TEMAT: Spadochron Ratunkowy

Zrozumiane

Jest inna metoda na szybkie otwarcie czaszy. Sprawdzona podczas skoków na spadochronach okrągłych. Według wszyskich instrukji krawędzie chaszy należy układa bardzo dokładnie. Mniej dokładne ułozenie powoduje szybsze napełnienie czaszy. Sprawdzone podczas skoków spadochronowych, a objawiające się mocniejszym szarpnięciem.

A co do filmu to chodzi o brak segregacji linek (lewe,prawe,góra,dół). Podobno spadochron z dobrze ułożonymi linkami otworzy się zawsze (okrągły), a z nie posegregowanymi to może by różnie. Niesymetrycze wypełnienie się jednego brytu może spowodowac tarcie o pozostałe bryty oraz ich linki. Sama metoda układania czaszy pokazana na filmie nie pozwala na dokładną kontrolę linki centralnej i wieszchołka czszy.
Dlatego ten film nie może byc instrukją składania spadochronu zapasowego!!

Można go traktowa poglądowo.
Takie jest moje zdanie

Pozdrawiam

Michał

Edytowany przez: wilk, w: 2007/04/17 05:30

Michal po pierwsze ten film pokazuje jak trzeba skladac zapas danej firmy i danyj rodzaj zapasu.
Po drugie my nie jesteczmy skoczkami i metody jakie uzywaja skoczki troszczku sie ruznia od naszych. Skoczek spada bez sprzetu w dol a my mamy lotnie, paralotnie ktora robi opor w spadaniu, spowalnia. Nie mozesz komentowac czy ten film jest taki czy owaki. Ja jedynie pokazalem jak firma SOL pokazuje na video jak sie uklada ich zapas a nie poto zeby kazdy ukladal swoj zapas w ten sposob to jedna z metod ukladania zapasow.
Kazdy producent ma swuj produkt, test i okreslone normy i przyznaczenia dla niego. Wedlug testu AFNOR zapas OK34 wlasnie skada sie w ten sposob i nie moze sie ukladac inaczej. Taki wymug producenta bo czasza byla zaproektowana w taki a nie inny sposob i ma sie tak ja skladac. I ma ja ulozyc gostek co ma uprawnienia na ukladanie takich zapasow. To ze ci skoczek podpowiada to ok ale jeszcze raz powiem oni spadaj a my latamy. Konstrukcje ich sprzetu sie ruzni od naszego, inny sport i inne zastosowanie sprzetowe.
Zauwazam ze nasza strona toczy sie w dziwnym kierunku. Niekturzy probuja na sile wcisnac nam swoja wiedze jaka nie jest dokonca potrzebna lub korzystna. Niewiem po co sie wymandrzac i podwazac testowane produkty mowiac ze ja wiem lepiej i tak dalej. Do czego to ma sluzyc? Jak juz chcesz sie podzielic wiadomosciami to lepiej poszukaj w necie testy porownawcze zapasow. Opinje pilotow i tak dalej.
Panowie jak tak dalej pujdzie to na tej stronie zostana tylko pare osob co probuja sie dowartosciowac w ten lub inny sposob. Prosze Was piszcie konkrety na dane pytanie a nie to ze mi wujek Staszek powiedzial bo on wie lepiej. Sa testy DHV AFNOR CEN i tak dalej jakie konkretnie mowia ze ma sie skladac zapas tak i kropka. Jak ktos woli poukladac tak jak chce to tylko robi to na wlasna odpowiedzialnosc.
Pozdrawiam Ruslan
P.S. jak ukladasz zapas po swojemu to twoja sprawa ale nie namawiaj publicznie na ukladanie w inny sposob od sposobu zalecanego przez producenta.

