Tak jak ktos napisal wczesniej, bez samochodu lotniarz jest ugotowany. O pociagu zapomnij. szerszy zakres uzywanelnej pogody ma lotnia, lepiej lata lotnia. Na poziomie sprzetu tuz po szkoleniu, czy jakiegos sredniego, to taniej wyjdzie sprzet lotniowy. lotnia jest tez bardziej dlugowieczna, po 15 latach lotnia jesli wlasciciel o nia dbal potrafi latac prawie jak nowa. paralotnia po kilku latach moze juz miec material w tak kiepskim stanie ze latac bedzie mizernie, lub wrecz spadochronowac. Ale, jak kreci cie zabawa w zlatywanie z malej gorki wiele razy, to napewno na paralotni pobawisz sie wiecej, nameczysz sie mniej.
Jesli chcesz polatac w przyzwoitych warunkach to na lotni zwiedzisz wiecej miejsc.
Jak lecsz na przelot i sie nie uda, to z paralotnia mozesz lapac stopa, z lotnia juz zapomnij, musisz miec kogos kto po ciebie przyjedzie z bagaznikiem.
No i moim zdaniem najwazniejsza rzecz. Na lotni trudniej sie nauczyc latac od poczatku do poziomu podstawowego. Za to od podstawowego do dobrego jest juz latwiej i bezpieczniej. Na paralotni wlasciwie latasz od pierwszego dnia szkolenia z luzem, a schody sie zaczynaja jak chcesz latac na lepszych niz szkolne skrzydla i w lepszej pogodzie niz wczesnoporanna lub wieczorna.
Sa sytuacje w ktorej lotniarz zazdrosci paralotniarzowi, ale odwrotne rowniez..
Jak to w zyciu.