TEMAT: Mistrzostwa Świata 2015 - Meksyk

Podaję za Reginą Glas z Teamu Germany:

"3. März - 2. Lauf - 117 km
Lt Livetracking hat Antoine Boisselier (FRA) gewonnen. Zweiter wird Attila Bertok (HUN) vor Dan Vynalnik (CHE).
Insgesamt kamen nur 14 Piloten ins Ziel."

"3. März - 2. Task - 117 km
Wg Livetracking-u wygrał Antoine Boisselier (FRA). Drugi będzie Attila Bertok (HUN), za nim Dan Vynalnik (CHE).
W sumie tylko 14 pilotów doleciało do mety."


www.dhv.de/web/piloteninfos/wettbewerb-s...chaften-mexiko-2015/

Coś mi tu nie pasuje. Francuz przyleciał prawie jednocześnie z Hiszpanem chyba. Potem jeszcze ktoś a dopiero po wg mnie po kilkunastu minutach spora kolejna grupa z Węgrem na czele. No i chyba tych pilotów na mecie było więcej (tak na oko)... Co prawda wyłączyłem relację 15min jak lądował przygodnie Krzysiek.

task 2 03.03.2015

www.faihgworldmex.com/xxresults/2015/Overal%20T2.html

Manfred też padł koło Krzyśka.
Austria na razie... katastrofa! Na 10-tym miejscu.

To jakiś MORDOR lotniowy. Ciekawe czy to jakiś cirrus położył wszystkich przed metą?

2015.03.04 -: Valle de Bravo, Mexiko, - Tag 3 [12.22]

Zadanie na dzisiaj: wyścig na dystansie 94,48 km Race to Goal.
Okno od 12:15 Uhr , start od 13.30 Uhr

Wyruszą na trasę za około 20 minut. Krzysztof już zatankował wysokość!

Pozdrawiam,
air_viking

PS. Wczoraj w trzech laminarach pozrywały się linki VG. Podobno Manfred wiązał VG w powietrzu przy wykręcaniu komina sterując nogami na speedbarze!

air_viking napisał: ...Podobno Manfred wiązał VG w powietrzu przy wykręcaniu komina sterując nogami na speedbarze!

Bezcenne. W sumie to chyba nie było takie łatwe, nawet dla niego.

Mandi dzisiaj prze do przodu, chyba jest zły na wczorajszy dzień

Strasznie porwane te kominy, wyraźnie widać, że ciężko je wykręcać.
Jakby nie miały centra, tylko wiele bąbli...

Krzychu traci dużo czasu i km na szukanie własnych noszeń... mało korzysta z zamarkowanych noszeń,
najwyraźniej nie lubi kręcić w pulku!

Teraz ładnie się wykręcił i powinien dojsć na czoło pulku

Super! Zaliczył następną boję i jest w czołówce.

Mandi poszedł sam swoją trasą, ciekawe czy się opłaci...
Wykręcił się już na 3900

Paweł, z tego co ja obserwuję to (a włączyłem sobie tracki), to Krzychu trochę nie ma innego wyjścia, bo od początku nie ma kontaktu z prowadzącą grupa. Poza tym to nie jego wina, że znajduje lepsze noszenie i inni się do niego zlatują - to już tak któryś komin
Krzysiek napiera i jak na razie to jest wg mnie całkiem nieźle.
Teraz jest decydujący strategicznie moment (22.00 naszego czasu) - ostatni PZ i co wybrać: 1) lot z prostej czy 2) po graniach po prawej od trasy ale nadkładając trasę....?

Niesamowite, Ruhmer wybrał inną trasę - leci w przeciwnym kierunku do Krzyśka. Wg mnie poleci do krateru na 4000m i z tamtąd mega dolot. .... Nikt za nim nie poleciał ... Jak musię uda, to ten wyczyn przejdzie do historii!!!