Czesc Obywatele Konsumenci , jak juz zauwazyliscie w instrukcjach Firmy nakazuja i wrecz gania za odbieganie od sposobu skladania spadochronu nie zgodnie z instrukcja.
TO PRAWDA . Skladac trzeba tak jak nakazuja bo potem Pan Prokurator zaczyna grzebac w trupie i szukac powodow.
Rowniez tak beda twierdzic Szkoly i ich Instruktorzy. Wszyscy oni chca Wam pomoc . " Pomoc " ta niestety jest kosztowna . Do wprowadzenia Euro wynosila ona 50 DM a obecnie wynosi ona 50 E .
Aby lotniowa usluge przypieczetowac Profesjonalisci wystawiaja rachunki i zakladaja plomby ze sznurka latwo zrywalnego aby ponoc " lepiej " zabezpieczyc kontener przed samootwarciem .
OK to ma swoje dobre strony.
Ceny najtanszego sportu lotniczego strzelaja w gore z powodow rynkowych. Dla zaawansowanych np z uprawnieniami B zaczyna to byc denerwujace.
Rozwijamy sie pod wzgledem szkolenia , taktyki , i musimy ciagle placic za ukladanie Ratunku. Dlaczego ??? Przeciez to ta sama czynnosc powtarzajaca sie co trzy miesiace. Przeciez nawet MALPA by sie tego nauczyla pakujac z instrukcja.
Uwazam za wspaniale ze DHV organizuje darmowe kursy dla SAMOUKLADACZY swoich Ratunkow. Potwierdzone jest to swiadectwem.
Moze wreszcie przestaniemy sobie odplatnie " Pomagac " tylko niech PSP & L zorganizuje kurs .
Odpiszcie czy juz sie tak dzieje bo moze jestem nie doinfo !
Piotr

Przelozenie zapasu w Polsce przez kogos kto ma na to uprzwnienia kosztuje 50zl. Pan co ma uprawnienia u robi to juz od wiele wiele lat wie jak prawidlowi ulozyc i ma ku temu wszytkie warunki do prawidlowego ukladania. Wiem ze to kosztuje ale nie jest to zawrotna kwota zeby samemu kombinowac przy zapasie. W tej kwestji uwazam ze nie nalezy oszczedzac 50zl. W krakowie wiem ze uklada od lart Leszek Mankowski. Byly zawodowy spadochroniarz i ma wszystkie papiery na ukladanie zapasow. Ukladanie zapasu nie jest takie proste i trzeba wiedziec gdzie mozna ulozyc zle. Bo jak tego nie robisz dosyc czesto to niewiesz czy ulozyles zapas tak jak nalezy. Wystarczy ze nie zauwazysz jak jedna linka sie gdzies przezuci przez czasze. Panowie lepiej nie kombinowac a dac do przelozenia komus kto sie na tym bardzo dobrze zna.
Oszczedzac mozna na budtach ,kombinezonie, elektronice ( drozsz lub tansza) na kasku ruznych firm i tak dalej. A na podstawowych rzeczach lepiej sobie odpuscic i zrobic to dobrze tak jak nalezy.
Serdecznie pozdrawiam Ruslan

Witam

Z tej dyskusji wynika, ze na tym forum nie można wyrazic sojej opini na dany temat. Szkoda że tak jest
Nie będę polemizował bo to nie ma sensu.
Lepiej zajmijmy się lataniem a nie wzajemnymi atakami.
Pozdrawiam wszyskich i do zobaczenia w powietrzu.

Michał

Rusłan, zgadzam się z Tobą, że najlepiej zlecić ułożenie zapasu osobie która potrafi to robić dobrze i zajmuje się tym na codzień. Sam właśnie postępuję w ten sposób. Jednak polskie prawo pozwala na to aby każdy sam sobie układał zapas tak jak mu się to podoba. Należy to uszanować to jest prawo każdego z nas. Jeśli ktoś układa sobie zapas sam to jego sprawa, robi na własną odpowiedzialność, może o tym napisać a nawet namawiać do tego innych i nie można mu tej możliwości zabronić. To czy inni skorzystają z jego rad to już inna sprawa. Najważniejsze to umieć smodzielnie myśleć i ocenić co jest bezpieczne a co nie. Poza tym układcze zapasów też są różni, jedni bardziej dokładni inni mniej, a może ktoś poprostu bardziej ufa sobie samemu niż nawet najbardziej doświadczonemu układaczowi zapasów.

