TEMAT: Bezpieczeństwo!!!

Latałem na HPAT 158 i na Xtralite 147.
HPAT 158 zachowywała się w powietrzu zupełnie normalnie, dobrze się holowała za wyciągarką (za motolonią nie próbowałem), była sterowna w pełnym zakresie prędkości, nigdy nie wchodziła w holendrowanie i bardzo dobrze lądowała. Jedyny minus to zaciąganie windy dźwignią na ramieniu sterownicy, mechanizm działał bardzo ciężko musiałem używać dwóch rąk i w trakcie tej opracji na parę sekund traciłem kontrolę nas lotnią.
Lotnia Xtralite 147 była dla nie trudna w holowaniu niemniej jednak wykonałem na niej wiele startów na wyciągarce, malince. Wyszkoliłem się na niej również do lotów za molotlonią pamiętam, że na holu dopiero przy przedkości ponad 80km/h nie mogłem jej utrzymać i musiałem się wyczepić. Przy zaciągnietej windzie na 3/4 lotnia na holu była o wiele spokojniejsza.
Takie są fakty.

No tak nalocik to mam kiepski ale po co ten stres?! Rozmowa o tym sprzecie wydaje sie mało interesujaca bo to juz zabytki... opinie kazdy ma wyrobiony o sprzecie na którym latał...wracać,robic spory bd mozna gdyby ktoś spytał na forum o opinie na temat tych o to wymienionych Lotni,Ze wzgledu na wiek powinno sie je za eksponaty powoli używać(Moje zdanie) , a tak w ogóle nie rozumie tego napiecia w strone Meśka...Chłop uśmiechniety:D zawsze do ludzi...Jak ostatnio z nim rozmawiałem to mu puchar przekazywałem(chyba złoty z tego co pamietam) wiec pilot jest z niego dobry...troszke luzu nie zaszkodzi panie Wyjadaczu PiotroWZlocieXD

Pozdrowienia:)


Ps. Nie mam zamiaru sie z nikim kłócic,Peace:)))

Korzystając z okazji - CSXa chwaliłem sobie tylko pierwszych kilka miesięcy. Później zacząłem narzekać na luźny dakron i związane z nim niedogodności, w tym, poza spadkiem osiągów, również trudności w holowaniu za moto. O dziwo po jednym generalnym remoncie (wymiana krawędzi natarcia), zrobiłem niechcący jeden hol na całkowicie zluzowanej windzie - od telepania wózka sznurek wyleciał z knagi.
I nic, zero holendrowania. Jakiś czas wcześniej na pół windy nie mogłem utrzymać kierunku, choćbym się zesrał.
CSX po prostu miewał lepsze i gorsze dni (podobnie było z lataniem prosto, wiele się namęczyłem). Z czasem coraz mniej go lubiłem, ale raczej nie był to strach o życie. Nie polecam go, ale może się trafić dobry egzemplarz. Laminara za to polecam

Wiadomość usunięta z powodu naruszenia Regulaminu Forum.

Rada Forum

Rzeczywiście smutne...

A jeśli o bezpieczeństwo chodzi, to i przed mniejszymi urazami
też trzeba się strzec, a najlepiej zapobiegać.
Np. dlaczego jest lepiej latać w rękawicach!
TU:

Sytuacje niebezpieczne zawsze warte są przypominania, żeby ich unikanie programowało się w głowie.
Oto jedna z takich sytuacji, pilot zapomina o zapięciu taśm udowych...



Przy okazji, prosiłbym admina o przypięcie tego tematu, żeby był w widocznym miejscu.
Można by było wtedy przerzucić tutaj troche z "Filmik, który ma to coś"

Są już jakieś konkrene informacje o wypadku motolotni w Jaksicach ?

Konkretne informacje będą kiedy zostanie opublikowany raport PKBWL. Zginęły dwie osoby, może lepiej by było, aby darować sobie na naszym forum snucie domysłów, powtarzać nie potwierdzone informacje nawet w dobrej wierze.
Pozdrawiam.

Andrzeju, nie bądźmy tacy tajemniczy. Przyczyna była ewidentna. Właściciel motolotni, który trochę umiał latać, ale nie miał świadectwa kwalifikacji posadził na przednie siedzenie znajomego , który w ogóle nie umiał latać, a w dodatku obaj byli po użyciu alkoholu. Jeżeli KBWL stwierdzi co innego to osobiście odszczekam to co napisałem.

Masz rację, mając pewne informacje zawsze będzie lepiej znać je wcześniej, żeby nie zdążyć zrobić głupot, które były przyczyną tej tragedii. Nie chciałem być tajemniczy, tylko żeby info było wiarygodne (słyszałem już kilka wersji tego zdarzenia i tego chciałem uniknąć).
Wiem, że wiedzę masz zaczerpniętą u źródła.