TEMAT: Zmiana skrzydła

Mesiek - Endriu - Pulsar na taka wlasnie dyskusje czekalem ! Trafiliscie w sedno i Buzka dla Was . Mentalnosc Ruslana jest dalej dla mnie dziwna i zdazylem sie do tego przezwyczaic . Nigdy nie obrazalem aerosa tylko brakuje mi w watkach " delera " konkretow przekonywujacych do kupna tego sprzetu . Ruslan pisze bardzo ogolnikowo jak np " jest dobre - konstruktorzy mysla za nas aby bylo dobre - na zawodach jest bardzo dobre i serdecznie pozdrawiam ! Wziol by sie chlop za przetlumaczenie paru testow combatow albo paru ciekawostek na polski . Moze ma problemy z tlumaczeniem ale widac ze mozna go czytac i jest w tym jakas logika . On poprostu leci na latwizne i to mnie wyprowadza w pole . Z tego powodu mam juz uszy dlugie jak pinokio bo ciagle musze na forum dedukowac , podsluchiwac - gdybac ! Na Fly Ranczo grzebiac w lekturze zauwazylem kopie ksiazki nalotu Waldka Kruka . Spytalem co znim . Okazalo sie ze chlopa stracilismy dla lotniarstwa . Kiedy sobie przypomne jego aktywnosc na stronie to Waldek kupil Dyskusa i Moskito . Po nieudanej przesiadce okazalo sie ze kolega wrocil do paralotniarstwa a Moskito sprzedal . Ciekawy jestem z kim konsultowal przesiadke na Wyczynowa lotnie Dyskus klasy Spaydera bez antyflaterow . Na Spayderach i Dyskusach lataja Piloci Aktywni w ciaglym treningu i potrafia ta maszyne posadzic wszedzie . Naciagajac ucha slysze od Andrzeja Viagro ze znowu jakis uczen sie pospieszyl z kupnem Dyskusa i rozpiepszyl go chyba w Mieroszowie . Dalej nasz kochany montazysta Filmowy Gumis Gumis widze robi postepy na Dyskusie ale podzielil sie z nami w Lesznie , ze Preferuje loty z rozbiegu a nie lubi startu na linie . Widac , ze trzeba chlopakowi pomoc bo wszyscy startuja na linie a on ma jakies hamulce . Aby to przelamac musimy potrenowac Mentalnie z instruktorem a potem w praktyce to okaze sie pecha Wiec koledzy macie super doswiadczonych Pedagogow jak Cedro - Endriu - Vega - Binkowski - Dasiu i Szefa Bezpieczenstwa Lotow Pulsara . Pytajcie bo slusznie zauwazyl Endriu , ze brakuje lotni przejsciowej z Targeta na Dyskusa . Inaczej jest w Seedwings Z Funky na Spaydera tym pomostem jest Space albo Ceosower . Rzadajcie tego od konstruktorow a a oni napewno zapelnia ta luke .
Z uzywek z ubieglego wieku na " pomost " pomiedzy wyczynowka polecam Airvawe Calipso - Funfex - i obojetnie co z Homologacja DHV aby tylko byl przykryty dzwigar podwojnym plotnem . Takiej dyskusji oczekiwalem i
Serdecznie Pozdrawiam

Edytowany przez: piotrolot, w: 2010/11/06 22:10

do liny mam obawy jeszcze z czasów paralotniarstwa do liny wielu pilotów ma dystans nawet jeden z lepszych pilotów który na tej stronie się czasem udziela.
Ja od początków przygody ze sportami lotniczymi preferowałem góry - teraz powoli się przymierzam do holi.

