Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Sekretny klucz Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT: SZKOLENIE LOTNIOWE W POLSCE

Odp:SZKOLENIE LOTNIOWE W POLSCE 2008/09/30 16:06 #2005430

  • Mesiek
  • Mesiek Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Pilot, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Jezu jak się cieszę z tych króciutkich wskrzeszeń.
  • Posty: 970
  • Oklaski: 9
  • Otrzymane podziękowania: 148

Panowie nie przesadzajcie z tymy postami. poco te nerwy miendzy nami?


Rusłan stanowczo dementuję, że jest miedzy nami jakiś nerw, bądź nerwy ;) ;) .
Ale tak serio:
Jest to temat który budzi pewne emocje, ale to wcale nie oznacza, że prowadzi to do kłótni. Nie wszyscy takie kłótliwe są ;). Różnica zdań to jeszcze nie kłótnia, a zaproszenie do dyskusji.

Pytasz co pilot umie po dziesieciu godzinach? Odpowiem ci tak. Jak masz dobrego instruktora co naucza to z nalotem 10h mozesz latac w spokojnej termie i probowac przeskokow z gorki do gorki pod okiem instruktora.

Pozdrawiam Ruslan

No racja, ja się z takim stwierdzeniem zgadzam. Po 10 g nalotu pilot już powinien sprawnie poruszać się w różnych warunkach. Możliwe, że będzie popełniał błędy, ale to sport podwyższonego ryzyka. Instruktor może tylko kursanta ostrzec, ale go nie wychowa. Jeśli mimo nauczań pakuje się w kłopoty, to już jego problem. Świeżo po kursie prawa jazdy, są tacy co łamią wszelkie zasady i tacy którzy im się podporządkowują.

Uważam jednak, że kursant który pomyślnie przeszedł przez pierwsze dwa stopnie i dajmy na to, pomyślnie rozpoczął trzeci powiedzmy godzinnym żaglem, powinien mieć możliwość jeśli czuje się na siłach przyjechać ze starszymi doświadczeniem lotniarzami np na Stranik, Jaworowy czy inną górę i w spokojnych warunkach próbowac swych sił samodzielnie na własną odpowiedzialność.
Aktualnie nie jest to możliwe ponieważ brak jakiegokolwiek dokumentu nie daje mu prawa do takiego choćby zlotu i co za tym idzie możliwości skutecznego ubezpieczenia OC.

Może rozwiązaniem byłoby wprowadzenie zmiany w przepisach, która polegałaby na tym, że uczeń po skonczeniu II etapu mógłby samodzielnie latać ale tylko na lotni szkolnej DHV1-2...


Taki warunek jest rozsądny.

...i w godzinach porannych i wieczornych gdy nie ma termiki.

No właśnie powinien zaliczyć w tych 10h również termikę. Pewnie stanie się to na końcu wylatywanych godzin, ale jednak wymóg jest by były tu loty choćby w słabej, ale jednak termice.
Oczywiście nakłada to obowiązek na instruktora uświadomienia świeżo wypuszczonego z "gniazda" kursanta o warunkach, w których nie powinien decydować się ze swoimi umiejętnościami na latanie.

Do uzyskania III stopnia nadal byłby potrzebny nalot 10 godzin, ale taka zmiana w prawie pozwalałaby na pewne uniezależnienie się ucznia od instruktora co napewno ułatwiłoby zdobycie takiego nalotu w krótszym czasie. Potwierdzenie wykonywania lotów przez ucznia mogliby wpisywać inni lotniarze, którzy już mają ŚK.


No i zgadza się :)

Pozostaje jeszcze sprawa osób, które nabyły umiejętności latania na lotni, ale z różnych względów nie posiadają na to papierów.
Niech mają możliwość poddania się weryfikacji w locie i na egzaminie teoretycznym. Stawka ustalona za takie czynności wpływa i tak do szkoły i instruktora. Niech jest sobie wyższa, niższa.
Lotniarz po wyszkoleniu choćby na Krymie mógłby uzyskać tą drogą papiery w kraju, a zarobek dla instruktora i tak będzie :)...i legalnie i normalnie byłoby.


