Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Sekretny klucz Zapamiętaj mnie

TEMAT: Stabilizator w uprzezy

Odp:Stabilizator w uprzezy 2007/12/12 03:03 #2002097

Witam

Czytam ten wątek i niektóre pomysły wydają mi się dziwne a nawet niebezpieczne. Po pierwsze o stateczniku lotni powinien sie wypowiedzieć ktoś kto z takim statecznikiem lata i stosował je w swoich konstrukcjach. Myślę o Pawle (VEGA). Z tego co wiem Icaro produkuje te sme lotnie z lub bez statecznika (np. Laminar easy). Wydaje mi się, że taki statecznik poprawia stateczność kierunkową (tak jak w szybowcach). Statecznik zamocowany jest na ramieniu i za punktem obrotu skrzydła (jest to mniej więcej to punkt podwieszenia). Układ taki powoduje dodatkową siłę podczas zakrętu skierowaną przeciwnie do kierunku zakrętu (lotnia chce lecieć prosto). Fakt ten bardzo pomaga podczas holowania z dużymi prędkościami. Taka większa stateczność pomaga mniej doświadczonym pilotom, ale ci co latają długo i daleko nie będą zadowoleni bo "dobra" lotnia (taka która sama w sobie jest odpowiednio stateczna) z takim statecznikiem będzie zakręcać jak "traktor bez wspomagania" :)

Co do statecznika w uprzęży to taka dyskusja już kiedyś była prowadzona. Moim zdaniem cała zabawa polega na tym, że taka powierzchnia powoduje przeciwdziałanie momentowi reakcyjnemu po przyłożeniu siły do sterownicy. Sterowanie jedną rękom bez statecznika powoduje obrót w punkcie podwieszenia ale bez przesunięcia środka ciężkości. Ze statecznikiem kokon nie obróci się w punkcie podwieszenia ale "przemieści" w bok co umożliwia zakręt. I to jest powód możliwości sterownia lotnią jedną ręką w kokonie z płetwą.

Zastosowanie sterowania aerodynamicznego (stateczniki i stery) zamocowanych do kokonu wydaje mi się bezsensowne a nawet niebezpieczne. Z powodu elastycznego połączenia kokonu ze skrzydłem i siły wytworzone na sterach działały by na kokon a nie na skrzydło. Dopiero przemieszczenie pilota i jego środka ciężkości spowodowało by reakcję skrzydła na wychylenie sterów. Wydaje mi sie to za bardzo skomplikowane i niebezpieczne.

Oczywiście jest to moje zdanie i pewnie nie wszyscy się z nim zgodzą.

Pozdrawiam

Michał

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Stabilizator w uprzezy 2007/12/12 03:03 #2002098

:)

Edytowany przez: wilk, w: 2007/12/12 03:11

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Stabilizator w uprzezy 2007/12/12 03:25 #2002099

Moim zdanie nie ma tutaj żadnej filozofii, jest to jak sama nazwa mówi "STABILIZATOR" czyli ustrojstwo służące do stabilizowania ruchów układu pilot-uprząż względem osi podwieszenia. Nie wiem jak to sie po polsku nazywa ale angliczanie mówią na to "yaw".
W praktyce daje nam to tyle, że przykładając jakąś siłę na sterownicę (przy sterowaniu jedną ręką) nie występuje efekt obrotu układu pilot-uprząż względem osi podwieszenia i sterowanie staje się bardziej efektywne. Taki stabilizator pozwala na sterowanie przy znacznie mniejszym przemieszczeniu ciężaru ciała niż bez stabilizatora. Ot i cała fiozofia...
aha, czytałem kiedyś artykuł na temat tego "wynalazku" i z tego co pamiętam to jedyny proble polegał na odpowiednim dobranu powierzchni stabilizatora, oczywiście tolerancja jest tu bardzo duża.
Pozdrawiam Andrzej

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Stabilizator w uprzezy 2007/12/12 04:40 #2002102

  • Arti_
  • Arti_ Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Posty: 88
  • Otrzymane podziękowania: 0
RUsłan, pamiętaj że aby stery działały, musisz je wychylić. MÓwisz, że będziesz nimi sterował - ok. ALe jeśli chcesz obrócić/pochylić kokon to na sterach musi powstać siła (moment) proporcjonalnie większa (ze względu na ich niewielkie wymiary) aby wymusić zmianę położenia kokonu, który jest większy i wiezie sporą masę. JEśli tak, to nie ma nic za darmo - postaną straty od oporu aerodynamicznego tym większe, im większe wychylenie steru i większe ich wymiary. DO tego pewnie jakieś wiry i inne opory chodzące w parze... CZyli zaburzysz i tak nielamirany opływ kokonu*...
DO tego, aby stery nie były za duże (tzn. miały siłę pochylić kokon), musiałbyś zmniejszyć siłę na lince ustalającej pochylenie kokonu (a nawet ją jakoś zautomatyzować), czyli przesunąć podwieszenie (w kokonie) do przodu. LOtni to wszystko jedno, niemniej ja bym się bał, by w razie przesadzenia i jakiś nieprzewidzianych zdarzeń, nie musieć przyciągać się do speedbara : -))))))

