Mesiek napisał:
Aaaaha to tak to jest...to tego to ja nie wiedziałem.
Co do Stranika mam relację z pierwszej ręki, chyba że coś mi pamięć szwankuje, ale raczej nie szwankuje.
Na jaka wysokość byłeś holowany przy swoim 4-tym holu, że lądowałeś w zalewie?
Jeśli doleciałeś do zalewu to tak myslę sobie, że to nie było 1-2m nad murawą, bo taki hol w zasadzie kończy się lądowaniem po ok.5m (?).
Ja byłem szkolony metodą "60kg od początku" i hol był na ok 30m. Już chyba nawet pierwszy raz wyczepiłem linę, w trzecim holu. Cały czas podczas tego holu nie zmieniałem pozycji na horyzontalną, tylko trzymałem się ramion sterownicy i korygowałem kierunek będąc w pionie. Holowałem się systemem amerykańskim - 2/3 siły na pilota, 1/3 na kil. Przed czwartym holem jeden "doświadczony" lotniarz poradził mi, żebym przełożył ręce na poprzeczkę.
Może jednak to była przyczyna, że nie zdążyłeś się nauczyć "zarządzania prędkością". Oczywiście to tylko moje domysły.
Naturalnie, że się nie nauczyłem. Nauka trwała dłuugo. Wiele osób może wręcz latać z wdrukowanymi złymi odruchami i tak naprawdę w normalnych warunkach nic się nie dzieje. Mogą być jednak tykającymi bombami, a prawo Murphy'ego jest nieubłagalne. Lina prędzej czy później się zerwie, nieświadomy pilot prędzej czy później będzie próbował odlecieć od wyciągarki z liną. Dlatego, dopóki nie opracuje się zdalnego odpinania kursanta od liny
przy kursancie, będzie to metoda obarczona pewnym "zaufaniem" i "myśleniem życzeniowym".
Nie twierdzę, że w górach cokolwiek kursant zrobi, to skończy się dobrze. Tam też można mocno namieszać. Ale nie ma tego kilometra liny stalowej 1,8mm, przez co możliwości na szczęśliwe wyratowanie z krytycznych sytuacji jest jakby więcej.
Krasy - w wyciągarce ważniejsza od regulacji siły jest bezwładność układu. W jakim tempie bęben ze zwijania może przestawić się na szybkie odwijanie. Ten bęben wygląda na mały, to dobrze. Nie znam się jednak aż tak dobrze na tego typu sprzętach, żeby się wypowiadać.
W ogóle powyższe wypowiedzi są tylko moimi przemyśleniami po 11 latach holowania się za wyciągarką.