Korzyści:
Instruktor może poświęcić się nowym kursantom, którzy wymagają znacznie więcej czasu i uwagi.
Kursant i tak pierwsze samodzielne loty będzie chciał wykonywać pod okiem instruktora. Taka już natura ludzka- "spódnicy" wcale nie jest tak łatwo się puścić jak niektórym kursantom się wydaje:)
Kto będzie chciał to i tak będzie latał całe 10h pod okiem instruktora.
Bardziej normalne warunki szkolenia (chodzi tylko o te nieszczęsne 10h) myślę, że rzutować będą na ilość kursantów. Rosnącą oczywiście;)

Wady:
Zrzucenie większej odpowiedzialności za swe bezpieczeństwo na kursanta -ale czy to wada takiego rozwiązania?
lotnie: Atlas, Moyes GTR, WW RamAir, Laminar MR700

Sklep/serwis MOTOR
ul. Bystrzańska 75
43-300 Bielsko-Biała
www.sklepmotor.pl
www.sklep-motor.pl

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:SZKOLENIE LOTNIOWE W POLSCE 2008/09/30 16:49 #2005431

No dobrze, a co na temat wprowadzania zmian w sposobie szkolenia sądzą instruktorzy lotniowi? Czy obecny stan rzeczy służy rozwojowi lotniarstwa czy raczej nie. Czy wprowadzenie zmian może być niebezpieczne dla "młodych" lotniarzy?
Może starsi stażem lotniarze napiszą o tym, jak to wyglądało wtedy kiedy oni zaczynali, jakie należało spełnić wymagania aby móc samodzielnie latać?
Lotnie:
Air Wave - Magic Kiss 144,
Wills Wing - HP AT 158
Moyes - Xtralite 147,
Seedwings - Spyder 14
Quasar - Relief 215C
ŚK - od 2007r.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:SZKOLENIE LOTNIOWE W POLSCE 2008/09/30 17:48 #2005432

  • dasiu
  • dasiu Avatar
  • Wylogowany
  • Instruktor, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Instruktor, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 84
  • Oklaski: 2
  • Otrzymane podziękowania: 16
Witam!
Może to co napiszę komuś się przyda. Zaczynałem szkolenie innych jako instr.III lasy (najwyższa była I )gdzieś w 1984r. Oszywiście w Jeżowie. Obozy były 2-tygodniowe. Kursantów było zawsze około 15. Po takim obozie kazdy miał około 25 lotów i dostawał Kartę Lotniarza. Każdemu przed wypuszczeniem go w powietrze patrzyłem głeboko w oczy. Jak był przytomny dostawał zadanie do wykonania i w powietrze. Teoria lotu też była. Za rok tych starych (po odświerzeniu nawyków )zabierałem na Kopę w Karpaczu. Po drugim obozie dostawali III Klasę Lotniarza. Mieli już nalot około 6 do 10 h. Z trzecią klasą mogli już latać samodzielnie. Niektórzy mieli już loty w termice. Kolejny poziom to II klasa wyszkolenia. Wymagałem 20h nalotu, choć byli tacy co dostawali wcześniej ( pytajcie Roberta Ejchlera). Nadmieniam, że wtedy nawet mi do głowy nie przyszło brać pieniądze za szkolenie. To po prostu była moja pasja.
Jak czytam teraz z jakimi problemami się borykacie zdumienie mnie ogarnia. Pasja latania jest taka sama ale pojawiły się "przepisy kontrolne". Zdumiewa mnie ta "wyjątkowa troska" starych wyjadaczy lotniarstwa, którzy schowali się w okopach absurdu. Nie przewidzieli tylko, że w dobie internetu można znaleźć szkołę wydającą certyfikat od razu nawet na Krymie.
Wracając do tematu, czy 10h wystarczy, żeby latać samodzielnie. Z doświadczenia wiem, że to za mało, chyba,że ktoś wykonał w tym czasie około 100-200 lotów w różnych warunkach pogodowych z około 15 róznych miejc (szczytów).
Dlaczego wyszkolenie do samodzielnych lotów trwa 2-3 lata? Myślę, że po pierwszym kursie "młody" wraca do domu i zaczyna to sobie układać w głowie. To czasami trwa całą zimę. Latanie w wyobraźni to jest to! A jak mu mało to niech sobie poszuka małej górki koło domu i niech tłucze zaznaczając start i lądowanie. Czasami zgłaszali się do mnie ludzie chcący popróbować latania. Odradzałem im to. W tym sporcie jak w kawale: "rób albo nie rób tylko nie próbuj!"
Podziwiam Andrzeja, że mimo "troszczących" się o niego on szkoli z dobrym skutkiem. Obiecałe mu, że w przyszłym roku na jeden turnus zrobi mnie swoim asystentem (coś jeszcze pamiętam).
Pozdrawiam
Zdzisław Daszkiewicz

