Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Sekretny klucz Zapamiętaj mnie

TEMAT: Nanotrajkowe przemyślenia

Nanotrajkowe przemyślenia 2017/02/03 22:09 #2022164

Dużo filmików z latania nano trajką i mowa o zaletach tego ustrojstwa , ale nie ma żadnych danych technicznych . Nie chodzi mi o jakieś testy prowadzone w profesjonalnych ośrodkach , ale jeśli latacie na tym sprzęcie już długo to chyba możecie orientacyjnie stwierdzić jaka jest utrata doskonałości w locie z wyłączonym silnikiem w stosunku do tej samej lotni lecącej swobodnie. Czy można uruchomić silnik w locie po dłuższej przerwie w pracy? Czy silnik jest wyposażony w rozrusznik, czy jest szarpaczka?
Niestety jak by tego nie nazywać jest to motolotnia, w razie odcięcia silnika nie ma możliwości lądowania w terenie przygodnym , jeśli nie mamy w zasięgu dolotu wykoszonej łąki ,albo ścierniska . Samą lotnią można bez problemu wylądować w kartoflach , mosquitem przypuszczam ,że też , a nano trajką? Nie wiem, może też się da ale nie słyszałem o tym. Dla mnie idealnym sprzętem byłby napęd który wyniósłby mnie na kilka setek metrów, tam go wyłączyć i latać na termice, a jeśli byłby potrzebny to go włączyć i żeby nie przeszkadzał w razie przymusowego lądowania w polu , kiedy na przykład mamy czerwiec a dookoła rośnie zboże.
Podziękowali: fotolot, henryk.doruch

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Nanotrajkowe przemyślenia 2017/02/03 22:51 #2022165



=starodawny sposob!



=i dla bardziej zdesperowanych...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez henryk.doruch.

Nanotrajkowe przemyślenia 2017/02/04 00:16 #2022166

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Nanotrajkowe przemyślenia 2017/02/07 02:15 #2022179

  • fotolot
  • fotolot Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot-Uczeń, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Pilot-Uczeń, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 169
  • Oklaski: -33
  • Otrzymane podziękowania: 89
Stanlee cyt:... chyba możecie orientacyjnie stwierdzić jaka jest utrata doskonałości w locie z wyłączonym silnikiem w stosunku do tej samej lotni lecącej swobodnie. Czy można uruchomić silnik w locie po dłuższej przerwie w pracy? Czy silnik jest wyposażony w rozrusznik, czy jest szarpaczka?
....motolotnia, w razie odcięcia silnika nie ma możliwości lądowania w terenie przygodnym , jeśli nie mamy w zasięgu dolotu wykoszonej łąki ,albo ścierniska . Samą lotnią można bez problemu wylądować w kartoflach , mosquitem przypuszczam ,że też , a nano trajką? Nie wiem, może też się da ale nie słyszałem o tym. Dla mnie idealnym sprzętem byłby napęd który wyniósłby mnie na kilka setek metrów, tam go wyłączyć i latać na termice, a jeśli byłby potrzebny to go włączyć i żeby nie przeszkadzał w razie przymusowego lądowania w polu , kiedy na przykład mamy czerwiec a dookoła rośnie zboże.[/quote]
.............................................................................................................................................................................................................................

Witaj Stanlee. Niestety sam nie jestem w stanie zrobić testów porównawczych doskonałości, gdyż nie mogę latać całkiem swobodnie. Ta lekka pomocnicza "dracheta z avatara ze stałym śmigłem + Atos B ma opadanie 1,1m/s przy V do 45km/h czyli dosk. max. 11 i to w chłodnym powietrzu. Miarodajne testy porównawcze np. lotni swobodnej; z mosquito;z nanotrike;czy zaawansowaną konstrukcją odmienną(wg. FAR np. Rigid Kasper) powinno się przeprowadzać równolegle w tych samych warunkach- wystarczyłoby posiadanie OC i lotnisko z holówką(spotkanie PIŃCZÓW 2030r???).

Na łatwe uruchamianie zimnego silnika są różne patenty np. zgaszenie w locie na dużej wysokości po zredukowaniu obrotów do minimalnych przez zaciągnięcie ssania(zalanie), są stosowane też różne dodatkowe obwody przy gażnikach z primerami do wtryskiwania paliwa(popytaj też na forach PPG), rozruch ręczny w trike jest wygodny, w mosquito podobno z tym jest gorzej .

Poruszyłeś bardzo ważną kwestię lądowań awaryjnych: przednie kółko czy nogi ?. Ja po urazie ramienia nie mam wyboru tak jak i lotniarze starsi wiekiem szanujący również swoje nogi. Aby aktualną "drachetę" bardziej uterenowić zastosowałem przednie koło o średnicy prawie 40cm, a na nie zbyt wysokie trawy i zboża do ok. 60cm mam składane tylne podwozie, jednak w nowym opracowaniu przewiduję nieco "kajakową" zabudowę pilota i wyeliminowanie sterownicy, to + dodatkowy system aero-hamowania powinno pozwolić na lądowania w uprawach nawet 1m wys., w razie 100ha ziemniaków to pasowałbym siadać wzdłużnie.

