swoim sumieniem, wiedza i rozumem. Wszak kazdy za swe czyny odpowiada potem sam wlasnym zdrowiem, zyciem, ale tez tempem rozwoju.
Twoje wnioski sa jakie sa. Over.

JacekJJ napisał: Najwazniejsze, zeby kazdy wyciagnal wlasne wnioski z tego co napisalem, zgodnie ze swoim sumieniem, wiedza i rozumem. Wszak kazdy za swe czyny odpowiada potem sam wlasnym zdrowiem, zyciem, ale tez tempem rozwoju.
Twoje wnioski sa jakie sa. Over.

Jacku nie potrzebnie się popisujesz niby ogromnym swoim doświadczeniem, choć nie umniejszam ci go, co nie co wiesz w lataniu. Jak masz taki zamiar popisywać się i nadymać policzki, to pojedź na zawody, jedne drugie, trzecie i pokaż swą moc, mądrość, rozum i umiejętność na tych zawodach. Pokaż że potrafisz w ramach zawodów zmobilizować się i .........!!!
Odnośnie bezpiecznika i jego wytrzymałości, to ja dostosowałem się do doświadczonych pilotów i organizatorów. Ja nie wymyślam rower i nie próbuje go przerabiać. Po prostu wiem że to co wprowadzono w Pińczowie, to działa i działa prawidłowo. Dla przykładu napiszę że widziałem sporo holi, pilotów co robili swoje pierwsze hole. Z reguły pierwszy hol był zerwany. Bezpiecznik zrywał w odpowiednim momencie nie pozwalając lotni wejść w głębszy zakręt. Właśnie oto tu chodzi. Mam nadzieje że rozumiesz co piszę.
A ty jak masz potrzebę mieć mocne zapięcie do liny, w jakimś stopniu rozumiem po co, to możesz nawet i łańcuchem się obwiązać, to twoja osobista sprawa. Tylko czy holownik ciebie poholuje z takim bezpiecznikiem?!!!

Wlasnie niestety, ale zupelnie nie rozumiem co piszesz. Moglbys dokladnie wyjasnic, napisac, podac przyklady, gdzie dokladnie jest jakis sens w tym co piszesz?

JacekJJ napisał: Wlasnie niestety, ale zupelnie nie rozumiem co piszesz. Moglbys dokladnie wyjasnic, napisac, podac przyklady, gdzie dokladnie jest jakis sens w tym co piszesz?

40kg wytrzymałości dla uzdy, to idealne ustawienie po wytrzymałości. Tak jak pisałem ze widziałem sporo holi pilotów, co zaczynali sie uczyć holowania się za motolotnią. I za zwyczaj te pierwsze hole były urywane na skutek rozbujania lotni, prawo-lewo. W trakcie takiego bujania, przy nie wielkim, stosunkowo, odchyleniu, bezpiecznik pękał. Jak dać 50kg, to w sumie daje to 100kg szarpnięcie, potrzebne to urwania bezpiecznika. A to już zupełnie inna wartość i w przypadku niedoświadczonego pilota, może być dosyć dużym stresem i mocnym psychicznym przeżyciem. Co może w rezultacie dać początek, końca latania na lotni, po takim przeżyciu. Lepiej robić, to wszystko z dużym zapasem bezpieczeństwa. A pilot oświadczony, jak ma cały czas praktykę w holowaniu się za motolotnią, to na swoje widzie misie może szukać wszelkich udogodnień i tak dalej. Ale to już zupełnie inna bajka.

No rzeczywiscie Ruslan, trzeba Ci oddac, ze masz olbrzymie doswiadczenie w ogladaniu holi innych pilotow, czesto niedoswiadczonych. To musialo byc dla Ciebie straszne przyzycie i moglo Cie zniechecic do latania na lotni. Gdybym ja tyle takich holi widzial, to napewno nie odwazylbym sie juz latac, i kazdy chyba by sie okrpnie bal., ale nie Ty. Ty odwaznie te hole ogladales. Bardzo Cie za to szanuje i podziwiam. Marze, zeby kiedys, jak nabiore doswiadczenia, tez tak sobie poogladac hole. Oczywiscie trudno bedzie sie przelamac na poczatku, ale jak staniesz gdzies blisko i podpowiesz mi jak to najlepiej robic, to moze nie uciekne w poplochu.
Pomozesz mi? Moze znalezliby sie i inni chetni do ogladania z Toba holi szkolnych.

