TEMAT: 2011 Pinczow

W ten weekend spanie tylko w namiocie, albo w MOSiR (Seminarium Paralotniowe:)

Tak się zastanawiałem, czy godzien jestem zawitać jako użytkownik owego forum. Nie jestem niestety jednym z lotniarzy, coś tam wiem jednak o lataniu. Czytając forum myślę, że wypowiem się w kwestii latania w Pińczowie. Dziwię się trochę, że tak mało i tak słabo wykorzystujecie Panowie to miejsce, może to sprawa wcześnie rozpoczętego sezonu i większość jeszcze śpi? Pełen podziwu dla Andrzeja Włodarczyka za determinację, Michała i jeszcze kilku osób dbających o to miejsce dołączyłem do tej grupy jako szumnie zwany "holownik". Napierajmy wszyscy na Pińczów..!!.. Robimy to wszystko przecież dla siebie. Racją jest , że niektórych z nas dzielą kilometry, ale jak się one mają do cudem zdobytej holówki, poczynionych inwestycji, non stop otwartego hangaru i wojennej gotowości do działania?..Panowie, czeka rozciagnięta lina i nowy wózek do startów. Obsługa startu jest zawsze do dyspozycji. Może najwyższy czas przenieść swoją uwagę z wyświetlaczy LCD compeo na moje lusterko w holówce w czasie startu?...Pozostawiam to do oceny Waszego lotniczego ego....Z pozdrowieniami dla wszystkich gość z tej drugiej strony liny...

Zarówno sobota, jak i niedziela będzie bardzo ładna pogoda.
Czy będzie możliwość holowania się za wyciągarką w ten weekend?

Mam kolegę który jeszcze za moto się nie holuje, a słyszałem, że wyciągarkowi z Pińczowa z niewiadomych przyczyn nie holują lotni?

w ten weekend będzie holowanie lotni za wyciągarką (Jurek M.).Co do powyższych komentarzy
....nic dodać, nic ująć...

Pińczów
(w sobotę grozi front burzowy)



Mieroszów



Red - Top of usable lift (1.2 m/s)
Black - Thermal tops (TI~0)
White - Thermal top sensitivity(+2°C)
Pink - Cu CCL (dew pt.)

Front burzowy przyszedł po 19:00 dopiero, wcześniej były piękne noszenia, Grzesiu przeleciał 60km docel - powrót. A reszta polatała po okolicy. Ja zrobiłem docel - powrót do Michałowa i po drodze miałem 2km lotu po prostej z ciągłym noszeniem

Było trochę dziwnie, bo na północy widziałem zamglenia i cumulonimbusy, no i jak uczy doświadczenie, było kwestią czasu, kiedy te cumulonimbusy przyjdą w okolicę (była 16:10). Wszelkie rozległe strefy noszeń też warto traktować z lekką dozą podejrzliwości. Te wszystkie rzeczy w sumie (późna godzina, burze na północy, duża strefa noszeń) przekonały mnie, że lepiej wrócić nad lotnisko. Decyzja była chyba dobra, bo jak wróciłem, to jeszcze wiatr odwrócił się o prawie 180 stopni.

Pozdrawiam

Aha, i zapomniałem dodać, że Rusłan zrobił przelot, lądował w terenie przygodnym, w ogóle "rispekt"

no no -- dobre Smyku - docel powrót Pinczów - Michałów - Pinczów....Docel na moim holu 5 km i powrót z prostej z 650 m --- szacun..

Witam!
Nu mogę powiedzieć że kroczek po kroczku szkole się za motolotnią. I powiem że to fantastyczna sprawa i daje 99% szansę na latanie. Od kilku tygodni pogoda w miarę dopisuje i jakoś udaje się polatać w termice.
To mój pierwszy lot w Pińczowie pod chmurami
www.xccomp.org/module.php?id=21&l=en&con...nce=15454d6742da4f82
Serdecznie pozdrawiam Ruslan

Ruslan zle wstawiles lot. Twoj plik igc zawiera caly hol za motolotnia. xcc policzylo ci dystans razem z holem. Calosc sklada sie z 4 leg'ow z czego pierwszy to w 95% hol za motolotnia, pozostale 5% to juz krazenie w kominie ktore jak najbardziej powinno sie liczyc.
Jak wstawisz dobrze, to bedzie trzeba jeszcze sprawdzic ile to wyjdziekm, bo wyczepienie bylo na 700m agl okolo, czyli minimalny dystans do zaliczenia to 14km..

Serdecznie pozdrawiam Cie Ruslan