W zasadzie Twoim ideałem chyba jest Mosquito? Mi również ten młodzieżowy sprzęt choć archaiczny ale jednak ponadczasowy wydaje się nadal najlepiej nadawać do lotów termicznych. Tu niech wypowiadają się mosquitowi praktycy. Narazie niedoskonała"dracheta pomogła niedołężnemu w ok.200 lądowaniach(3 x awar.) bez napraw widelca przedniego ale nigdy nic nie wiadomo :( .

Piloci latający swobodnie mogliby sobie sami zrobić porównawczy (do tradycyjnych trike) test doskonałości obciążając się balastem 35-75kg i przyjmując pionową pozycję w locie (szybującym)jak do lądowania- oczywiście nie radzę, a piszę to jedynie tak dla wyobrażni różnicy w opadaniu z trike :(
.....................................................................................................................................................................................................................
Ogólnie jako jeden z kilkudziesięciu polskich konstruktorów wózków służących do latania jestem zwolennikiem naszych WSPÓLNYCH dążeń zainteresowanych w celu umożliwienia w PL użytkowania lekkich amatorskich napędów z przednim kółkiem każdemu pilotowi konstruktorowi(np. 50+ lub po urazach kończyn itp.) posiadającemu lotniowe świadectwo kwalifikacji(w USA amatorskie nanotrike mogą latać w ogóle bez licencji!!!)ewentualnie po dobrowolnym doszkoleniu,tak samo jak się to u nas zwyczajowo praktykuje dla lotniowych napędów pomocniczych (lądujących na kołach sterownicy i brzuchu). Dodanie tylnego czy przedniego kółka(przy podobnej masie napędu) jest tylko wg. mnie pewnego rodzaju zabezpieczeniem pilota i dużym ułatwieniem dla osób mniej sprawnych fizycznie. Jeśli Ktoś z lotniowych praktyków uważa, że to dobra lub nie rozsądna czy nawet niebezpieczna dla kogoś propozycja to proszę o merytoryczną wypowiedż z praktyczno-technicznym uzasadnieniem. Zachęcam i proszę wszystkich polskich Pilotów,starajmy się też otwarcie wielokrotnie(jak wielokropek) odpowiadać na FUNDAMENTALNE zapytanie postawione w tym temacie przez Lesława.


Pozdrawiam Wiesław z RP woj. Kuj-Pomorskie
ps. wykładnikiem bezpieczeństwa dla przyszłych pilotów amatorskich nanotrike czy KasperW.itp. może być statystyka z USA,Francji..
w PL dzięki Arturowi(Szacunek za to)mamy również ku naszej przestrodze dostępną statystykę zdarzeń pilotów z licencjami motolotniowymi. Wierzę, że razem z kilkoma doświadczonymi Autorytetami uda się zdobyć zaufanie decyzyjne w ULC i na jego podstawie rozwinąć polski system swobodnej wymiany wiedzy technicznej i doświadczeń,ujawniania zdarzeń niebezpiecznych i rozwoju praktycznych udoskonaleń dla poprawy bezpieczeństwa(również minitrike)przez pasjonatów konstruktorów by nie zawieść zaufania i odpowiedzialnie starać się nie psuć statystyk.
Podziękowali: henryk.doruch, stanlee

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez fotolot.

Nanotrajkowe przemyślenia 2017/02/07 11:54 #2022180

www.samolotypolskie.pl/uploads/Products/...aszewski_Echo_01.jpg

-mozna jeszcze bardziej schowac kolo,zostawic tylko opone...

Kraszewski z pasazerem ladowal na kukurydzy,bez przewrotki!

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Nanotrajkowe przemyślenia 2017/02/07 13:34 #2022181

  • sterylny
  • sterylny Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot 100+, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Pilot 100+, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 661
  • Oklaski: 8
  • Otrzymane podziękowania: 224
Fotolot, piszesz o konstrukcji koła w Twoim latającym sprzęcie (tym z avatara). Może przeoczyłem, ale nie widziałem żadnych normalnej wielkości zdjęć tej konstrukcji. Może wstaw tu coś albo podeślij odnośniki dla emeryta 50+ :)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez sterylny.

Nanotrajkowe przemyślenia 2017/02/08 12:14 #2022183

Witaj fotolocie.
Podzielam twoje zdanie.
Podziękowali: jacekwasil, fotolot

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez stanlee.