A i w ogoloe to sorry, ze ja sie tak wyrwalem z tymi bezpiecznikami, ze niemcy uzywaja takich na 100kg. oni przeciez wogole sie nie znaja i nic nie umieja. W ogole to sie boja ogladac hole, wiec skad maja wiedziec, ze te 40kg sa idealne. Oni nawet nie maja do Ciebie numeru telefonu, zeby moc zapytac. A my Cie mamy tu na forum i mozemy pytac o wszystko i ty nam zawsze chetnie o wszystkim opowiesz, co jest dobre, idealne, a co nie. Czasem sam nie moge uwierzyc w to szczescie jakie mamy dzieki Tobie.
A nie myslales o tym, zeby na German Open pojechac i im powiedziec co oni zle robia? Przeciez gdyby oni tylko mieli swiadomosc, ze te 100kg na bezpieczniku to strasznie zle, to napewno by Ci bardzo podziekowali. Moze emeryture niemiecka za zaslugi by przyznali? Mysle ze warto pomagac, to moze bys mogl?
A pilot "oświadczony"(jak to napisales) to wogole ma przerabane. Zobacz Ferdiego. W zeszlym roku sie oswiadczyl i teraz jako "pilot oswiadczony" rzeczywiscie ma swoje "widzie misie" i poszedl w ostrym duszeniu jesli chodzi o lotniowanie w tym sezonie. Moze naogladal sie holi, kiedy Ciebie akurat nie bylo by podtrzymac go na duchu. Pewnie wiazlo sie to dla niego z duzym stresem i bylo mocnym psychicznym przezyciem, przez co teraz trafil do innej bajki.

Nu widzisz, chyba udalo mi sie przyjac Twoj tok rozumowania. Teraz wreszcie bedzie nam sie fajnie zgodnie rozmawialo. Ide se pierdalnac strachowke na dobranoc i do wyra. Czirz.

Jacku piszesz coś, co zupełnie nie jest w temacie. pozbieraj się i napisz coś co ma ręce i nogi.
A tak na serio, to je nie wymyślałem nic, co jest związane z organizacją i warunkami wykonania holi w Pińczowie. Ja tylko się uczę holować, tak jak mnie tego nauczają, cały czas w Pińczowie. Nie bardzo rozumiem twoje mieszadełko tekstowe. Pewnie byłeś zmęczony i postanowiłeś się po-naprężać
Aha i w tekście miało być napisano doświadczony pilot a nie oświadczony, to moje nie dopatrzenie, przepraszam.
Odnośnie uzdy, to jak widać w trakcie holu, ze wektory sił rozłożone na uździe nie do końca jednakowe i w zależności od kierunku siły skierowanej do lotni, to też i się działania na bezpiecznik też się zmienia. W trakcie holu większa siła jest skierowana na wyczep pilota a niżeli na bezpiecznik. No jak tylko różnica w obciążeniu się zmienia, to bezpiecznik natychmiast robi swoją robotę, taką jak była pierwotnie założona.
Tu widać że większa siła jest skierowana głównie na pilota, co jest normalnie w trakcie normalnego holu.

OK, to teraz powaznie.
Moj post byl stylizowany na Ciebie. Bardzo trudno bylo mi pisac takie brednie, ale dalem rade, bo juz jestem bardzo zmeczony tym co piszesz i mowisz.
Ruslan, powaznie, piszesz tak bardzo od rzeczy, jakies maslo maslane pomieszane z bezsensem kompletnym i myleniem faktow. Jak odpowiadasz na czyjes posty to sie wogole nie klei z tym co ktos napisal. Pisze jak jest w niemczech, a Ty odpisujesz, ze mam napisac, ze to moje zdanie. No kurde, przeciez wyraznie pisalem, ze to nie moje zdanie, tylko zdanie niemieckich pilotow. O wiele bardziej doswiadczonych od nas wszystkich razem wzietych.
Malo tego, konkluzja byla taska, ze oni moga przyjechac sie holowac w Polsce i znaczaco wzbogacic nasze latanie i doswiadczenie. Beda zostawiac pieniadze w Pinczowie i Lesznie, przez co osrodkom holowania latwiej sie bedzie utrzymac. Ale zaden sie nie podepnie do naszej liny, jesli nie bedzie na niej bezpiecznikow, z ktorymi oni sie oswoili, a ich DHV wytestowalo i zaakceptowalo. To takie proste, a Ty sie wijesz jak piskorz. Gubisz sie we wlasnym dryblingu i to bez pilki. W Pinczowie na zakonczeniu wszyscy sie na zmiane smiali i denerwowali z Twoich argumentow. Nic konstruktywnego nie potrafiles zaproponowac, nic nie chcesz zrobic, totalna rozpierducha nie sluzaca niczemu z Ciebie sie wylewa w olbrzymich ilosciach i glosno.
Mowisz, ze cos Cie nie interesuje, ale jednoczesnie zabierasz glos w dyskusji. Jesli Cie cos nie interesuje to nie klapaj bez sensu paszcza, bo tylko wprowadzasz zamet w dyskusji.
Przez Ciebie rozumni ludzie, tacy jak Greg chociazby, ale tez wielu innych, poprostu przestaja pisac. tracimi wiec ciekawych ludzi, a mamy duzo Ciebie. A Ty to jak pisalem wyzej... noo, malo wartosciowe rzeczy piszesz, zeby nie powiedziec, ze wrecz szkodliwe.
Taka jest moja rzeczowa ocene i cos czuje, ze nie jestem w swoich pogladach osamotniony.
Lubie radykalne rozwiazania, wiec sie ciesze, ze na dlugo nie ma tu Andrelo. Wolalbym, zeby nie bylo go juz nigdy. Gdyby to ode mnie zalezalo, to tak wlasnie by bylo.
jak myslisz, jest jakas nadzieja, ze da sie z Toba sensowanie rozmawiac? Ja na prawde bardzo bym chcial..