Edytowany przez: dasiu43, w: 2008/09/30 20:24

Edytowany przez: dasiu43, w: 2008/09/30 22:28

Edytowany przez: dasiu43, w: 2008/09/30 22:31

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:SZKOLENIE LOTNIOWE W POLSCE 2008/09/30 17:50 #2005434

  • dasiu
  • dasiu Avatar
  • Wylogowany
  • Instruktor, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Instruktor, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 84
  • Oklaski: 2
  • Otrzymane podziękowania: 16
nie wiem,dlaczego weszło dwa razy


Bo wykonałeś dwuklik na przycisku "Dalej".
Windows ma ikonki. Ikonki się dwuklika.
Internet ma linki i przyciski. Linki i przyciski się jednoklika. :P

Pozdrawiam ciepło
Admin


Edytowany przez: smyk, w: 2008/09/30 22:04

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:SZKOLENIE LOTNIOWE W POLSCE 2008/09/30 22:44 #2005436

  • Smyk
  • Smyk Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot 100+
  • Pilot 100+
  • Habet et musca splenem
  • Posty: 1600
  • Oklaski: -5
  • Otrzymane podziękowania: 59
Tymczasem... ehem, wywołany do tablicy, tak się spytam - czy jest tu obecny jakiś pilot, który się wyszkolił między 95 a 2000 rokiem?

Tak zupełnie z ciekawości. Bo mam wrażenie że swoim szkoleniem przecierałem szlak po upadku jakiejś bomby antylotniowej ;)

A przebiegało to szkolenie tak:

kilka godzin na motolotni (2-3 godziny)

10 ślizgów przygruntowych przy silnym wietrze z malusieńkiej górki

5 holi za wyciągarką po prostej
20 holi z zakrętami
20 holi z kręgiem

razem - od pierwszego holu ok. 7 dni lotnych.

Potem już własna lotnia i zabawy na różnych wyciągarkach i różnych lotniskach.

Po 8,5 godzinach nalotu przejście na Toplessa.

Czy uważam, że do samodzielnych lotów potrzebny jest 10-godzinny nalot? Nie sądzę. To po prostu skutek nieracjonalnej opiekuńczości naszego wspaniałego systemu. Obecność instruktora nie jest żadną gwarancją bezpieczeństwa kursanta. Przykro mi ;) Koniec końców każdy odpowiada w powietrzu za siebie. Lotnia nie ma przejścia na zdalne sterowanie.

Dlatego, jak już gościu umie zrobić kółko i wylądować, to powinny wystarczyć mu zalecenia ogólne - pierwszy sezon lataj w łagodnych warunkach, a potem już mocniejsze, a jak nalatasz 15h w sezonie, to możesz lecieć w dym z ogniska w Klemientiewie ;)

Tylko wtedy gdzie będziemy te wszystkie lotnie na Żarze rozkładać? :P

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:SZKOLENIE LOTNIOWE W POLSCE 2008/09/30 23:31 #2005437

pozdrawiam

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez dane_usuniete.