Dyskusa ;p Waldka kupiłem ja - a o powodach zmiany sportu z lotniowego na para powinien wypowiadać się sam zainteresowany - Piotrze nie powinieneś "snuć domysłów" dlaczego

korci mnie żeby napisać że dyskus to super lotnia ale już czuję te kontr argumenty pozdrawiam

dodam jeszcze może - na dyskusie w tym roku zrobiłem niecałe 100km
latałem na nim i na wiosnę - Lijak i w lecie i na jesieni - wylatałbym więcej gdyby nie poważne problemy ale nie związane bynajmniej z lotniarstwem jako takim.
Więc nie przesadzałbym z tą "wyczynowością" tego skrzydła - ewentualnie z tym że pilot jest dupa ;0

ZA cały rok złamałem 2 ramiona - to za jednym zamachem - to jedyne tak naprawdę nieudane lądowanie nauczyło mnie szybko rozsądku;) - co do tych ramionek - to w tym roku poszło ich trochę i to nie w klasie szkolnej.

Edytowany przez: gumi_krakus, w: 2010/11/06 23:22

Witam.
Kol. Rusłan proszę nie napinaj się tak, ja cię po prostu lubię.A lubię cię dlatego bo Jesteś lotniarzem i kochasz ten sam sport co ja. Ale to nie znaczy,ze nie można mnie czy Ciebie skrytykować. Kol.Rusłan, to jest forum i panuje tutaj pełna demokracja,tak przy najmniej mnie się wydaje.Jak widzisz ścierają tu się tutaj różne poglądy dotyczące uprawiania naszego kochanego sportu.A ma to na celu, żeby młody człowiek wchodzący w nasz coraz większy światek lotniarski dowiedział się o lotniarstwie, jak najwięcej.Żeby dowiedział się, jakie skrzydła są dobre i bezp.gdzie można je kupić ile kosztują, jakie systemy ratownicze są dobre sprawdzone, gdzie można się szkolić i to wszystko jest na forum. I ZA TO CHWAŁA ADMINOM. Ale jeśli chodzi o merytoryczną dyskusję, to trochę kuleje. Zaraz nas panienka ponosi.A przecież każdy ma prawo mieć swoje zdanie i trzeba to uszanować a nie od razu się napinać- choć czasem człowiek w duchu zgrzytnie resztkami swoich zębów:laugh: jak czyta post kol.o lataniu w tatrach,czytuje" jak idzie ratownik to należy się schować za drzewo a,jak przejdzie to można startować a lądować najlepiej na szlaku a więc na ścieżce " koniec cytatu.Ja myślę,ze dobrze zrobili,ze zamknęli te sklepy zzz wiecie z czym myślę, ze temu kol.wybitnie nie służyły i to pisze człowiek,który podobno jest na etapie nauki poprawnego trzymania skrzydła.No cóż takie egzemplaże ,tez w lotniarstwie widać się zdarzają.Z innej beczki kol.Rusłan jeszcze wrócę do mojego postu wcześniejszego, gdzie zanegowałeś mianowicie moje zdanie i kol. Piotrolota dot. pilotów fabrycznych.Wyjaśnię ci temat bo ,jest ci nie za bardzo znany i nie myśl znowu,ze to jest jakaś złośliwość z mojej strony. Więc po co piloci fabryczni? a no po to,ze czlowiek,który prowadzi duży projekt np.konstruktor Aerosa wymyślił dobre skrzydło,wyczynowe i produkt się np.dobrze sprzedaje na rynku i ciągle rozwija prototypy i przynosi, to firmie duże korzyści materialne.A jak duza firma to przeważnie spółka prawa handlowego a jak spółka to znaczy,ze ktoś zainwestował pieniądze w rozwój firmy i właściciel, albo właściciele nie pozwolą latać dobremu konstruktorowi na prototypach,bo to kol.jest niebezpieczne i przeważnie w umowie ma taki konstr.zastrzeżenie,ze nie wolno mu latać na prototypach, albo wogóle.I dlatego firma zatrudnia pilotów doświadczalnych z reguły są to bardzo doświadczeni lotniarze byli albo aktualni mistrzowie świata europy itd.Widziałeś zeby konstr.np. bolidów formuły I jezdził po torze, ma swoich kierowcow ,bo właściciele stajni mu nie pozwolą na to, bo on prowadzi projekt wart czasem miliony $ i nie pozwolą zeby się zabił, bo wyłozyli swoją kasę.Wojsku , jak konstr. się maszyny myśliwskie gdzie są olbrzymie pieniądze tam również piloci oblatywacze i niema mowy,zeby na prototypie poleciał konstruktor. Przytoczę ci kol.Rusłan pewną ciekawostkę mozesz ją nie znać, bo to jest,już historia lotnictwa polskiego .Otóz cofnijmy się do roku 1935 gdzie wypadku lotniczym ginie znany konstruktor Puławski imię mi umkneło,który był twórcą samolotu myśliwskiego Pc-11 tego samego,który bronił polskiego nieba w 1939r.Na początku lat 30-tych, ta konstrukcja została okrzyknięta rewelacją ale już w 1939r była konstrukcją starą.Przed śmiercią Puławśki rozpoczynał nowy projekt też miał być na owe czasy rewelacyjny podobno miał być lepszy od messersmita a wieć prędkość koło 700 km/godz.Gdyby ten projekt doszedł do skutku to by niemieckie samoloty spadały z polskiego nieba ,jak dojrzałe jabłka.Póżniej jeszcze były dobre konstrukcje, jak- najlepsze bombowce w europie.Niektóre dobre projekty uwalił GŁ.INSPEKTOR ARMII POLSKIEJ generał Zając totalny ignorant z dziedziny lotnictwa. To, tak na marginesie kol.Ruśłan Myślę,ze wyjaśniłem poco są piloci fabryczni to lotniarstwa też w coraz większym stopniu się tyczy.I nie jest to regułą,ze konstruktor lotni musi,być pilotem lotniowym,czy szybowcowym.Z lotniarskim Pulsar:)

