TEMAT: Bezpieczeństwo!!!

Andrelo napisał:

daf napisał: @Piotrolot : To tylko moje wrażenia z zamieszczonych kadrów w momencie rozbiegu i przy uderzeniu, ale wygląda jakby rozbieg można było zacząć z innego miejsca. Z Twojego opisu wygląda jakby pośrednią przyczyną upadku była nierówna powierzchnia rozbiegu, gdzie nawet można było potencjalnie skręcić staw skokowy, pomijam kąt natarcia...biegnąc po równym też może byś go przypilnował(to bez złośliwości).

Półka to najgorsza rzecz na starcie - trzeba uważać na startach paralotniowych bo im nie przeszkadza, a dla nas dykwalifikuje start. Pamietam kiedyś jeszcze na szkoleniu - lotnia troche się unosi, a po chwili przyziemienie na półce. Tego się nie da utrzymać na nogach.

Pewnie wszyscy wiedzą o co chodzi z tą półką, ale jeden obrazek zastąpi tysiąc słów:



więcej można przeczytać tutaj: www.paralotnie.org/teoria.php?d=3&p=2&r=6

greg napisał:

Andrelo napisał:

daf napisał: @Piotrolot : To tylko moje wrażenia z zamieszczonych kadrów w momencie rozbiegu i przy uderzeniu, ale wygląda jakby rozbieg można było zacząć z innego miejsca. Z Twojego opisu wygląda jakby pośrednią przyczyną upadku była nierówna powierzchnia rozbiegu, gdzie nawet można było potencjalnie skręcić staw skokowy, pomijam kąt natarcia...biegnąc po równym też może byś go przypilnował(to bez złośliwości).

Półka to najgorsza rzecz na starcie - trzeba uważać na startach paralotniowych bo im nie przeszkadza, a dla nas dykwalifikuje start. Pamietam kiedyś jeszcze na szkoleniu - lotnia troche się unosi, a po chwili przyziemienie na półce. Tego się nie da utrzymać na nogach.

Pewnie wszyscy wiedzą o co chodzi z tą półką, ale jeden obrazek zastąpi tysiąc słów:

Odnosiłem się do startu Piotrolota - chodziło mi bardziej o stopnie albo wypłaszczenie przed startem, nie samą kwestię rotoru przyklifowego.
W Mechelinkach jest np. taki start paralotniowy, kilka płaskich stopni (no i plaża 15m ), tu widać przy starcie:

albo w Janowcu wypłaszczenie przed półką.
A nie wiem jak oceniać rotor przyklifowy - na Lendaku na przykład pierwszy start zmaściłem bo się obawiałem rotoru i chciałem ruszyć ze stromego (z za małym kątem nat.). A przy starcie z góry z półki wogóle nie odczułem żadnego rotoru (4-5m/s) i start był gładki.

Opis incydentu lotniczego. Całe szczęście pilot zdołał wyskoczyć z paralotni. Szkoda, że rozbiła się kilka metrów dalej.

olesnica24.com/Publicystyka,czytaj,3055

W ogóle badziewie te paralotnie straszne. Też pamiętam jak lądowałem podczas kursu, to za każdym razem paralotnia mi się rozbijała. Całe szczęście nie musiałem nigdy z nich wyskakiwać.

Smyk napisał: (...) rozbiła się kilka metrów dalej (...).

Zagadek jest więcej:
- Do czego strażacy używali tu wody?
galeria.mojaolesnica.pl/galeria-2995.html#popup
(zdjęcia nr: 1 i 2)

Smyk napisał: Opis incydentu lotniczego. Całe szczęście pilot zdołał wyskoczyć z paralotni. Szkoda, że rozbiła się kilka metrów dalej.

olesnica24.com/Publicystyka,czytaj,3055

W ogóle badziewie te paralotnie straszne. Też pamiętam jak lądowałem podczas kursu, to za każdym razem paralotnia mi się rozbijała. Całe szczęście nie musiałem nigdy z nich wyskakiwać.

Jak jestes taki mądry, to weź spadochron, paralotniarza, leżącą gdzieś paralotnię (może miał odłączaną przez zapas?) połącz logicznie w jedną całość w trzech akapitach
I jeszcze linię energetyczną.

