TEMAT: Pińczów 2016

Kurrrr... chłopaki! Ale ja wam zazdroszczę tego kontynentalnego klimatu. Bartek, pochwal się ile przeleciałeś!. Tu w Irlandii słońce na niebie od 3 dni... ale zupa w powietrzu i nic nie nosi. Dziś słońce grzało przez mgłę... jedynie można było się spalić a nie polatać.
Pozdrawiam z kraju deszczowców!
Marcin

Gdybym wiedział, że tak mało brakowało do 100...
W takich właśnie momentach przydałby się asystent FAI.

xcc.paragliding.pl/module.php?id=21&l=pl...nce=3270f5277c1e5170

Ten trojkacik przepiekny ale te cztery godziny wiszenia w uprzezy napelniaja mnie jeszcze wiekszym podziwem.

Gratulacjie Bartek !!!

Gratulacje! Bardzo ładny trójkąt! Sezon rozpocząłeś na poważnie! Byle więcej przelotów to będzie co ogladać na zakończeniu sezonu
Pozdrawiam!

Tutaj jest mój lot z tego dnia:
xcc.paragliding.pl/module.php?id=21&l=pl...nce=96c35c1a9a046d72
W planach miałem podobny trójkąt do tego, który zrobił Bartek z tym, że miałem go zrobić w przeciwnym kierunku.
Jako ciekawostkę dodam, że około 14:15 minęliśmy się z Bartkiem w pobliżu Chmielnika na wys. 1750m i 1650m, a nad Pierzchnicą wykręcaliśmy ten sam komin tylko w innym czasie. Nie umawialiśmy się którędy polecimy i nie kontaktowaliśmy się w powietrzu.

pozdrawiam
Michał

P.S. Słaba jakość tracka z mojego lotu wynika z tego, że zapis w GPS nadpisał się po przypadkowym włączeniu GPS-a podczas przewożenia w kokonie, na szczęście miałem włączony program "livetrack24" w swoim telefonie.

Michał, lądowałeś w zasadzie niedaleko punktu zwrotnego Daleszyce (z SPTK 2013 r.). Pamiętam jak się wtedy tam wykręcałem w kominie, który zlokalizowany był wewnątrz cienia pod dużą chmurą.

ps. w pliku masz błąd daty - zamiast MAJ jest KWIECIEN. Godzina też jest przesunięta, bo startowałeś przecież przede mną.

Dzień okazał się być całkiem dobry, chociaż prognozy i niebo przed startem wskazywało na podwyższone prawdopodobieństwo przerostów i burz. Plan lotu uległ zmianie już w powietrzu, bo wybrałem kierunek po chmurach na Jędrzejów na dobry początek, zamiast trudniejszych przeskoków na NE, jak planowałem przed startem.


Myślcie powoli o przyjechaniu do Pińczowa na meeting w długi weekend w sierpniu (13-15.08.). Dobrze byłoby jeszcze ustalić jeden termin np. w lipcu i polatań razem w tych samych zadaniach...

Michalo! Gratulacje! Też fajna trasa. Byle tylko pogoda dopisywała tego lata.
Pozdrawiam!

Co za weekend! Piękne przeloty (gratulacje chłopaki!!!) szkolenie w holu za moto, prace przy naszym aeroklubie... Wracałem do domu w stanie uniesienia niemal euforycznego! Polubiłem hole za motolotnią!

No i jeszcze notka na stronie i fejsie ze zdjęciami

Pieknie, same pozytywne rzeczy, tylko zastanawiam sie czemu Michalo i Bartek sie kontaktowaliscie w powietrzu? Trzeba bylo leciec razem i sie wspomagac. Takie loty zawsze wychodza fajnie i co najwazniejsze, wspomina sie je najlepiej.
Mikolaj fajnie, ze Ci sie hole za moto spodobaly. A to dopiero poczatek. Potem bedzie duzo wiecej przyjemnosci.
Grill nieziemski, pelna profesjonalizacja. Aeroklub bedzie oplywal w stejki, a lotniarze sie zamienia w Burneiki.
Poszukam przepisow na grillowane warzywa .
U nas niestety co chwile ulewy + zawody szybowcowe, ktore w razie braku ulew zapewniaja nam brak latania termincznego w Lesznie.
Cociaz maly pozytyw jest, bo wieczorem lub rano da sie wycholowac gdzies na pobliskie startowisko i tam poczekac na terme, tylko ze do tej pory niezbyt byla.