TEMAT: Wielcy Polskiego Lotniarstwa

Odszedł od nas jeden z Prekursorów Polskiego Lotniarstwa.


Janek Psuj


Cześć Jego Pamięci

Edytowany przez: bartek, w: 2009/02/04 18:04

Jan Marian Psuj - uroczystość pogrzebowa 4 maja 2007 na cmentarzu w Grębałowie (Nowa Huta)
foto: Wojciech Gorgolewski, www.gorpol.pl

Edytowany przez: bartek, w: 2009/02/04 18:04

Tadeusz Okręglicki - jeden z prekursorów polskiego lotniarstwa

Wspomnienie

Edytowany przez: Agi, w: 2009/02/09 19:30

Natknęłam się w Necie na następującą informację:

Od roku 1976 zaczeła działać w Aeroklubie Wrocławskim również sekcja lotniowa. Tadeusz Dobrociński jest pierwszym lotniarzem w Polsce. Pierwszy miękopłat "Pterodaktyl" na którym latał zbudował w 1967r. Później skonstruował bardzo udaną lotnię "Sęp" , na której latali w Jeżowie studenci wrocławskiej AWF. Pierwsze loty ze Śnieżki wykonali Włodzimierz Tałańczuk i Paweł Wierzbowski, należący do najlepszych w kraju. Póżniej tytuły mistrzowskie zdobywał Józef Korol.

Czy ktoś wie coś więcej?


pozdr
Agi

Edytowany przez: Agi, w: 2009/04/10 23:32

Pod koniec ub. roku dr Jacek Kibiński został uhonorowany przez władze FAI dyplomem honorowym - Paul Tissandier Diplomas. Dyplom ten nadawany jest osobom prywatnym w dowód uznania za zaangażowanie w rozwój lotnictwa sportowego, pracę, inicjatywę w działaniu i poświęcenie.

W uzasadnieniu napisano: Jacek Kibiński z Aeroklubu Włocławskiego, jako pierwszy w 1975 roku został pilotem, a później instruktorem lotniowym. W 1981 roku ustanowił pierwszy rekord przelotu na lotni, pokonując 34 km. Rekord ten utrzymywał się przez trzy lata. Wieloletni członek Komisji Mikrolotowej AP, a od 15 lat członek CIMA, czyli Miedzynarodowej Komisji Mikrolotowej. Napisał dwie książki o lotniarstwie i motolotniarstwie, oraz wiele innych publikacji.
Cieszy fakt, ze jeden z polskich instruktorów i pilotów, zyskał uznanie w oczach członków międzynarodowej społeczności, zasiadających w CIMA i FAI.


SERDECZNE GRATULACJE !!!







Cytowane za: Aerokrak
pozdrawiam
Agi

Przenoszę w to miejsce bardzo ciekawy materiał o Pionierach Polskiego Lotniarstwa z Częstochowy: Jerzym Lutkowskim i Andrzeju Mądrzyku.
Materiały zamieścił Piotrolot.
Piotr, tu wielka prośba do Ciebie: gdybyś miał jeszcze skany tych artykułów w "większym" formacie, proszę wyślij je do mnie, spróbuję to podmienić. Obecna wersja bardzo trudno "się czyta".


pozdr
Agi





Edytowany przez: Agi, w: 2010/02/19 23:23

Pierwsi Instruktorzy Lotniarstwa, certyfikowani w roku 1979 po kursie Instruktorskim w Jeżowie Sudeckim.

pozdrawiam
Agi

Edytowany przez: Agi, w: 2009/02/09 14:15

Dasiu:

...Ja pamiętam, że ze znanych na tamte czasy ośrodków ...(W-wa, Kraków, Częstochowa, Bielsko-Biała, Wrocław) wykłady prowadzili (na 1.Kursie Instruktorskim, 1979r - przyp.red.) znani już wtedy lotniarze: dr Jacek Kibiński (meteo), Mirek Rodzewicz (budowa lotni, konstrukcje), dr Stanisław Maksymowicz, dr Jerzy Wolf (teoria lotu), innych już niestety nie pamiętam...

Vega:

...Z łezką w oku przeczytałem ten artykuł i pomyślałem, czemu ja wtedy nie dostałem I klasy instruktorskiej?
Przecież w międzyczasie jako asystent na wydziale Sportów Lotniczych AWF we Wrocławiu w Specjalizacji Lotniowej wyszkoliłem już ponad 50-ciu pilotów.
Dopiero po dłuższym zastanowieniu przypomniałem sobie, że to z powodów, no jak to nazwać... ogólnych czy coś w tym stylu.
Ponieważ zawsze chodziłem, przepraszam, "latałem własnymi trasami", więc pewne niewygodne dla tamtych czasów poglądy wypowiadane głośno były traktowane jako wrogie ustrojowi i państwu. A więc taka osoba była również zawsze traktowana jak II-giej kategorii (np. instruktorskiej")...

Dasiu do Vegi:

...Co do kursu, to coś mi chodzi po głowie, że ktoś jeszcze w ostatni dzień podpadł i zamiast I klasy dostał III-cią. Ale nie chcę rzucać nazwiskami, może Ty pamiętasz. A co do Twojej II a nie I klasy - byłeś po prostu najlepszy i paru ludziom było to nie na ogon...

Heh..., tak kombinuję, kombinuję ... i być może przekombinowałam, ale zauważyłam pewną prawidłowość:

Wszyscy wykładowcy dostawali "z automatu" 1.klasę Instruktorską, co jest poniekąd oczywiste.
...poza właśnie jedną osobą, która ni z tego, ni z owego otrzymała klasę 3...
Wredne to było i tyle.



pozdrawiam
Agi-Kombinatorka

Edytowany przez: Agi, w: 2009/02/09 19:33

Dodam tylko imię Szafrańskiego(na samym dole)- Marek.
A Modelski - Olsztyn. Pozdrawiam

Muszę powiedzieć, że dobrze kombinujesz Agi!
Dr Stanisław Maksymowicz był moim szefem i promotorem na AWF-ie we Wrocławiu. Postać tak zasłużona dla polskiego lotnictwa jak mało kto. Wspaniały pilot samolotowy, akrobacyjny, szybowcowy, spadochroniarz i lotniarz.
To wszystko poparte wieloma tytułami mistrza Polski i innymi.
Dr Maksymowicz stworzył i prowadził przez wiele lat na AWF-ie chyba jedyny Wydział Sportów Lotniczych na świecie, który kształcił magistrów trenerów sportu samolotowego, spadochroniarstwa, szybownictwa, modelarstwa i nawet (przy mojej skromnej pomocy) lotniarstwa!
I to wszystko w/g programów zatwierdzonych przez FAI.
Wiele imprez lotniowych odbyło się dzięki niemu i jego osobie. A że zawsze mówił głośno w tamtych czasach o nienormalności tego systemu, więc chyba reszta jest jasna...
Na zdjęciu: dr Stanisław Maksymowicz na lotni.

PS. Jak zwykle w swojej narciarskiej czapeczce na głowie!

Edytowany przez: vega, w: 2009/02/09 18:27