TEMAT: Dawne Lotniarzy Spotkania

.
Mitingi, zloty, zjazdy, sejmiki i mnóstwo innych lotniarskich spotkań, - kiedyś naprawdę tak było.
Niech ten wątek będzie dokumentacją aktywności dawnego środowiska lotniarzy.

Często się zastanawiam, czy da się przenieść energię i zapał z jednej epoki do drugiej. Czy można zarazić się aktywnością oraz zarazić nią innych? I wiecie co, chyba się da...!!!
Podjęliśmy taką próbę w 2006 roku organizując Zakończenie Sezonu Lotniowego (TU) .
Nasz zapał był tak ogromny, że nawet pogoda nie odważyła się nam sprzeciwić i oprócz świetnego spotkania było pod koniec listopada również latanie. Przyjechali lotniarze z całej Polski: z Gdyni, z Wałbrzycha, z Łodzi, z Warszawy, z Krakowa itd.
Kolejnym wielkim sukcesem były ubiegłoroczne obchody 30-lecia lotniarstwa w Mieroszowie (TU) , a potem Seminarium Przelotowe zorganizowane przez Vegę (TU) .
Kochani, naprawdę się da, trzeba tylko chcieć i skutecznie zarażać tym "chceniem" innych!


poniżej:
Zdjęcia z II Ogólnopolskiego Sejmiku Lotniarzy w Wałbrzychu, rok 1980. Materiały nadesłał Pan Zdzisław Daszkiewicz. Dziękujemy!





[/size]






"Na zdjęciu pod planszą Sejmiku od lewej: sympatyczny lotniarz z Leszna (zapomniałem jak się nazywa), Tomek Cygal z Wałbrzycha, dr St.Maksymowicz, moja skromna osoba i Lech Molewski z Poznania (słynny później motolotniarz, trener kadry, zginął 2 lub 3 lata temu w locie pokazowym na motolotni."
Zdjęcia i komentarz do zdjęć: Dasiu43.










Zdjęcia i komentarz do zdjęć: Dasiu43.
[/color]

W temacie Dawne lotniarzy Spotkania .

Witam !
Zanim APRL "przygarnoł " lotniarzy pod swoje skrzydła !
Choć po "drodze " dwa razy się lotniarstwa " WYPARŁ" - był okres ze byliśmy NIKIM - a nawet zakazano nam latać - Dasiu to sobie przypomina. Wrocław- wielu lotniarzy doświadczonych, Wałbrzych młodzi lotniarze oraz wspaniały klimat bo Kopalnie Węgla - Mecenas np. Budowa Ośrodka Sportów Zimowych i Lotniarskich na Dzikowcu !! Nie zdążyli....Wałbrzych byl wtedy bardzo bogatym miastem oraz Jelenia Góra - szybowisko w Jeżowie S. To byl idealny układ i miejsce do spotkania i radzenia o rodzącym się Polskim Lotniarstwie. Mam fotki to podeślę. Andrzej B
foto: Lotnia Seugal III Świebodzice 1977 wiosna

W wątku "Lotniowe naklejki, znaczki, T-shirts itp." pojawia się pamiątkowy znaczek z następującej imprezy:

Foto by Vega


Przecież pierwszy legendarny Zlot Lotniarzy odbył się na Żarze, właśnie w 1975 roku.
Czy ktoś jest w stanie to wyjaśnić??????

Z Aer.Bydgoskiego był o ile pamiętam śp. Krzysztof Kosior


pozdrawiam
Agi

Edytowany przez: Agi, w: 2009/02/10 23:59

I nasze nalepki
Andrzej

Zlot na Żarze był praktycznie drugim, bo Krzysiu Kosior wraz z kolegami już w czerwcu 1975r w Bydgoszczy zorganizował pierwszy!!!

A ja znalazłem fotkę z I Sejmiku Lotniarskiego w Wałbrzychu z roku 1978.

.
Podpis do zdjęcia powyżej:
drugi od lewej - Tadeusz Dobrociński uznawany przez większość źródeł za pierwszego polskiego lotniarza. "Pierwszy miękopłat "Pterodaktyl" na którym latał zbudował w 1967r. Później skonstruował bardzo udaną lotnię "Sęp" , na której latali w Jeżowie studenci wrocławskiej AWF. Pierwsze loty ze Śnieżki wykonali Włodzimierz Tałańczuk i Paweł Wierzbowski, należący do najlepszych w kraju."
pierwszy od prawej - Paweł Wierzbowski.

---

[/size]

Zlot na Żarze był praktycznie drugim, bo Krzysiu Kosior wraz z kolegami już w czerwcu 1975r w Bydgoszczy zorganizował pierwszy!!!

A jednak...

Ale dlaczego historia lotniarstwa milczy na ten temat?
Wszędzie mówi się, czyta i słyszy że to Żar był pierwszy...


Edytowany przez: Agi, w: 2009/02/11 00:26

Po prostu tak było i już.

A tu znalazłem fotkę z jedynego dnia lotnego z I MP z Wetliny 76.
To były loty kwalifikacyjne, bo wielu pilotów przybyłych na zawody było tylko z nazwy pilotami albo mieli konstrukcje, które jeszcze nigdy nie latały!
Więc znaleziono jakąś górkę, z której należało wystartować i wylądować na poletku otoczonym z trzech stron drzewami o wymiarach małego boiska.
I to zdało egzamin, bo duża część lotni i pilotów wyeliminowała się albo na starcie albo na drzewach otaczających lądowisko. Ja na swoim Sępie miałem problemy ze zmieszczeniem się na lądowisku, gdyż ta konstrukcja w tamtym czasie odstawała osiągami od innych "in plus".

Pozwolę sobie przekopiować w to miejsce znaczek pamiątkowy z okazji tych I Mistrzostw w Wetlinie.

Foto by Vega


pozdrawiam
Agi

Edytowany przez: Agi, w: 2009/02/10 22:28