Nanotrajkowe przemyślenia 2017/02/09 15:28 #2022203

  • sterylny
  • sterylny Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot 100+, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Pilot 100+, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 661
  • Oklaski: 8
  • Otrzymane podziękowania: 224
Fotolot napisał:

Aby aktualną "drachetę" bardziej uterenowić zastosowałem przednie koło o średnicy prawie 40cm, a na nie zbyt wysokie trawy i zboża do ok. 60cm mam składane tylne podwozie


Przypominam się. Wrzuć jakieś zdjęcie jeśli to nie kłopot.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Nanotrajkowe przemyślenia 2017/02/09 21:08 #2022205

  • fotolot
  • fotolot Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot-Uczeń, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Pilot-Uczeń, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 169
  • Oklaski: -33
  • Otrzymane podziękowania: 89

sterylny napisał: Fotolot napisał:

Aby aktualną "drachetę" bardziej uterenowić zastosowałem przednie koło o średnicy prawie 40cm, a na nie zbyt wysokie trawy i zboża do ok. 60cm mam składane tylne podwozie


Przypominam się. Wrzuć jakieś zdjęcie jeśli to nie kłopot.

...................................................................................................................................................................................................................
Pamiętam o Tobie i mam małą prośbę aby zwracać się do mnie po imieniu :) .

Czy chodzi Ci o zdjęcie samego koła ?- jest w nim tylko taki myk ,że na b.lekką felgę 8"z ABSu(przebadaną na wytrzymałość) została założona opona 8-3,25. Lądowanie bez tylnego podwozia wykonałem 3x.

Odnośnie akurat tego prostego jak"taczka ;) "wózka z awataru to odpowiedzialnie niestety nie chciałbym go tu szczegółowo upubliczniać z obawy, że ktoś mógł by go zechcieć skopiować nie znając detali i dość zawiłej technologii oraz oprzyrządowania, dzięki któremu powstała gięta rama. Nie widać tu ważnego szczegółu ale maszt ma pionowy sztywny odciąg linowy zaraz za głową pilota. Pewnego razu na zlocie zapytał o przelecenie tym "komarkiem" wielokrotny Mistrz motolotniowy, ale niestety jest On ode mnie prawie 50kg cięższy :( wytłumaczyłem, że to służy dla lotniarzy swobodnych. Obecnie przyjacielsko pracuję nad prototypem Sun-air "Sunlight".

Żebyśmy się lepiej wszyscy zrozumieli: Myślę, że to forum statystycznie było jest i będzie głównie dla rozwoju lotniarstwa swobodnego(którego jestem fanem z równin),następnie mosquito, mikrotrike i sporadyczne konstrukcje alternatywne. Moje zdjęcia, filmiki i plany odmiennych projektów zna kilku forumowych kolegów, nie chcę tu nadużywać serwera na sprawy, które mogą poczekać . Swoją słabą energię i ciągle mam jeszcze nadzieję na wsparcie chcę wykorzystać narazie tylko na sprawy legalizacji użytkowania mikrotrike dla pilotów w takiej potrzebie przez otwarty dialog ludzi dobrej woli i potem czasem tylko wrzucać tu jakieś techniczne amatorskie(podobne do EGO-czy ES-trike) ciekawostki do dyskusji dla poprawy prawdziwych osiągów i bezpieczeństwa.

Pozdrawiam Wiesiek
Podziękowali: henryk.doruch

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez fotolot.

Nanotrajkowe przemyślenia 2017/02/09 23:15 #2022206

  • sterylny
  • sterylny Avatar
  • Wylogowany
  • Pilot 100+, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Pilot 100+, Sponsor lotnie.pl 2016
  • Posty: 661
  • Oklaski: 8
  • Otrzymane podziękowania: 224
Wiesiek, to co mnie zaciekawiło w Twojej konstrukcji to podobieństwo do dragonfly, tego z systemem chowania kół podwozia w zakamarkach obudowy. Taki dragonfly z dużym przednim kołem co oprócz tego że efektywne to i jeszcze moim zdaniem ładne.
Według mnie wielu kolegów też po cichu marzy o czymś rzeczywiście bardzo lekkim, czymś powiedzmy na kształt trajki, czymś możliwym do podczepienia pod skrzydło, nie jakieś specjalnie wzmacniane, ale takie, które zwykle wykorzystuje się do latania swobodnego. O konstrukcji na tyle uniwersalnej, aby można ją było w łatwy sposób pozbawić silnika na przykład po to aby wykorzystując możliwości startowisk takich jak np. Bezmiechowa czy Jeżów, wystartować na kołach do lotu żaglowego bez troski o jakąś szczególnie wygórowaną doskonałość. No a w dobry termicznie dzień, takie odchudzone coś można by jeszcze holować za motolotnią z pominięciem w wózka!!!
Czekam na takie ustrojstwo. Sam też mam jakieś pomysły, np na system chowanego podwozia. Może znajdę czas na eksperymenty...
Pozdrawiam
Podziękowali: fotolot, henryk.doruch

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Moderatorzy: Leslawsterylnymichalo
Zasilane przez Forum Kunena