TEMAT: Kilka pytań zainteresowanego lotniami

Ruslan ja akurat mieszkam w miejscu gdzie latanie jest prawie niemożliwe przestrzeń kontrolowana, lotnisko Rzeszów-Jasionka jest od mojego domu 4km.
Natomiast do Bezmiechowej mam jakieś 90km, Pinczów 150, Mieroszów 500km
Jeśli chodzi o miejsca do latania to znam kilka w Beskidzie Niskim skąd pochodze, wprawdzie nie latają tam na lotniach , ale jak by się uparł to można by poślizgać się z górki jednak jak narazie do latania w przygodnych miejscach to daleka droga.
Myślałem też o paralotni ale jednak ciągnie mnie do lotni, jedyne co do mnie przemawia na korzyść paralotni to transport.
Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem częstego latania ale myślę że dojazd 150km do Pińczowa to nie jest jakeś wyzwanie i można weekendowe wypady robić.
Mam jeszcze takie pytanie jak wy transportujecie swoje lotnie i ile tak mniej więcej złożona ma długości lotnia bo nie moge nigdzie znaleźć odpowiedzi

Wszyscy macie problemy z forum które nie działa i ogólnie ze stroną bo wczoraj wieczorem i rano nie mogłem wejść wogóle.

Bagażnik dachowy + długa drabina + obłożone materiałem izolacyjnym szczeble + taśmy.... Długość 5,5 - 6 m.

Marek:

Wszyscy macie problemy z forum które nie działa i ogólnie ze stroną bo wczoraj wieczorem i rano nie mogłem wejść wogóle.

Trwają prace techniczne..
Przepraszamy za przejściowe utrudnienia..

Hej,

Marek napisał: Mam jeszcze takie pytanie jak wy transportujecie swoje lotnie i ile tak mniej więcej złożona ma długości lotnia bo nie moge nigdzie znaleźć odpowiedzi

Dlugosc konkretnej lotni po spakowaniu mozesz sprawdzic np. tu:
www.delta-club-82.com/bible/search-hang-glider.htm

Wystarczy wybrac model oraz sprawdzic czy jest podany dla niego Packed length.

Zwykle jest to 5-5.5m, czesc lotni oferuje mozliwosc zlozenia do ok. 4m (po zdemontowaniu koncowki krawedzi natarcia) w szczegolnych przypadkach nawet do plecaka ok.2m. Oczywiscie najlepiej jest miec mozliwosc transportu i przechowywania w wersji "dlugiej" bo czas potrzebny na przygotowanie lotni do startu tez jest wartoscia cenna, mniej bledow do popelnienia

Pozdrawiam,
air_viking

Orientuje się może ktoś ile osób szkoli się jednocześnie na takim turnusie maksymalnie i czy chętnych jest dużo ?
Pamietam jak szkoliłem sie na szybowce a było to dawno to w pierwszy dzień było chętnych ze 20 osób zrobili loty zapoznawcze i na drugi dzień przyszło juz tylko 7 osób.
Jeszcze lepiej było ze szkoleniem spadochronowym w pierwszy dzień 8 a na drugi przychodze rano i nie ma nikogo już myślałem że coś pomieszałem i miałem wracać ale w drzwiach spotkałem instruktora i zostałem
Jak to wyglada w Mieroszowie ile tak średnio szkoli się jednocześnie osób i czy dużo odpada w trakcie szkolenia ?
Wiem że niektóre pytania wydają sie głupie ale pytam z czystej ciekawości

w mojem przypadku ( zaczynalem pod koniec lato 2008), to na I etap bylismy 5-6 osob, na drugi etap bylismy w dwoch. Ale to pewnie roznie bywa...

Czesc,

Na koniec grudnia 2012 r. waznych polskich Swiadectw Kwalifikacji pilota lotni bylo ...48
Nasza dyscyplina jest wiec swiatem kameralnym. Mowi sie, ze rocznie ze wszystkich kusantow do egzaminu na SK startuje 4-5 osob. Rzeczywiste statystyki ratuja nieco polscy piloci z zagranicznymi uprawnieniami (GER, CZE, SLO i inne). Przyrost pilotow z zagranicznymi uprawnieniami ma nieco wieksza dynamike. Dobra praktyka jest 4-6 osob na szkoleniu u jednego instruktora. Dwoch kursantow powinno wymieniac sie przy jednym skrzydle, wzajemnie kontrolowac, patrzec krytycznym okiem na przygotowania. Minimum zajec praktycznych aby poczuc sie komfortowo przy starcie i ladowaniu to moim zdaniem 15-16 dni lotnych gdzie wykonujesz od 1 do 10 prob na stokach o roznej konfiguracji i nachyleniu. Drog na skroty w czesci praktycznej nie ma. Musisz poczuc jak lotnia "klei" sie do powietrza... Kiedy przechodzisz na lotnie z innego rodzaju latania praca domowa jaka jest do odrobienia to glownie trening startu i ladowania.

Pozdrawiam,
air_viking

Jak jadę na Krym, to często pomagam tam instruktorowi w szkoleniu, jako pomocnik. Z jednej strony to takie trudne i nie zrozumiałe a z drugiej strony, szkolenie kogoś, to takie ciekawe i pociągające. Widzisz jak z dnia na dzień, kursant nabiera pewności siebie i robi postępy w swoim szkoleniu. Taka mała i duża magia
Idealnie jest tak, że na dwóch kursantów jest jeden instruktor. Tak starają się robić na Krymie w pierwszym tygodniu szkolenia. Kiedy kursanci robią pierwsze kroki i wymagają bardzo wielkiej uwagi do siebie i zaangażowania instruktora. Można to porównać to piskląt ptaków w gnieździe. Na samym początku są bezradne i potrzebują wielkiej opieki i poświęcenia swoich rodziców. A z czasem jak już potrafią machać skrzydłami, to stają coraz to bardziej samodzielne i silne W szkoleniu jest bardzo podobnie, droga do nieba jest ta sama. I tylko od instruktora i chęci kursanta zalezy, jak szybko i bezpiecznie ty się wzbijesz w niebo
Trzeba też wiedzieć i pamiętać, że droga na samym początku jest bardzo trudna a czasami nawet ciernista i trzeba to przejść i przeboleć. To również i między innymi, w lotniarstwo przychodzą ludzie, ( co mają nie równo pod sufitem, tak myślą i mówią inni co nie latają na lotniach) co na samym początku wiedzą i my wiemy, czemu my tak kochamy latanie na lotni

vimeo.com/3484764

W 2009 roku na I etapie było nas pięciu. Po ostatnim etapie równocześnie do egzaminu z piątki została trójka. Ale było warto!!!



pzdr
Piotr

Gdy brak czasu nie warto zaczynać , ale gdy są chęci warto spróbować .
Dzisiajsze loty tandemowe na FLY RANCHO.











Radek i Paweł kolejna seria holi 3x a Tomek i Marcin kolejne 2x.