W tym temacie rozmawiamy na temat bezpiecznika w naszym systemie holowania się, a ty wszystko przeinaczasz i piszesz teraz takie teksty, zupełnie nie z tej bajki.
Ok ale po kolei
Ty piszesz:
No kurde, przeciez wyraznie pisalem, ze to nie moje zdanie, tylko zdanie niemieckich pilotow. O wiele bardziej doswiadczonych od nas wszystkich razem wzietych.
Malo tego, konkluzja byla taska, ze oni moga przyjechac sie holowac w Polsce i znaczaco wzbogacic nasze latanie i doswiadczenie.


Nie wiem jak inni piloci ale mnie ten tekst troszeczku .......
Jacku na jakiej podstawie twierdzisz że piloci z Niemiec mają o wiele (lata świetlne z przodu) większe doświadczenie w holowaniu się? I na dodatek nas wszystkich razem wziętych. Czy możesz pokazać wyniki swojego porównania, jakim sposobem i jakimi miarkami to mierzyłeś? Jestem niezmiernie ciekaw tego porównania. Chyba że to wypisałeś z własnej widzimisię a-a-a-a to wtedy wszystko jasne z tobą.
Sposób holowania z pomocą uzdy zaproponował nam Grzybol i dzień-kie jego radzie, holowanie się w Polsce wyszło na nowy poziom i tak naprawdę spowodowały ogromny skok w rozwoju nas wszystkich. Za co ogromnie mu DZIEŃ-KI!!!
Holowanie się w Polsce było od dawna, tylko sposób holowania się był taki, że lina była podpięta bezpośrednie do pilota a nie przez uzdę. I przez to mało kto się holował, bo ten sposób jest dosyć wymagający i niebezpieczny. Ja jak się szkoliłem w Masłowie, to wtedy już widziałem jak Grzesiek się holował własnie tym sposobem. I czemuś to holowanie się nie przyjęło w większej ilości pilotów, ( mówię o nowych co wtedy się szkolili) a tylko teraz, dzień-ki sposobu z uzdą wszystko wstało na swoje miejsca i robi nadal dobrą robotę.
Jacku to co piszesz o mnie, to wielkie dzień-ki, będę wiedział na przyszłość.
I trzymaj się tematu bezpiecznika.
Jak piszesz o holowaniu w Niemczech, to może spróbuj porównać te dwa sposoby holowania się, z uzdą i bez.

Hejka,

Poszedłem w badania. W kolejce do zrywarki oczekują następujący kandydaci na bezpieczników

seria A 10 szt linka PA z rdzeniem biała nominalnie 24Kg
seria B 10 szt linka dakronowa pleciona biała nominalnie 45 Kg
seria C 10 szt linka dakronowa pleciona czarna nominalnie 50 Kg
seria D 10 szt linka dakronowa pleciona biała nominalnie 60 Kg
seria E 10 szt linka PP z rdzeniem biała z niebieska nitka nominalnie 65 Kg
seria F 10 szt linka PA biala 1.5 mm z rdzeniem nominalnie brak danych

Zwycięzca fazy testowej wykazujący zerwania najbardziej skupione wokół zalecanych 40 Kg zostanie zakwalifikowany do prób w locie.

Powiem Wam, że się trochę tych węzełków namotałem Termin badanie jest już oznaczony ale jeśli macie jakieś specjalne życzenia co do metodologii to proszę się nie krępować. Jak będę mógł to uwzględnię...

Pozdrawiam,
air_viking