TEMAT: 2011 Pinczow

15 sierpnia - poniedziałek jest dniem wolnym od pracy (święto państwowe).....

Coś was mało tą ankietę wypełniło. Ale cóż, wysyłać heroldów z zaproszeniem nie będę...

Smyku a czego ty się spodziewałeś, las rąk Najwyżej przyjadą ci co zawsze i to będzie super

Samo życie - rodzina mi się rozchorowała i nie wiem jak to wyjdzie... ale na razie nie zmieniam deklaracji: pt.-nie. i/ew. przyszy weekend.

pzdr
bartek

ja przyjadę na sobotę i niedzielę, mam nadzieje że pogoda dopiszę.
Mam nowy kokon Aeros viper S, jak ktoś jest zainteresowany to zapraszam na obejrzenie w ten weekend 6-7 sierpnia

Załączam parę zdjęć wykonanych przez Gajowego 17 lipca 2011r.
Byłem pierwszy raz z Pińczowie i uroda, oraz atmosfera tego miejsca oczarowały mnie.
Załączam pozdrowienia dla wszystkich, których poznałem w Pińczowie, ale szczególnie serdeczne dla Vegi i Andrzeja.
Artur.


















[attachment:10]P7170123.JPG[/attachment]

[attachment:11]P7170129.JPG[/attachment]

[attachment:12]P7170134.JPG[/attachment]

No i rano lunęło i to tak, że lotnisko zalane, czy jutro będzie lepiej...!?
Teraz już nie pada i Bartek wystartował na Moskito.
Maestro wyciągnął motolotnię, tylko czy znajdzie kawałek suchego gruntu?
...po prostu przechlapane...

Udało się, na głównym pasie jest kawałek suchego i Grzesiek już w powietrzu.
Nawet samolocik się szykuje do lotu.
Jutro ma być gorzej i padać.

Ja słyszałem, że Smyk ma się pojawić, więc pewnie będą warunki na 100 km ;P
Gregory coś zalatał? Ktoś jeszcze ?

Witam!
Do Pińczowa przyjechałem z Bartkiem w sobotę. Pogoda w sobotę nie dopisała, padał deszcz Na pocieszenie polatałem razem z Grześkiem na motolotni.
Wieczorkiem jak zwykle kolacja w miłym towarzystwie. Szkoda że Andrzeja nie było, bo pojechał balować gdzieś na weselu.
W niedziele było piękne słoneczko i rano wydawało się że będzie super przelotowy dzień. Niestety tak nie było w powietrzu wisiał smak deszczu i burzy. Powietrze było bardzo wilgotne i lepkie.
Bartek zdecydował że wraca o 12 do Krakowa.
Szkoda że kolejny wolny dzień miną bez latania przelotowego. Trzeba szukać jakiegoś pomysła na wyjazd. Pogoda ma swoje pomysły a musimy się dostosować do niej.
Serdecznie pozdrawiam Ruslan