TEMAT: Żar - Mekka Polskiego Lotniarstwa

Wykopiowałam jeszcze jeden krótki fragment:



Pod tym względem - całkiem fajne czasy były

Piotrolot napisał: mogl sie odbyc dla " samolociarzy i szybowciarzy " a nie dla szmaciarzy lotniowych

Ale to zostało do dzisiaj. Dla szybowników i samolociarzy lotnie są może pół stopnia powyżej paralotniarzy, których uważa się za samobójców - bo przecież ledwie powiew i mają kolaps. A poza tym - lotnia przecież tania jest A latanie powinno być komfortowe jak w samochodzie

btw. mi się podobał opis na tej stronie rekordu żagla na Żarze. Trochę zdziwiły mnie studnie kilkunastokrotnie silniejsze niż noszenia, ale to może wiry rotorowe - ogólnie fajny opis.

Udało się przenieść z Archiwum lotnie.pl, (czyli z lotnie.pl-2) potężny wątek o historii latania na Żarze,
który miał ponad pół miliona odsłon!!


Zapraszam tutaj wszystkich chętnych do jego kontynuacji.


PS. W trakcie przenoszenia między jednym forum a drugim,
niektóre z linków zawartych w postach uległy "de-aktywacji".
W razie czego, proszę zgłaszać, postaram się w miarę możliwości naprawić..

Bach!

Super!
Jeszcze raz dzięki Mikołaj za parę kadrów z moimi wyczynami w tle

Mikołaj a co się stało że jak lądowałeś, to kontener od zapasu ci się rozpiął? Jakim to cudem się tak zdarzyło?

Latałem bez paczki, to był wyjazd na początku kwietnia

Mikołaj napisał: Latałem bez paczki, to był wyjazd na początku kwietnia

Mikołaj!!!

opanowałeś "HUD".. co widać na filmiku..
Daj tu pliz jakąś małą instrukcję, jak się to robi..

Mikolaj@ , Pieknie i smialo rozpoczoles Sezon 14 - Gratulacje i Dzieki za Filik . Jezeli moge z wlasnego doswiadczenia ???? UNIKAJ ladowania w obnzeniach terenowych - zaglebieniach . Patrzac na nie automatycznie namierzasz na " Prog " pasa albo " Punkt " . Wytracajac predkosc wpadasz w dol z roznymi konsekwencjami . Celuj o wiele bezpieczniej na garby terenowe . Slupek betonowy to male piwo w Twoim przypadku . Ja lecac w pozycji siedzacej patrzac na slupki drewniane z ktorych chlop zdiol drut kolczasty przy podwianiu skrzydla z boku przywalilem lbem w taki slupek . Dobrze , ze mialem ochrone na szczeke bo juz calowal bym bezzebnie . Zmien helm albo przykrec do swojego oslone na szczeke . Helmy stosowane w paragliding absolutnie nie nadaja sie w lotniarstwie np kiedy zaskoczeni ladujemy z wiatrem tylnym ;)