TEMAT: lotnicze demotywatory

W dniu 12.07.2015 r. na lotnisku Pobiednik Wielki k. Krakowa wykonywane były loty szkolne na szybowcu SZD 9 bis 1E Bocian na zadanie 1 ćwiczenie 4 (nauka postępowania w sytuacjach awaryjnych). O godzinie 6:30 w kolejnym locie instruktor wykonał imitację przerwanego ciągu w pierwszej fazie lotu po starcie. Po przerwaniu ciągu na wysokości około 20 m szybowiec wylądował prawidłowo z odchyłką o 15-20° od linii startu. Po zakończonym dobiegu, kiedy załoga siedziała jeszcze w kabinie, pilocik zwijanej liny wyciągarkowej uniósł się i zaczepił o część ogonową szybowca. W wyniku zdarzenia uszkodzeniu uległ ogon szybowca na wysokości wręgi nr 25 wraz z usterzeniem poziomym i pionowym.
Źródło: Uchwała PKBWL, nr zdarzenia 1341/15

No i SupeRRRRR , jednego szybowca mniej . W niektorych Aeroklubach zawsze panuje balagan na starcie a Kierownikom lotow wydaje sie ze sa lepsi od problemow Lotniarstwa . Za to dla tzw Bezpieczenstwa Lotow pojawily sie na lotniskach bardzo bezpieczne zolte kamizelki . Zapraszamy Sponsorow do Kasy , aby wybrancom zylo sie lepiej .

Co się stało, to się nie odstanie. Trzeba wyciągnąć wnioski i to się robi, bo dowiedziałem się o tym wypadku na seminarium w Aeroklubie Łódzkim, do którego należę, przy okazji KWT. Dobrze że załoga nie doznała kontuzji. Mnie szkoda tego Bociana...

Bild z 19.03 .16

W aeroklubie Ziemi Hamburga jak donosi Bild - slonce oslepilo Ucznia Pilota a Instruktora oslepilo kompletnie . Szybowiec znajdowal sie na prostej do ladowania . W wyniku "oslepienia " szybowiec kolidowal z drzewem . Pilotom nic sie nie stalo . Szkoda szybowca a pilotow warto wyslac do okulisty . Latajac lotnia takie " oslepienia " nie nastepuja bo nie siedzimy pod oslepiajaca hauba Plexiglasu .
W aeroklubach bez przerwy cos sie wydarza