Edytowany przez: pulsar1, w: 2010/11/07 03:05

Serwus Pulsar & Ruslan . Przeczytajcie moje tlumaczenie Reginy Glas DHV o powstaniu Firmy Aeros . Jak sobie przypominam to zespol Biura Konstrukcyjnego Antonowa ( Samoloty ) . Kto pierwszy oblatywal sztywnoplat Stalke w roku 2000 ??? Czy szef Aerosa lata lotnia ????
To jest cos tam w watku

" Aeros 15 lat konstrukcji lotni " czy cos tak .

Dajmy juz temu spokoj bo wazne jest w przesiadce na poczatek doradztwo instruktora . Tylko on najlepiej widzi jak mi to latanie wychodzi - Amen

pulsar1 napisał:

jak czyta post kol.o lataniu w tatrach,czytuje" jak idzie ratownik to należy się schować za drzewo a,jak przejdzie to można startować a lądować najlepiej na szlaku a więc na ścieżce " koniec cytatu.

Szanowny Bardzo Doświadczony Kolego,
cytat akurat jest zapewne ze mnie, a nie Rusłana i opatrzony był śmiejącymi się buźkami jako żart, więc też proponuję się w związku z nim nie napinać.

Wątek o lataniu w Tatrach bardzo mi się spodobał - ograniczenia jakie mamy w Tatrach wynikają jedynie z tego, że w naszych granicach jest kilka dolin na krzyż objętych parkiem narodowym. Natomiast w takim terenie wszędzie na świecie się po prostu lata.
A poza tym jako narciarz pozatrasowy mam też pewne podejście do strażników TPN - parę razy sami mi mówili na górze, żebym się nie pytał tylko sobie zjechał poza trasą, z drugiej strony potrafili ogłosić jesienią w tv i necie otworzenie stoków od Świnicy do Pośredniego, po czym zimą komunikatem na siedzibie w Zakopanem ogłosić, że będą za to wystawiać mandaty


Wracając do tematu wątku: jednym z haseł Finsterwaldera jest to, że lotnią złożoną na 1.95m można jeździć każdą kolejką górską, a plecak założyć na plecy lub ciągnąc na kółeczkach (btw. taka łatwość w transporcie i przystosowanie do turystyki pieszej jest wydaje mi się jedną z przyczyn popularności paralotni)
Chętnie bym wobec tego zobaczył Targeta lub Discusa złożonego na 2.4m i przygotowanego do takiego transportu.

