Wyobraźmy sobie taką sytuację:
Załóżmy że taki filtr powstaje i Jacol usuwa ze swojego tematu Rusłana, Andrelo i Piotrolota. No to fajnie, może już sobie swobodnie dyskutować. Ale jeśli chciałbym wypowiedzieć się w wątku Jacka teraz ja, to jeszcze muszę zastrzec u założyciela, żeby usunął np. Fernando, bo od roku wkurza mnie jego ortografia i osoba, i nie chcę, żeby odpowiadał na moje posty.
Zaraz po mnie będzie chciał się wypowiedzieć np. Grzybolo, który z kolei nie lubi mnie. I Jacek ma dylemat, bo w jego skrzynce pojawia się prośba o wyłączenie Smyka. Tak czy owak prędzej czy później, w wersji absurdalnej, ryzykujemy sytuację w której to, czego chcieliśmy uniknąć (antypatie i osobiste wojny, jak to ładnie w regulaminie lotnie.pl ujęto), wychodzi na plan pierwszy.
Jestem raczej zwolennikiem wolności słowa w granicach wzajemnego szacunku. Jeśli problemem jest cisza lotniowych autorytetów, to już inny wątek pokazał, że wystarczy poprosić.
Tak że raczej nie widzę tej funkcjonalności filtracyjnej. Ze znanych mi ciekawych metod na trolli, słyszałem o dostosowaniu prędkości połączenia do reputacji. Tzn. osobnicy z dużą ilością negatywnych ocen dłużej czekali na załadowanie strony. Nigdzie o tym oficjalnie nie pisano, a efekt był podobno piorunujący. Aktywność trolli malała praktycznie do zera
.