w tym roku znowu dalem sie uwiesc zapowiedzi dobrej termiki w Dolomitach - zwlaszcza ze ten sezon byl dla mnie bardzo ubogi jesli chodzi o latanie. Decyzja wyjazdu w piatek padla spontanicznie - w srode - czyli latanie w weekend. Tylko, ze na ta sama ideje wpadlo chyba tysiac paralotniarzy z calej Europy. A przeciez znalem juz to scenario.....Pomimo zapewnien robionych po ostatnich wypadach w Dolomity znowu zdecydowlem sie latac we wrzesniu w weekend. Po starcie, ktory rowniez wywolal zastrzyk adrenalin - bo jak tu startowac na spokojnie jak z lewej i z prawej startuja paralotnie, a w jedynym kominie, ktory cie ma zabrac kreci ich niezidentifikowana blizej liczba. Tak wiec w przyszlym roku planuje ponownie wyjazd - jak zdrowie i zona pozwoli - ale raczej w lipcu badz sierpniu. A tu krotki zlocik z niedzieli - w sobote wygladalo podobnie wiec sobie zaoszczedzilem pracy ze skleceniem filmika.