Odp:SZKOLENIE LOTNIOWE W POLSCE 2008/10/01 01:10 #2005439

  • J77RS
  • J77RS Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Posty: 243
  • Otrzymane podziękowania: 0
witam
jestem w trakcie szkolenia ktore rozpoczalem w tym roku
w Flyadventure u pana Andzeja

przed szkoleniem mialem nalot z 1000h ale tylko w mojej glowie

obecnie mam nalot okolo 20min w powietrzu-wiem ze to nic ale te pare min niezle zakotlowalo w mojej glowie:side: :)
(okolo 40startow i ladowan moze niektore nie byly rewelacyjne ale na szczescie chyba nigdy kolkami o ziemie nawet nie przeszuralem nie mowiac o upadku)

2 razy start z rampy(FLYRANCHO)
8 lotow z pod rampy
reszta z roznej czesci wzniesienia w zaleznosci od warunkow i mojego zawansowania w danym momencie

starty odbywaly sie w najrozniejszych waronkach od 0ms do 4,5-5ms kilka startow z odchylka wiatru do okolo 30*,w godzinach nawet do 14.30 w sloneczny letni dzien-az milo bylo czuc niespokojne powietrze
juz moge na tym etapie szkolenia powiedziec ze latanie w spokojnym wieczornym powietrzu to nie jest to-malo rozwojowe no chyba zeby jakies manewry poczwiczyc ale do tego potrzebna jest wysokosc a na nia nie moge byc wypuszczony z racji malego nalotu.

odbywalo sie to pod opieka i wczesniejszych przygotowaniach pana Andzeja ktore rewelacyjnie trafiaja do mojego mozgu,na kazde z moich pytan czy watpliwosci dotawalem od p.Andzeja precyzyjna i dobrze dla mnie rozumiana odpowiedz
w kazdym momencie szkolenia czulem sie bezpiecznie,mialem kontakt radiowy i nieocenione na pewno na tym etapie podpowiedzi i instrukcje p.Andzeja.wiem ze sam kombinujac nie mialbym takiej pewnosci tego co robie a co za tym idzie spokoju i swiadomosci danego momentu,mnie osobiscie stres i niepewnosc tak dezorganizuja ze to co wykonalne wydaje sie niemozliwe...ale to jest subiektywne odczucie kazdy inaczej reaguje w danym momencie.


mysle ze po 10h pod okiem takiego fachowca jakim jest p.Andzej.oczywiscie jezeli rady trafia do mozgu to chyba nad Garda albo Chiemsee jakies manewry na toplessie poproboje ostrzejsze;),uwielbiam jak mna targa w powietrzu albo dziala G w wartosci wyzszej niz 1

..tak powaznie to te 10h wydaje sie duzo jak na to zeby dopiero samemu pelnoprawnie latac,

ja osobiscie bede sie czul w 100%pilotem jak naucze sie oceniac warunki do mojego bezpiecznego
startu,lotu i ladowania bo sterowanie lotnia samo w sobie jest dla mnie bardzo proste i robie to wrecz odruchowo.
pokrzyzowac szyki na tym etapie mojego rozwoju czuje ze mi moze start w przecenionych warunkach jak na moje sily,
Sam jestem ciekaw ile czasu bedzie potrzeba az komfortowo bede ocenial warunki do umiejetnosci ale mysle ze 10h to ogrom bo juz sie czuje na sila zeby przy stojacym powietzru albo takim do 1,5ms w lecie pod wieczor wykonac zlot z np Jezowa S i wiem ze nic by sie nie wydazylo przy odpowiednim podejsciu do sprawy.

jak na razie jestem zadowolony z tepa I-etapu i rozpoczecia II-etapu,jestem ciekawy jak to bedzie z III-etapem mam nadzieje ze bezbolesnie:) i duzo na holu bo nie wiem jak inaczej te 10h ugryzc

pozdro dla wszystkich

ps.Dasiu mialem przyjemniosc cie poznac w Borsku szkoda ze nie szkolisz!!

Ikonki w Windowsie się dwuklika. Przyciski i linki w internecie się jednoklika.

Edytowany przez: smyk, w: 2008/10/01 12:11

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Odp:SZKOLENIE LOTNIOWE W POLSCE 2008/10/01 09:31 #2005441

Pierwszy sezon jest zawsze najtrudniejszy i wymaga wylania największej ilości potu potem to jisz z górki

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Strona:
  • 1
  • 2
Moderatorzy: Leslawsterylnymichalo
Zasilane przez Forum Kunena