Michal masz racje ze kazdy robi co chce z tym wyjatkiem ze wie co robi i wie co jest biale a co czarne. To znaczy wie co robi w tym lub innum przypadku, w tej sytuacji chodzi o ukladanie zapasow. Ciekawie jak sie poczujesz jak bron Panie Boze komus cos pujdzie nie tak i paczka sie nie otworzy!!! Gostek wpakuje sie z lotnia w drzewa, zejdzie z nich i stwierdzi ze jak to sie stalo? Kurde przesiasz robilem tak jak mi doradzano na forum!!! Ze pisano na forum ze nawet malpa potrafi ulozyc zapas, to co ja nie potrafie???!!! Panowie poprostu trzeba uwazac z doradzaniem pewnych rzeczy. Trzeba dyskutowac o lataniu technice latania i tak dalej a z doradzaniem po ukladaniu zapasu to lepiej daruj my sobie. Zapas to ostania deska ratunku w zlej sytuacji i lepiej zeby on zadzialaw jak nalezy.
Jeszce raz powiem ze z ukladaniem zapasu nie ma zartow. Jak nie umiesz ukladac i nie robisz tego na codzien lepej nie kombinowac przy nim a dac temu kto ma uprawnienia i jest solidnym ukladaczem, takie moje zdanie na ten temat.
Serdecznie pozdrawiam Ruslan

No tak, ale jeśli dojdziemy do wniosku, że na temat układania zapsu nie powinniśmy dyskutować to za chwilę okaże się, że na temat przeglądu lotni przed startem też nie warto bo lepiej niech zrobi to ktoś kto się zna na tym lepiej. Poźniej dojdziemy do tego że jeśli złamiemy ramię od sterownicy to też lepiej się za wymianę nie brać samemu bo możemy coś zepsuć.
Przecież forum służy do tego żeby każdy mógł powiedzieć co myśli na dany temat.
Jeśli uważasz, że samodzielnie nie powinno się składać zapasu to bardzo dobrze że o tym piszesz, ja też tak uważam. Ale sa inni którzy mogą myśleć inaczej, ale to ich sprawa.

Podam Ci konkretny przykład.
Mam kokon wyprodukowany przez firmę Charly. Bez żadnych przeróbek i usprawnień z atestem DHV. Podczas lotu zawszę próbuję sięgnąć do zapasu, tak dla własnego treningu żeby wrazie czego wiedzieć gdzie jest. Dopóki latałem bez rękawic nie było żadnego problemu mogłem w każdej chwili go dosięgnąć. Jednak w rękawicach schwytanie za uchwyt jest praktycznie niemożliwe. Zmierzam przerobić uchwyt usztywnijąc go jakimś elementem tak aby nie przylegał do uprzeży. I raczej nikt nie przekona mnie, że taka przeróbka będzie dla mnie niebezpieczna.

Znowu Ruslan powroc do mojego ostatniego posta !!! w ktorej pisze porownanie do nauki Malpy


Przeciez to ta sama czynnosc powtarzajaca sie co trzy miesiace. Przeciez nawet MALPA by sie tego nauczyla pakujac z instrukcja.


Nawet uczac sie zawodu i przerabiajac te same czynnosci na kursie czy w szkole KIEDYS zostajemy MAJSTRAMI.
Spojz na skoczkow spadochronowych z Aeroklubu , ktorzy po przeszkoleniu ulkadaja w pol godziny swoje spadochrony do lotu .

Cytujac zdanie " Przeciez nawet Malpa........." mialem na mysli wielokrotne doswiadzenie zdobyte pod okiem nauczyciela. Kiedy bys tego nie pojol nie zdal bys do nastepnej klasy !!! W ciaglym powtarzaniu swojej teorii ODBIERASZ prawa czlowieka do WOLNOSCI WYBORU.
Uwazasz ze kosztowny serwis pomoze nam w zyciu nawet jak
trzeba umyc lotnie np . w autoserwisie.