Witam!
Aeros pracuje już 19 lat:)
aeros.com.ua/structure/about/about_ru.php
aeros.com.ua/aeros-18.pdf

Ok Panowie myślę że kwestia podszczypywania i podśmiechujek mamy za sobą i teraz możemy na spokojnie pogadać o tym jak, kiedy i po co zmieniać skrzydło lotniowe.
Kiedyś jak chodziłem do szkoły, to w każdej dyscyplinie sportowej były stopnie wyszkolenia. Zazwyczaj zaczynało się liczyć stopnie od dołu

3 stopień
2 stopień
1 stopień
Kandydat na mistrza sportu
Mistrz sportu
Mistrz sportu międzynarodowego

dalej już nie pamiętam bo nigdy tam nie dotarłem:laugh:
Każdy stopień miał do spełnienia określone zadanie. Jak się obroniło to przeskakiwałeś wyżej o stopień.
Myślę że w lotniarstwie, każdy sam dla siebie powinien, jak tylko ma ochotę to robić, trzymać się podobnej drabinki rozwojowej. I było by fajnie jakbyś my spróbowali tą drabinkę wypełnić określonymi wymogami do spełnienia. Tym samym każdy, czy to początkujący czy niedzielny pilot będzie miał świadomość i jako takie porównanie swego rozwoju w lotniarstwie. To da mu do myślenia co dokonał a co ma jeszcze się nauczyć. Takim sposobem po dotarciu do określonego szczebelka w drabince pilot sam będzie wiedział na co może sobie pozwolić a na co nie?
Serdecznie pozdrawiam Ruslan

Andrelo, jakiś tydzień temu składałem targeta do 2m pakunku. Demontaż olinowania, zsunięcie żagla, demontaż rur, prawidłowe zabezpieczenie rur, potem złożenie i zabezpieczenie żagla a na koniec wsunięcie wszystkiego razem do 2m wora zajęło mi ponad godzinę. Montaż zawsze trwa trochę dłużej. Po zmontowaniu, dla bezpieczeństwa (czy tez komfortu psychicznego ) dobrze jest przynajmniej przebiec się z lotnią żeby sprawdzić czy wszystko poprawnie pracuje ( czy nie skręca sama itp.)
Jakoś nie widzę tego na kasprowym.

Przy zmiennym wietrze nie można być pozbawionym cierpliwości

A jakoś wcale mnie nie przeraża, że samodzielnie będę robił check, re-check & check again. Wręcz przeciwnie. Zresztą w lataniu bardzo szybko się rozpoznaje z kim chce się latać, a z kim nie.

wazne jest w przesiadce na poczatek doradztwo instruktora . Tylko on najlepiej widzi jak mi to latanie wychodzi - Amen

Witam,
Kolega Piotrolot jest w komfortowej sytuacji bo w niemczech jest wielu instruktorów, co innego w polsce. Na tą chwilę jest tylko jeden (praktykujący!!! bo byłych instruktorów nie liczę) instruktor i jesli przepisy prawne sie nie zmienią to będzie to ostatni instruktor. Co więc robic w takiej sytuacji? kogo prosic o radę? przecież nie przeprowadzę się do niemiec czy austrii nie chcę też co chwila jeździc na czechy czy krym.
Elwood

Elwod pytaj instruktorow lotniowych obojetnie czy certyfikowanych na aktualny rok czy nie . Przeciez tytulu instruktora nie daja za darmo . Nawet jak jest produktem PRL-u to jeszcze lepiej bo wiadomo , ze to pasjonata z Rodowodem . Poprostu Stowarzyszenie Paralotniowe musi oglosic nabor kandydatow na kurs instruktorski tak jak to sie dzieje z paralotniarzami . Dlaczego oni ciagle kwitna a my nie ???? Macie smieszna sytuacje w kraju tylko z jednym Instruktorem aktualnie certyfikowanym . Moze inni widzac potrzebe rynku zainwestuja w wykup aktualnego programu szkolenia i uaktualnia uprawnienia Certyfikujac je w ten sposob w ULC ??? Gdyby nam zabraklo tego ostatniego instruktora niedaj Boze to go zabalsamujemy i bedzie wiecznie zywy jak Lenin Pozdrowka