*) Laminarny to ja daję opływ. CI co mnie znają wiedzą o co chodzi ;- )

POzdrawiam

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Stabilizator w uprzezy 2007/12/12 05:07 #2002103

  • carol
  • carol Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Posty: 91
  • Otrzymane podziękowania: 0
Teoretyzowanie to jedno a praktyka to drugie. Zgadzam się z Michałem (wilk) i Andrzejem co do działania pionowej deski (steru, pionowego steru, stabilizatora etc.) - zdaje się że z mojego poprzedniego komentarza wynika to dość jasno, jednak jestem niezmiernie ciekaw jak to w rzeczywistośi będzie wyglądało i działało.

Z niecierpliwością czekam na prototyp Rusłana z trzema statecznikami, co więcej, jeżeli da się tym sterować) chętnie pójdę na jakiś pokaz. Gdyby się okazało że to jakaś pomyłka, to przynajmniej będzie wesoło :laugh:

Znowu nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, wojsko tego nie kupi ale cyrk :woohoo: ?

Pozdrawiam serdecznie teoretyków i działaczy

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Stabilizator w uprzezy 2007/12/12 08:25 #2002105

Carol niewiem co sie tak bawi w tym wszytkim? Bo z twojego postu wynika ze jak komus cos sie nie uda i przyglebi to dla ciebie to super zabawa i cyrk, moze pmyliles sport lotniczy z cyrkiem?!!!:angry: BO ja jak widze wypadek to staram sie w mizliwy dla mnie sposob pomuc pilotowi i strasnie przezywam za niego zeby byl caly i nic mu sie nie stalo, a nie mam ubal na maxa!!!!:(
Co do statecznikow to rozmawialem z konstruktorami z Aerosa i wiele sie dowiedzialem na ten temat. Wiem juz ze w zasadzie mozna sprobowac ze statecznikiem pjonowym i tyle. W przypadku statecznika pjonowego moze zmienic sie moj styl sterowania. A co do efektywnosci to ze statecznikiem w jednej sytuacji bedzie lepiej a w innej bedzie gorzej. Lepiej moze byc na przeskokach po prostej a gorzej w krazeniu. Bo jak krazymy to jedna czesc skrzydla lotnie w spirale znajduje sie w slizgu i tu wlasnie moga byc problemy w sterowaniu, to znaczy ze trzeba bedzie jakos kombinowac i czasami mocno przeklinac!!! :laugh: Na filmie dosyc ciekawie to wyglada jak pilot leci i steruje w komfortowych warunkach.
Czym wiecej sie zastanawiam nad potrzeba tego statecznika i jego zaletami tym bardzie sie przekonuje ze az tak bardo nie potrzebuje go :P Bo jak mam sie dostosowywac i zmieniac itak jeszcze slaba technike pilotazu to moze mi taki statecznik zrobic wiecej zlego jak dobrego. Z drugiej strony moja lotnia Aeros Discus C jest nowoczestna lotnia i wszytko ma poulkadane jak nalezy i nie potrzebuje dodatkowych stabilizatorow i wzmocnien. Mysle ze zachwycenie takim stabilizatorem jest spowodowane brakiem pogody i latania :laugh: czego to czlowiem nie wymysli w zimowej spiace :woohoo:
Serdecznie pozdrawiam Ruslan
Lotnia Aeros Combat 13.5GT, Paralotnia NIVIUK ARTIK5
www.aeros.com.ua
www.aerospara.com
www.kievprop.com/index.html
www.youtube.com/user/RuslanBushchak/videos
www.facebook.com/ruslan.bushchak
Skype: ruslan-b,
tel. +48 503 547 987
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Stabilizator w uprzezy 2007/12/13 00:14 #2002108

  • Arti_
  • Arti_ Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Posty: 88
  • Otrzymane podziękowania: 0
RUsłan, zapewne że nikt nie oczekuje wypadku, ale głośnego komentarza po udanym lądowaniu. NAtomiast i ja chętnie pojawię się na lotnisku przy oblocie, a będzie wesoło bo się spotkamy : -)