I "wylazlo szydlo z worka " po locie ze zlamanym ramieniem . Bardziej prawdopodobne , ze zameczylem kil zrobieniem sobie " Koferka transportowego " w okolicy dzioba lotni w podwojnym oplotnieniu . Po ostatnich przesowaniach kilogramowej Baterii zasilajacej Stroboskop maxymalnie do dzioba kila , gdzie zapakowywalem rowniez ciezki pokrowiec lotni - dostawalem " gorzkie rachunki " przepadaniem lotni . Kosztowalo mnie to pare ramion lotni . Przedyskutowalem temat z Tomasem Pellici i okazalo sie ze Baterie i ciezary moge wozic w okolicy podwieszenia , ale Nie w okolicy szpica lotni . Polak mondry po szkodzie . Naprawa kila w Seedwings kosztuje 270 Euro . Dobrze , ze zachomikowalem pare czesci merlina 148 po Leslawie . Wlasnie znalazlem tam Kil , ktory bedzie pasowal do Transplantacji . Jeszcze potrzebny jest czas i dobry stol Operacyjny

Panie Piotrze,

1. Czy zdjęcie przedstawia węzeł mocowania sterownicy? Przełom znajduje się na odcinku od węzła do końca kila?

2. Czy nie taniej byłoby wykorzystać ponownie tą samą rurę po jej skróceniu?
Wprawdzie konieczne będzie przesunąć mocowanie linek i masztu, ale w rurze po Merlinie też trzeba będzie wiercić...

3. Nie chciałbym podważać żadnych autorytetów, ale osobiście mam pewne wątpliwości do charakteru przełomu - nie wygląda na zmęczeniowy (długotrwały). Na zdjęciu widzę jasny, bez zabrudzeń i w miarę równy przełom. Może już wzrok nie ten, albo zdjęcie nie oddaje całej prawdy, ale - wygląda jakby uszkodzenie nastąpiło gwałtownie, np. wskutek wypadku

4. Jeśli jednak przełom miał rzeczywiście charakter zmęczeniowy, to dałbym rurę o grubszej ściance, albo wstawił tuleje w okolicach węzłów. Moim zdaniem niewielki bagaż na kilu, na odcinku między dziobem a węzłem podwieszenia, nie usprawiedliwia takiego zniszczenia.

5. Bez względu na charakter uszkodzenia, przy rurach z odzysku trzeba tulejować wcześniej nawiercone otwory, a minimalna długość tulei nie może być mniejsza od 3 średnic rury. (Lmin=>3xD)

6. Jakie zadanie spełniają te czarne opaski? Elementy lotni, a szczególnie okolice węzłów powinny podlegać regularnemu przeglądowi wzrokowemu, a te opaski w tym nie pomagają. Zauważyłem, że np. nowy Seedwings Funky również ma jakieś dziwne osłonki na łączeniach rur, ale z przeźroczystego materiału. Tajemnicą dla mnie pozostaje czemu ma to służyć, ale przeźroczysta opaska pozwala przynajmniej obserwować miejsca wrażliwe.

Tyle moich "mundrości", pozdrawiam serdecznie.

Serwus Greg @ , Dzieki za podanie sposobu podejscia do kontuzji Kila . Mam rezerwe i nie bede tulejowal bo i tak nie mam dojscia do Warsztatu . Zrobie to u producenta i z moim rezerwowym kilem bede placil tylko za godziny Warsztatowe . Dla ciekawosci 1 godz kosztuje 60 E
Te czarne opaski plastikowe to takie aerodynamiczne kolpaki albo oslonki remienia . Z boku widac glowke sruby " Zyciowki " i pozycje nakretki samozaciskowej .
Pozdrowka

vimeo.com/138224617



1. Mensch Piotr,

da hast Du aber Glück gehabt. Ich möchte nicht wissen was während des Fluges in Dir vorging. Ich hätte die Hosen gestrichen voll gehabt. Der Startplatz ist aber auch Scheiße, weil man in eine Mulde läuft. Besser 50m weiter rauf tragen. Da ist es schön steil.

Happy landings
Hans

Piotrolot napisał: (...) Powinienem przy tym wietrze stać na stromiźnie łąki, a nie na półce (...)

Mensch Piotr, (...) Besser 50m weiter rauf tragen. Happy landings. Hans

Piotrze, po obejrzeniu filmu przytoczę starą i sprawdzoną góral­ską teorię poz­na­nia, która mówi, że są trzy praw­dy: "Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda"
W tym przypadku pozostałbym przy dwóch pierwszych