A robiąc wariacje na temat, to może by się zastanowić, jak wykorzystać niewykorzystane mięśnie? MOże jakieś śmigiełko w nogach napędzane pedałami hihihii

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Stabilizator w uprzezy 2007/12/13 00:57 #2002109

  • VEGA
  • VEGA Avatar
  • Wylogowany
  • Instruktor, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Instruktor, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 990
  • Oklaski: 16
  • Otrzymane podziękowania: 295
Czekałem, kiedy do tego dojdziecie, że jednak nie jest to takie epokowe odkrycie.
Ale po to jest forum, aby sobie podyskutować. Te i inne tematy były już dawno przerabiane i testowane, w czasach, kiedy odkrywaliśmy lotnie i ich zachowania. No i te najlepsze i najpraktyczniejsze rozwiązania techniczne zostały i są stosowane do dziś. Te, które nie zdały egzaminu lub były po prostu niepraktyczne, odeszły w zapomnienie.
Tak było również z różnego rodzajami płetw.
Taka płetwa na pewno nie ustabilizuje toru lotu lotni. No bo i jak?
A w czasie zakrętu np. jak na filmie widać, że pilot przesuwa się w lewo i robiąc to jedną ręką właściwie skręca tylko cały korpus. Głowa wędruje w lewo a nogi w prawo i środek ciężkości pozostaje w tym samym miejscu. Ustawiona w poprzek do strug uprząż daje opór i dopiero przy zwiększającej się prędkości zaczyna działać płetwa i przesuwa również nogi w lewo. No i co się opłaca? Ten dodatkowy opór na pewno nie. Większa płetwa działałaby przy mniejszej prędkości, no ale znowu ten opór no i jak ją zapakować do transportu, itd...
No więc dodać jeszcze pionową płetwę... zresztą Arti to ładnie opisał.
Pozdrawiam Pawel by VEGA
Lotniowe aktualności z Austrii i Niemiec, wyniki VEGA XC-CUP, historia lotniarstwa, zawody, techniczne porady itp - zapraszam na:
www.vega-lotnie.eu

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Stabilizator w uprzezy 2007/12/13 01:12 #2002110

  • Piotrolot
  • Piotrolot Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot 100+, Sponsor lotnie.pl 2015
  • Pilot 100+, Sponsor lotnie.pl 2015
  • Posty: 4295
  • Oklaski: -258
  • Otrzymane podziękowania: 583
Ruslan daj Carolowi spokoj , bo Chlopak mysli o nie powodzeniu w zastosowaniu pletwy a nie smieje sie z wypadkow.



A co do efektywnosci to ze statecznikiem w jednej sytuacji bedzie lepiej a w innej bedzie gorzej. Lepiej moze byc na przeskokach po prostej a gorzej w krazeniu. Bo jak krazymy to jedna czesc skrzydla lotnie w spirale znajduje sie w slizgu i tu wlasnie moga byc problemy w sterowaniu, to znaczy ze trzeba bedzie jakos kombinowac i czasami mocno przeklinac!!! - Piszesz w poscie

No wlasnie wrocmy do mojego postu z Foto. Kiedy w krazeniu ustawimy sie do wiatru bokiem i nagle musimy przezucic ciezar ciala na druga strone ( zbocze-przeszkoda - paragleit ) to przy silnym wietrze gornym np. 10 do 20 km/h wiatr skreci niekorzystnie cialo przez pletwe a impuls sterowania bedzie zaden! Wtedy moze zrobic sie nam goraco w gardle a potem jest tylko b....um !!!
Wiec fajnie jest , ze skonsultowales to ze swoimi kolegami u producenta. Szkoda tylko ze uwagi innych kolegow na stronie odbierasz za kpiny ;)
Wszyscy cenimy sobie eksperymenty w lotniarstwie ale martwimy sie bardzo o bezpieczenstwo :P
Dlatego zapraszam juz wkrotce po nowosci / starocie do watku Konstruktorzy Lotniowi :kiss:
Pilot Szybowcowy 326 h. Prak Instr. kl 2. Mech.Osługi s-ków do 5700 kg według CZLZ-4i-1311/4/78. Pilot Motolotni Nr. 1072 (25 h) Pilot Moskito - 1 h

Delta Piotrolot

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:Stabilizator w uprzezy 2007/12/13 02:03 #2002111

  • Arti_
  • Arti_ Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Posty: 88
  • Otrzymane podziękowania: 0
THx VEga za zauważenie mojego posta. TEmat jest mi troszkę znany z innej działki, w innym środowisku, przy innych prędkościach, innych masach, innych mocach i innym motywie działania. ALe zasada jest zasada :-)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Moderatorzy: Leslawsterylnymichalo
Zasilane przez Forum Kunena